Witam.

W moim AKE 2.5 TDI 2002r coś mi zaczęło "cykać", słychać to na ciepłym silniku bardziej od strony kierowcy.. Kilka dni temu zaczęło się, ale było ciche, trzeba było się przysłuchać a teraz słychać to na kilka metrów od auta.
Jeśli podejdę bliżej auta i przysłucham się to oprócz cykania słychać co jakiś czas metaliczny stukot.
Wraz ze wzrostem obrotów cykanie przyśpiesza, silnik stał się głośniejszy, bardziej klekocze na biegu jałowym.
Przyśpiesza tak samo jak wcześniej, pali na dotyk.

Co to może być ? Hydraulika zawrowa? Wtryski ? Będę wdzięczny za porady.

Cześć .

Do sprawdzenia wałki , hydraulika i podkładki miedziane na wtryskach.

Dodam trochę więcej szczegółów
Cykanie słychać tylko z boku auta, natomiast po otwarciu maski cykania nie słychać, tak samo po odkręceniu korka oleju, żadnego cykania.

Słychać tylko metaliczny stukot czy coś w rodzaju syknięcia, słychać to przed autem i z prawej strony silnika.

cześć,
zdiagnozowałeś problem?
u mnie podobny objaw się pojawił lecz nie znalazłem typowej przyczyny tego i wziąłem się za remont silnika rozebrałem go bo ciśnienie sprężania bylo niskie, luzy na zaworach ogromne, i nic poza tym nie znalazłem. Głowice w regeneracji i trzeba będzie składać.