Hejka,
Najpierw sprostowanie:
Piotruś napisał(a):EGR i turbo nie żyją wcale. Podejrzewam centralny problem z podciśnieniem sterującym ale tego z logów nie wyczytamy.
W powyższym cytacie pojechałem po bandzie.
EGR rzeczywiście jest martwy ale
turbina reaguje prawidłowo. Nie wiem co się stało. Prawdopodobnie miałem otwarte jeszcze jakieś inne logi i dlatego
NIECHCĄCY wprowadziłem Cię w błąd
.
Przepraszam Wobec faktu, że turbina żyje uwagę należy skupić na sterowaniu samego EGR.
Ehhh, coś często się ostatnio mylę. Chyba czas zrobić sobie przerwę i zregenerować siły. Jeszcze raz SORRY pawel11591 napisał(a):Tzn musiałem tak ustawić kat bo na inaczej ustawionym kacie auto wgl nie chciało zapalać a czym blizej +4.6 tym lepiej zapalało i nie kopciło.
Pawel11591, już nie będę się powoływał na swoje doświadczenia zawodowe, ale gdyby było właśnie tak jak (ponownie) napisałeś, byłby to pierwszy przypadek jak długo pamiętam dyskusje nt. silnika 2,5TDi na forach internetowych.
Owszem, w starszych silnikach z pompami starego typu, sterowanymi mechanicznie, postępujące zużycie elementów skutkowało potrzebą "ręcznego" doregulowania początku wtrysku, ale w V6 2,5TDi (moim zdaniem) nie ma takiej możliwości.
Ponadto przedstawione przez Ciebie logowania nie sugerują rozjechanych nastaw rozrządu ani nawet żadnego większego problemu z pompą wtryskową. Dawka biegu jałowego jak najbardziej typowa, znikome i wyrównane korekcje, prawidłowa reakcja nastawiacza kąta wtrysku (na on i off) oraz logiczne wysterowanie zawora w logowaniu statycznym. Jak dla mnie nie ma siły - kąt powinieneś dopieścić zgodnie ze wskazówkami zawartymi na początku tego tematu, co w żadnym razie nie może wpłynąć negatywnie na pracę silnika, a powinno pomóc w zimnym rozruchu i "ogólnej dynamice" auta.
Jedynie czego nie sposób ustalić na odległość, to ewentualna zbrodnia jakiegoś mega-druciarza na pompie wtryskowej, który mógł spowodować jakieś masakryczne i trudne do wyobrażenia rozjechanie parametrów kalibracyjnych. To akurat jest możliwe, jednak przez neta można sobie jedynie pogdybać, a doregulowanie silnika 2,5TDi "na słuch" nie jest akceptowalnym rozwiązaniem.
Załatw sobie na próbę inną pompę VP44, bo tylko w taki sposób przekonasz się jakie są fakty. Na odległość więcej niczego wiążącego nie ustalimy.