Mam dość wkurzający problem z hamulcem. Na co dzień jeżdżę nowym autem służbowym, więc mam porównanie z całkowicie sprawnym układem.
W mojej A6 hamulec działa dopiero po "wybraniu luzu". Tzn przez kilka cm jest miękki i nagle zaczyna mocno hamować.
Zauważyłem, że gdy zaciągnę ręczny na 3 pierwsze ząbki (wtedy jeszcze nie hamuje) to pedał od samej góry powoduje mocne i precyzyjne hamowanie, bez efektu luzu.
To by wskazywało na problem z tyłem - coś jakby klocki za bardzo cofały się w zaciskach? Do tego występuje problem z wysoko łapiącym ręcznym - muszę podnieść podłokietnik żeby porządnie zahamować.
Z przodu mam zaciski dwutłoczkowe z tarczami 321x30, z tyłu wciąż 245x10 z tłoczkiem 38mm. Za tydzień chcę zmienić je na takie z 4.2, pod tarcze 269 i tłoczek 43.
Prosiłbym o info na co zwrócić uwagę, żeby zlikwidować przy okazji dwa opisane problemy. Czy rozciągnięte linki ręcznego mogą być temu winne?