tomkolt napisał(a):Dziękuję Piotruś, że się pojawiłeś!
Zupełnie nie ma za co ...
.
tomkolt napisał(a):Sprawdziłem i był BFC.
To się może zgadzać - sterownik (ECU) też jest od BFC.
tomkolt napisał(a):Z tego co wiem, zostało wszystko od BFC, ale niestety nie mam już kontaktu z mechanikiem, który to wymieniał...
No to nie wiem co powiedzieć żeby za bardzo Cię nie wystraszyć ale ogólnie sytuacja jest kiepska, a przynajmniej tak wskazują logi.
Po pierwsze dawka paliwa biegu jałowego tak naprawdę jest niepokojąca, mówiąc delikatnie ... .
Nadzwyczaj niskie wskazania sugerowałyby zalewanie silnika paliwem, ale z drugiej strony czas trwania wtrysku wydłuża się w nieskończoność, więc trudno powiedzieć cokolwiek wiążącego.
Ponieważ nie widać specjalnych anomalii w korekcjach (013 i 014) niestety mam poważne obawy o pompę wtryskową.
Nadto kolejnym poważnym problemem jest przebieg ciśnienia doładowania, którego nie ma praktycznie aż do 2500 obr/min.
Przyczyny mogą być różne - albo jest problem ze zmienną geometrią (i spoglądając w wysokie nastawy podstawowe 011 tak właśnie jest), albo pompa wtryskowa daje tak mało paliwa, że turbo nie chcę się rozkręcić i przez to właśnie odczuwasz ewidentny brak dynamiki.
Z drugiej strony - gdyby pompa nie wyrabiała - problemy z doładowaniem "powinny" pojawiać się w górnych a nie w dolnych zakresach obrotów silnika ... .
Tomkolt, resumując fakty są takie, że na chwilę obecną układ wtryskowy co najmniej kuleje, a ciśnienie doładowania leży i kwiczy (problem z EGR'em na razie pomijam, bo nie jest kluczowy, a wydatków i tak Ci wystarczy).
Moim skromnym zdaniem w przedstawionym stanie rzeczy jeździć się po prostu nie da, bo Twój samochód generuje obecnie nie więcej niż 50% mocy (przynajmniej w najbardziej użytecznym zakresie - tak do ok. 3000 obr/min).
Proponuję:
- zdemontować wtryskiwacze i ustalić czy na pewno są od Twojego modelu silnika (dla AKE i BFC końcówka F)
- jeśli wtryskiwacze wydadzą się prawidłowe, koniecznie trzeba oddać je do sprawdzenia w specjalizowanym Boschu na skrupulatną kontrolę wszystkich możliwych parametrów, a szczególnie pod kątem ciśnienia pierwszego i drugiego otwarcia, prawidłowego pylenia i tak dalej
- jeżeli po zdemontowaniu i kontroli wtryskiwaczy ujawniłby się z nimi jakiś naprawdę poważny problem (niezgodność modelowa, fatalne parametry pracy) oczywiście patologię należy usunąć ale póki co, wstrzymałbym się z demontowaniem pompy wtryskowej
- gdyby wtryskiwacze pod każdym względem okazały się OK, to ja akurat nie odmówiłbym sobie zdemontowania VP44 i przeprowadzenia wnikliwej diagnostyki na odpowiednim stanowisku probierczym
- jeszcze przed zdemontowaniem wtryskiwaczy i pompy wtryskowej proponowałbym zdobyć na próbę odpowiedni zaworek N75 sterujący pracą turbiny i wykonanie odpowiednich "testów" na przyspieszenie oraz ponowne zlogowanie turbo (naturalnie pod warunkiem, że cała instalacja podciśnieniowa jest szczelna i sprawna)
- jeżeli próby na innym N75 nie przyniosłyby żadnego rezultatu sugerowałbym, żeby pójść za ciosem i przy jednej robocie z układem wtryskowym zdemontować też turbinę i oddać ją komuś uczciwemu i polecanemu do zweryfikowania oraz ewentualnej regeneracji (szczerze mówiąc na podstawie 010 i 011 dynamicznych oraz 011 w nastawach BS myślę, ze bez tego się nie obejdzie)
I to tyle wstępnej diagnozy z mojej strony. Bardzo przykro mi to mówić ale aż tak fatalnych logów to już dawno nie wiedziałem ... jednak nie zapominajmy, że to TYLKO LOGI ... dlatego teraz wszystko zależy od tego jakie decyzje i działania zdecydujesz się podjąć.
Przepraszam za chaotyczną formę wypowiedzi ale jest dokładnie taka jak obraz poszarpanych logów - trudno uchwycić jeden wątek i trzymać się go konsekwentnie do końca .. .
Oczywiście wszystko co wyda Ci się niezrozumiałe w każdej chwili jestem gotowy i chętny "sprostować" - tylko musisz dać mi znać.
Duży plus za starannie wykonane, pięknie opisane i dobrze wykonane logi Coś takiego niesłychanie ułatwia komunikację via net ... .