przez tadziak » 2014-06-06, 00:39
Tak jak obiecywałem, chciałem podzielić się wrażeniami po wyciszeniu mojej A6-tki. WIęc zacznę od tego, że ostatecznie zdecydowaliśmy, że wyciszanie tylnej pólki w sedanie nie ma sensu, kupa z tym roboty, demontażu siedzenia, pasów, a raczej mała szansa na zauważalny efekt. Miałem więc wykonane wyciszenie wszystkich 4 drzwi - maty SP Gold + specjalna pasta. Powiem szczerze, efekt mizerny, a wręcz żaden. Nadal przeszkadza szum od lusterek przy szybszej jeździe, a przy spokojnej - dźwięki z zewnątrz (głównie przejeżdżających samochodów z naprzeciwka). Jadąc do 90 km/h słychać praktycznie każde mijane auto i to nawet przy radiu. Chyba już dam sobie spokój z grzebaniem przy tym aucie, pomęczę się ze dwa lata i potem zamienię na model, w którym producent nie zapomniał o wyciszeniu...Testowałem ostatnio sobie Passata B7 i Golfa 7 - wyciszenie odgłosów z zewnątrz jest znacznie lepsze.