Dam znać jak wyciszę wnętrze i mnie podliczą - pewnie tanio nie będzie. Mam tylko nadzieję że zabieg będzie warty swojej ceny.

Bardziej bym skupił sie na drzwiach a nie na bagażniku ale daj znac czekamy na efekty. I chętnie byk zobaczył foty co i jak:)


Wysłane z mojego iPhone 6 przez Tapatalk

To muszę ich poprosić zeby zrobili foty zanim przykryją
wyciszenie tapicerka. Co do drzwi to bede z nimi jeszcze rozmawiał.
Utrzymują ze ten hałas który mi przeszkadza
idzie spod podłogi i ze jak chce to drzwi tez mogą zrobic
ale zostawili by je na ewentualny III etap zeby teraz kosztów
niepotrzebnie nie zawyżać.

Witam.

Można wiedzieć ile dodatkowych kg Ci przybędzie już po wszystkim?

Wysłane dzięki Tapatalk.

Spytam ich jak bede robił II etap ile kg materiałów wyciszeniowych poszło.

Wyciszenie nadkoli - ok 15kg
Wyciszenie podłogi(z bagaznikiem i nadkolami od wewnątrz) - około 55kg.
Wyciszenie drzwi pk. 18kg

Tak informacyjnie. W weekend protestowałem nowego Q7 i powiem ze
audi jak chce to potrafi zrobic dobrze wyciszone auto.
Dodatkowo poprawili ergonomię wewnątrz i co bardzo cieszy poręczność auta.
Mimo naprawdę sporych rozmiarów wkoncu Q7 ma bardzo dobry skręt.

W planie na październik jest już ostatni etap wyciszenia - pozostały tylko drzwi Po wyciszeniu nadkoli i podłogi jest zdecydowanie dużo lepiej ale to jeszcze nie to co być powinno. Zobaczymy jaki efekt da wyciszenie drzwi.
PS. Jak popatrzyłem jak wygląda autko pod filcem to nie dziwota że głośno - miejscami jakaś pianka ale generalnie goła blacha.

Wyciszenie zakończone. Odczucia jak najbardziej pozytywne choć jeszcze nie to co bym chciał ale to już wina przednich opon które niestety moje autko ząbkuję w zastraszającym tempie. Ostatni etap czyli wyciszenie drzwi poprawił znacznie jakość odsłuchu muzyki. Takie efekt trochę uboczny ale jakże miły.

Tomkamin, szczerze podziwiam Twoją determinację w drodze do zamierzonego celu ... . Naprawdę.

Cel w sumie został osiągnięty. Zastanawia mnie tylko dlaczego w segmencie premium
w sumie nie tanim trzeba jeszcze inwestować dodatkowe srodki i czas zeby wyciszenie
auta było na przyzwoitym poziomie. Troche żenująco wyglada jak ściągnie sie filc z podłogi
a tam praktycznie gola blacha jest. To samo w bagażniku. Poprzednie moje samochody w tym samym segmencie
były ciche i przyznał ze po zakupie A6 byłem mocno zaskoczony jak słabo jest to wyciszone auto.
Mogłem je sprzedać albo spróbować wyciszyć. Opcja z wyciszeniem była chyba słusznym wyborem:-)

Aktualne rozwiązania "akustyczne" znacznie się różnią od tego co kiedyś "załatwiano" odpowiednimi matami, filcami, etc. .
Dobrym przykładem są np. "szmaciane" nadkola, które dają wymierną oszczędność materiałową i ułatwiają odchudzenie samochodu o kilka kilogramów materiałów wygłuszeniowych.
Tak samo jest np. z dywanem, który wraz z gąbką zastępuje starsze tradycyjne systemy ... . Przykładów generalnie jest mnóstwo ale wszystkie posiadają jeden wspólny mianownik: ewentualne korzyści są policzalne jedynie dla producenta, bo wpływ na zużycie paliwa tych "modyfikacji" jest żaden, a pod względem akustyki wnętrza - sam wiesz najlepiej ... .

Ale powiem szczerze, że "trochę" Ci zazdroszczę aż tak dopieszczonej Rolady i to jeszcze z motorem 313PS ... .
Pyszności

Dokładnie to 320 kucyków bo tyle ma po FL. Silnik naprawdę daje radę. Dodatkowa zabawa w tej wersji silnikowej
to możliwość ustawienia sobie sportowego wydechu. Tak naprawdę większa cześć pasażerów zakładała ze pod maska
jest duzy silnik benzynowy a nie diesel:-)

tomkamin napisał(a):Dokładnie to 320 kucyków bo tyle ma po FL. Silnik naprawdę daje radę. Dodatkowa zabawa w tej wersji silnikowej

No to jeszcze lepiej ... .
Potestowałem sobie ten model Rolady przez kilka dni i był to jeden z najbardziej rajskich okresów w moim "motoryzacyjnym życiu" (serio), ale z czysto użytkowego punktu widzenia ostatecznie pragmatyzm wziął górę nad sentymentami i Allroad "przegrał" z Q7.

Nie zmienia to faktu, że nad poliftową Roladą mógłbym się zachwycać i zanudzać tym wszystkich wokół bez końca .

Jak nowe Q7 to dobry wybór. Testowałem je dłuższa chwile i jest ciche , poręczne autko (z opcja skrętnych tylnich kół oczywiście)
Zdecydowanie lepsza ergonomia wnętrza niż w A6 i wiele takich detali które cieszą :
Grubszy wieniec kierownicy
Lepsze wspomaganie
Bardzo dobra widoczność wokół samochodu - duże szyby
Miejsce na picie w wygodnym miejscu nie pod łokciem jak w A6
Możliwość zmiany ustawienia samochodu oddzielnym przyciskami a nie poprzez MMI
Dobre wyciszenia odgłosów z zewnątrz.

Jakies minusy? Na razie w dieslu Max 272 km choć obiektywnie muszę
powiedzieć ze auto jest bardzo żwawe i to że ze jeszcze nigdy nie
jeździłem SUVem ( a podejść do zakupu takiego samochodu robiłem juz kilka)
ktory jeździłby tak jakbym chciał. Praw fizyki sie nie oszuka - nigdy nie bedzie
to taka jazda jak nisko zawieszoną limuzyną. Choć w nowym Q7 było całkiem
nieźle pod tym względem to ja jednak bede preferował niżej zawieszone kombi.