Dzień dobry.
Z uwagi na to, ze jest to mój pierwszy zakładany temat - bardzo proszę o zrozumienie i ewentualne uwagi są bardzo mile widziane. Szybko się ucze także nie powinno być ze mna większych problemów
Co się stało.
Parę tygodni temu stałam się szczęśliwą posiadaczką audi a6 3.0. Nie zauważyłam wcześniej, żeby cos niedobrego dzialo się z fotelem kierowcy dopóki. No właśnie, dopóki nie zachciało mi się sprawdzić jak maksymalnie mogę go podnieść i jak maksymalnie obniżyć. Dodam, ze mam fotele z trzema guziczkami. Nic nie muszę kręcić, pociągąć - naciskam i ustawiam. Fajny bajer. No i od tego momentu jak ustawiłam sobie ten mój fotel w pozycji dogodnej do jazdy - dosyć wysoko ale nie na maksa to czuje, ze mi się rusza. Kołysze. Nie jest to ani w przód ani w tył. Do góry ani na dól. Coś pomiędzy - tak jakby kołysał się po skosie. Jest to trochę denerwujące ponieważ mieszkam w górach i czeste podjazdy, zjazdy wywołują właśnie takie efekty co sprawia ze z moich ust wydobywają się dotychczas niestosowane słowa
Czytałam już gdzies w internecie, ze mogłam połamać jakieć zaczepy / zatrzaski / bądź "nity" plastokowe w jakimś grzebieniu białym pod fotelem. Czy to jest możliwe? Pomocy - co mam sprawdzić i czy da się to zreperować?
pa