Po pierwsze zwracamy uwagę na samo ogłoszenie i rozmowę ze sprzedającym. Jeśli fakty się nie kleją podczas rozmowy, a ogłoszenia zawiera 2 zdjęcia i to jeszcze kiepskiej jakości, to warto się zastanowić czy jechać to 50 km.
Warto zrobić sobie notatkę z pytaniami, by czegoś istotnego nie przeoczyć.
Starajcie się jeździć z kimś, nigdy samemu, ze względu na sam zakup oraz Wasze bezpieczeństwo. Nie napalać się na pojazd, bo to później słono kosztuje, decyzje podejmować na spokojnie to się bardziej opłaca.
Egzemplarz jest z rocznika modelowego '98
Przebieg licznikowy: 317 tkm
Niestety nieumyte
Etap I - Ogólne oględziny z zewnątrz.
Liczy się zawsze pierwsze wrażenie. Czasami z daleka już widać, że nawet nie opłaca się bliżej podchodzić. Pierwsze co powinnyśmy sprawdzić to ogólny wizerunek pojazdu. Sprawdzamy wszystkie szczeliny i linie. Zwracamy uwagę na zakończenie linii nad lampą, tam schodzą się 2 elementy (maska oraz błotnik) i powinny się one równo schodzić. Nie może być miejsca na jakieś szerokie szczeliny bądź bardzo małe. Auto jest symetryczne więc wszystko powinno się zgadzać po jednej jak i po drugiej stronie.
Na zdjęciach pomocne są czerwone strzałki, gdzie powinniśmy patrzeć i co porównywać.
warto zajrzeć nad szybę by zobaczyć, czy tam coś już nie rdzewieje od odprysków, miejsce jest dosyć newralgiczne, a zarazem kłopotliwe.
Listwa chromowa pod lusterkiem powinna iść równo przez całe auto, należy jedynie uwzględnić opuszczenie się drzwi kierowcy.
Zielonym kwadratem zaznaczony jest zamek, który absolutnie powinien być w drzwiach.
Zwracamy uwagę po stronie pasażera na lusterko, które powinno być mniejsze (do roku modelowego '01),
na zamek a raczej jego brak (w przeciwnym wypadku istnieje podejrzenie, że egzemplarz przypłynął z anglii) oraz na naklejkę (przezroczystą), która powinna się znajdować po obydwu stronach (z nią auto wyjechało z fabryki).
Naklejka.
Warto również zwrócić uwagę na szyby. Wszystkie powinny mieć znaczek audi i nie być wyprodukowane później niż samo auto
Zaglądamy na dach i przyglądamy się rynienką czy czasem nie widać jakiś niepokojących objawów. Na tą chwile jest to niezbadane, niektórym egzemplarzom rdzewieją te rynienki niektórym nie.
Jeżeli wszystko wygląda w porządku, bądź godzimy się na pewien kompromis możemy się zacząć sprawdzać dalej. Jeśli posiadasz bądź masz dostęp do czujnika lakieru warto go użyć . Oryginalna powłoka lakiernicza ma ~110 do ~140 mikronów, na progach i słupkach za drzwiami ~70 .
Etap II - wsiadamy do środka
Również liczy się pierwsze wrażenie. Jak widzimy obśrupane wnętrze i chlew to raczej nas to nie będzie zachęcać do brnięcia dalej.
Co można zauważyć na pierwszy rzut oka. Jeśli właściciel twierdzi, że auto jest wyposażone w światła ksenonowe to po pierwsze powinny być sprawne spryski reflektorów i to obowiązkowo (przy kontroli można się pozbyć dowodu rejestracyjnego), oraz nie powinno być regulacji poziomu świateł (zaznaczone zielonym kwadratem), gdyż światła ksenonowe same się poziomują
Kontrolki przy zapalonym silniku powinny wszystkie zgasnąć (ew. za wyjątkiem rezerwy i zaciągniętego ręcznego)
Wszystko powinno być spasowane, równo złożone, żadnych szczelin, które odstają od reszty. Zwrócić uwagę na stan przycisków klimatronika ( zaznaczone zielonym kwadratem)
Szczeliny między drzwiami, a kokpitem powinny być równe po obu stronach a linia boczków drzwi powinny się równo schodzić z kokpitem.
Włącznik świateł w A6 jest to element, który z czasem użytkowania się wyciera i może nam on trochę powiedzieć o intensywności użytkowania samochodu.
Kopiowanie, cytowanie, przerabianie / edycja tekstu i dalsza dystrybucja w celach komercyjnych jest zabronione ! Wykorzystywanie go na innym forum będzie traktowane jako naruszenie praw autorskich i praw do własności intelektualnej.
