Mam problem jak powyżej, na zimno pali bez problemu, im silnik bardziej rozgrzany tym gorzej - tym dłużej musi kręcić zanim załapie. Gdy już odpali wszystko jest ok, ma moc, nie kopci jakoś specjalnie. Chodzi pięknie aż go nie zgasze.
- Przepustnica I EGR wyczyszczony,
- Wymieniłem czujnik położenia wału i czujnik temperatury
- nowy olej i płyn chłodniczy
- nowe filtry powietrza, paliwa i oleju.
- Nie ma żadnych błędów na desce ani w VCDS
- płyn chłodniczy nie jest tłusty, a w oleju nie ma śladu masła.
Jak widać rozpocząłem od najtańszych rzeczy. Co teraz?
- Pompowtryski - korekcje niby są w normie
- Pompa - nie wiem jak ją sprawdzić, w filtrze paliwa, paliwo jest czyste, nie wiem co jeszcze zrobić.
Cały problem pojawił się nagle, wcześniej nie było najmniejszych problemów z tym odpalaniem.
Czy to możliwe że trafiłem na jakieś kiepskie paliwo i to ono daje taki efekt? - Rzecz stała się na drugi dzień po ostatnim tankowaniu, wciąż jeszcze nie wypaliłem tego zbiornika.
Może macie jakieś pomysły?
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka