oxy napisał(a):Mam DPF.
Czyli (teoretycznie) może to być jedna z przyczyn zmieniających się obrotów na biegu jałowym jak i zmiennej dynamiki silnika.
Niby (aktywne) dopalanie filtra odbywa się przy zamkniętym EGR (a w Twoich logach pomimo podwyższonych obrotów EGR był przez jakiś czas otwarty) ale nie znamy wszystkich stanów pracy, więc i tego nie wykluczam.
oxy napisał(a):Co mogą oznaczać te zmiany w dawkowaniu ?
Najprawdopodobniej nic niepokojącego. Silnik pracuje pod różnym obciążeniem, zależnie od stanu pracy alternatora, kompresora klimy, ewentualnej regeneracji aktywnej DPF i wielu innych. Dlatego aby utrzymać stabilne obroty biegu jałowego i/lub nie dopuścić do nieprawidłowości w działaniu niektórych elementów osprzętu ECU zmienia nie tylko zakres obrotów ale przede wszystkim musi dopasować dawkę paliwa do bieżącego zapotrzebowania.
Stąd, przy niższych obrotach i mniejszym obciążeniu silnika dawka jest mniejsza, a w innych sytuacjach podwyższona.
Oxy, wracając do Twojego pierwszego posta w tym temacie wydaje mi się, że wyczerpaliśmy możliwości realnej pomocy przez internet .
Na obecnym etapie znajomości Twojego problemu wysuwam dwa bardzo ostrożne wnioski:
- pierwszy jest taki, że zmienne obroty biegu jałowego znajdują swoje uzasadnienie w zmieniającym się obciążeniu silnika pracą różnych układów (klima, DPF, etc.)
- drugi (czysto hipotetyczny) wniosek jest taki, że układ wtryskowy Twojego BRE prawdopodobnie dopomina się pilnej kuracji uzdrawiającej, a okresowo lepsza praca jest tylko "skutkiem ubocznym" różnych stanów i warunków pracy silnika wspomnianych powyżej
Ponieważ rozmawiamy o niestety mocno wadliwej jednostce (BRE) moim zdaniem szkoda czasu, kasy i Twojego zapału na jakiekolwiek czynności doraźne, których zresztą zbyt wiele do wyboru nie ma. Niby mógłbyś rozkręcić układ dolotowy i pousuwać nagar szczególnie z okolic elektrycznej przepustnicy oraz zawora EGR, jak też podjechać do jakiegoś zakładu na chemiczne czyszczenie układu wtryskowego, ale istnieje duże ryzyko, że uzyskane efekty będą kiepskie lub żadne, za to kasy pójdzie na to w pizdu ... .
Oczywiście możesz spróbować - to tylko Twoja decyzja co będzie dalej. Jedyne czego STANOWCZO Ci odradzam, to kontynuowania intensywnej eksploatacji w okazanym stanie rzeczy żeby nie powiększać strat i rozmiarów awarii.
Gdyby to był mój samochód przyjąłbym następujący plan działania:
1. Czyszczenie całego układu dolotowego i recyrkulacji spalin (EGR), nie wyłączając czyszczenia przepływki i oczywistej wymiany filtra powietrza
2. Wykręcenie dekla zaworowego, demontaż pompowtryskiwaczy celem sprawdzenia i prawdopodobnej regeneracji w wysoko specjalizowanej firmie (trzeba starannie dobierać bo godnych zaufania jest tylko kilka w całej PL), niezbywalnie konieczny pomiar krzywek wałka rozrządu, oczywiście włącznie z tymi, które obsługują PD.
3. Aktualizacja (nie mylić z chipsowaniem
) programu sterującego pracą silnika.
4. W razie braku oczekiwanej poprawy ... może lepiej przemilczę.
Na razie tyle ... .
Wszystko co powyżej napisałem jest wynikiem moich własnych przemyśleń i doświadczeń ale ponieważ kroją się raczej większe niż mniejsze koszty chcę wyraźnie zaznaczyć, że dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane i zdecydowanie lepiej by było pokazać samochód sprawdzonemu, zweryfikowanemu i o naprawdę ustalonej renomie - fachowcowi.
Sugeruje popytać o takiego wśród znajomych - większość opinii internetowych (w tej materii) jest ewidentnie fałszywych/zafałszowanych.
Poszukaj w realu, będzie zdecydowanie bezpieczniej.