Witam,

mam podobny problem, wiec nie zakłądam nowego tematu

2,4b + gaz
auto szarpie na gazie, strzela, głównie podczas wciskania gazu, ale również na stałej jeździe
na benzynie bez takich objawów, wydaje się działać ok

gazownik twierdzi ze to nie kwestia instalacji, po dokładnym sprawdzeniu mówi że wypada zapłon, głównie na wtrysku 5, ale też 4 i 6.
świece wymienione na nowe, jednak objawy nadal występują, dalej mam w planach wymiane przewodów i cewki (według gazownika to ma pomoc)

jak podejść do tematu żeby nie narazić się na zbyteczne koszty? gdzie w Łodzi mógłbym udać się do mechanika żeby mi dokładnie sprawdził w czym tkwi problem?
może macie kogos godnego polecenia? gdzie najlepiej pojechać na komputer i dokładną diagnostyke?

Maiden_England, jezeli auto na benzynie chodzi prawidlowo , to nalezy sprawdzic w czasie jazdy parametry/nastawy instalacji gazowej, w szczegolnosci pokrycie map gazowych z benzynowymi ,korekty wtryskiwaczy jak i czasy otwarcia wtryskow.Gazownik z prawdziwego zdarzenia bedzie wiedzial o co chodzi.
Jezeli poruszyc kwestie swiec i cewek -sa one wspolne dla benzyny i gazu, aczkolwiek swiece musza byc - musza byc dedykowane do gazu , gdyz na gazie iskra ma do kilku tysiecy volt wiecej niz na beznynie.Sam sie o tym przekonalem-niestety, moze sie to objawiac przy zlym dobraniu swiec , jak i konczoncej zywot cewce zaplonowej .Warto bylo by zmierzyc opornosci cewek miernikiem i sprawdzic jak sie wszystkie do siebie maja.
Jezeli komuter zglasza bledy poszczegolnych cylindrow ,zamien cewki lokalizacja z cylindrami potencjalne sprawnymi --> jak blad pozostanie na tych samych cylindrach -- masz pewnosc ze cewki sa ok .Pozniej zostana juz tylko swiece i kalibracja instalacji gazowej .

Andi napisał(a):aczkolwiek swiece musza byc - musza byc dedykowane do gazu

Nie do końca, wcale nie muszą byc. Owszem sa silniki. które do jazdy na lpg lepiej wyposazyć w swiece "niefabryczne" (np. przejście z 4 elektrodowych na 1 elektrodowe). Jeżdżę 1,8T na LPG, świece fabryczne (fakt, że platynowe NGK) 70 kkm na gazie za mną i nic złego się nie dzieje. Na forum lpg są opinie, że lepiej zmniejszyć odstep elektrod na 0,7 mm. I tyle.

Andi napisał(a):gdyz na gazie iskra ma do kilku tysiecy volt wiecej niz na beznynie

Taaak ? a jak taka cewka wie, że auto jedzie na gazie i należy podkręcic napięcie iskry ? A jak przełącze na benzynę to co ? napięcie spada ?
Poza tym ciekawe jak i czym zmierzyłeś te napięcia, może jakieś konkretne wartości ?

Wydaje się, że chyba tak niefortunnie wyraziłeś jakąś inną myśl, a wyszła taka bzdura

Z pozostałymi poradami nie dyskutuję, wydają się zgodne z wytycznymi które można znależć na forum lpg.

Tyle, że jeżeli kolegaMaiden_England, zadał pytanie takie a nie inne to znaczy, że sam tego nie opanowuje (nic w tym złego ! przecież wcale nie musi ) a z kolei dla rozumnego gazownika to elementarz i na pewno będzie wiedział
Wydaje się to jedynym rozsądnym rozwiązaniem (tzn. wizyta u kumatego gazownika), przez internet mozna jedynie podawać kolejne możliwe przyczyny a Ty bedziesz po kolei wymieniał. Prędzej czy pózniej ktoś trafi w tej zgaduj-zgaduli, ale koszty będziesz musiał ponieść sam

Nie znam nikogo z Łodzi ale sam też z Poznania jeżdże aż w okolice Opatówka za Kaliszem, nie wiem czy z Łodzi nie miałbyś bliżej niż ja, widziałem w tym warsztacie auta z łódzką rejestracją. Jakbyś chciał skorzystać to daj znać, dam namiary

To pewno o Dar-gaz w Kuczewoli Ci chodzi , ja z Wrześni tam jeżdżę

bendzji, no nic dodać dokładnie o to chodzi. Wiem, że z Poznania nie tylko ja jeżdżę.

RomanS napisał(a):Taaak ? a jak taka cewka wie, że auto jedzie na gazie i należy podkręcic napięcie iskry ? A jak przełącze na benzynę to co ? napięcie spada ?
Poza tym ciekawe jak i czym zmierzyłeś te napięcia, może jakieś konkretne wartości ?

pytanie typu : skad prad wie, ze zarowka ktora zasila jest 100W a nie 200W i ile musi energi dostarczyc, aby swiecila wydajnie z parametrami na jakie zostala zaprojektwana ?
Gdyby komputer sterujacy praca cewki, monitorowaj jej szybkie skoki napiecia wzgledem poboru pradu i temperatury ,to by jej powiedzial ,
a ze nie wie, to wszystko dzieje sie samoistnie/automatycznie.
Mieszanka gazowo-powietrzna potrzebuje jak ta zarowka wiekszego wiekszego pradu-iskry ,ktory to wytworzy ta cewka bez niczyjej wiedzy ,( niektore parametry wtrzymalosci temperaturowej,elektrycznej przewodzenia -izolacji ) cewek i swiec i skalibrowania instalacji pasuja do siebie i z autem nic sie nie dzieje. W innych modelach aut jest zupelnie odwrotnie, widac jedni producenci samochodow daja gwarancje na auto zgazem lub i nawet sami je montuja a inni nie , ciekawe czemu? - nie jest to zadna regula ,ale z czaegos sie bierze .
Oczywistym faktem jest i nie trzeba nikomu udowadniac ,ze auto z instalacja gazowa ma wyzsza temperature spalania.

RomanS napisał(a):Poza tym ciekawe jak i czym zmierzyłeś te napięcia, może jakieś konkretne wartości ?

Siedzac w serwisie czytam te czasopisma motoryzacyjne -co poradze ,ze mam dobra pamiec.
Tak dla przytoczenia , ze to nie zpalca wyssane http://www.denso-am.pl/produkty/automot ... zaplonowe/

RomanS napisał(a):Wydaje się to jedynym rozsądnym rozwiązaniem (tzn. wizyta u kumatego gazownika), przez internet mozna jedynie podawać kolejne możliwe przyczyny a Ty bedziesz po kolei wymieniał. Prędzej czy pózniej ktoś trafi w tej zgaduj-zgaduli, ale koszty będziesz musiał ponieść sam

takie niestety sa porady internetowe mozna sie do nich zastosowac lub nie , latwo tez mozna zweryfikowac czy rady radzacego sa trafne czytajac posty i tematy wstecz -- jak sie komus chce.

RomanS napisał(a):Wydaje się, że chyba tak niefortunnie wyraziłeś jakąś inną myśl, a wyszła taka bzdura

RomanS, twoj sposob wypowiedzi jest nad wyraz uszczypliwy - podobnie jak to mialo miejsce jakies 5 lat do tylu i inne forum "
jak "komus" bedacemu w Danii i majacemu problem z piszczacym paskiem. Lanie wody na pasek miales wtedy za wrozenie z "fusow".. pamietasz.
A wrozenie z fusow pomoglo i znalesc i usunac usterke na powrot do kraju."

Z problemem jaki opisuje zalozyciel tematu, jak moze kolega piszacy post -mialem w dwoch w prawdzie bmw- ale postepujac krok po kroku usterke mozna Tanio i latwo namierzyc i usunac i co najdziwniejsze nie ruszalem rozrzadu , aczkolwiek wszystkie auta nie sa takie same -wiec pozostaje weryfikacja co sie dzieje w postepowaniu krok- po kroku.

Andi, z Twoim tokiem rozumowania nie sposób dyskutowac, co chwilę zmieniasz kierunek wywodów
Napisałeś (jeszcze raz powtórzę)

RomanS napisał(a): Andi napisał(a):gdyz na gazie iskra ma do kilku tysiecy volt wiecej niz na beznynie

Zadałem Ci proste pytanie skąd iskra wie, że ma zapalić paliwo gazowe a nie benzynowe (uzywam innych słów bo może nie zrozumiałeś) i jak juz to wyczuje to jak podwyższa sobie napięcie ?

Iskra jest iskrą, przeskakuje taką samą przerwę na świecy niezależnie od rodzaju paliwa jakie jest w cylindrze...

A Ty mi odpowiadasz o żarówce ?

Możesz mi odpowiedzieć na pytanie ? Bo tak to ja o chlebie a Ty o niebie...

Dodatkowo ładujesz jakąs nowomowę

Andi napisał(a):niektore parametry wtrzymalosci temperaturowej,elektrycznej przewodzenia -izolacji

trudno zrozumieć o co konkretnie chodzi

Andi napisał(a):widac jedni producenci samochodow daja gwarancje na auto zgazem lub i nawet sami je montuja a inni nie

a co to za argument ? Audi zdaje się nie montuje fabrycznie instalacji gazowych (przynajmniej nie do tego silnika o którym mowa) ale to wcale nie znaczy że nie ma prawa działać (tylko po co o tym w tym watku ?)

Andi napisał(a):RomanS, twoj sposob wypowiedzi jest nad wyraz uszczypliwy - podobnie jak to mialo miejsce jakies 5 lat do tylu i inne forum "

No tego się spodziewałem pisząc pod Twoim postem coś w czym się z Tobą ośmieliłem nie zgadzać. Pamięć mam dobrą, tak myslałem, że Ci się to nie spodoba i już dziś edytowałem mojego wczorajszego posta usuwając wszystkie epitety i takie tam Pozostawiłem tylko konkrety techniczne, ale widać i tak się nie spodobało

Andi napisał(a):Siedzac w serwisie czytam te czasopisma motoryzacyjne -co poradze ,ze mam dobra pamiec.

A co to za argument w tym wątku ? Niejednego Pana z serwisu już w życiu obsmiałem bo małe mieli pojęcie

Andi napisał(a):jak "komus" bedacemu w Danii i majacemu problem z piszczacym paskiem. Lanie wody na pasek miales wtedy za wrozenie z "fusow".. pamietasz.
A wrozenie z fusow pomoglo i znalesc i usunac usterke na powrot do kraju."

Akurat szczegółow nie pamiętam, mam nadzieję, że naprawa nie polegała na ciągłym polewaniu wodą piszczącego paska Ja osobiście (nie chwaląc się ) aby wykryć piszczący pasek nie musze na niego lać wody, wystarczy mi słuch, może dlatego wolę konkrety niż to "wróżenie z fusów" ?