Witam,
Mam dokładnie ten sam problem, ale w silniku 3.0 245km.
Przebieg 160 tyś i przestało działać ogrzewanie po stronie pasażera.
Na początku było wiele różnych diagnoz m.in. jeden mechanik obstawiał uszczelkę pod głowicą, ale po dokładnym sprawdzeniu była ok.
W końcu diagnoza padła na korozję w silniku i przynajmniej częściowe zatkanie nagrzewnicy. W płynie jest bardzo dużo jakiś drobnych opiłków, najprawdopodobniej z bloku silnika (widać na poniższym zdjęciu).
Po wielokrotnym płukaniu układu chłodzenia, odkamienianiu, wymianie płynu ogrzewanie wróciło od strony pasażera, natomiast od strony kierowcy grzeje dopiero jak się silnik super mocno nagrzeje np. po 30km.
Poniewax często jeżdżę na krótszych odcinkach to w zimie ciągle było zimno w samochodzie .....
W ASO proponują wymianę nagrzewnicy, ale mam dwie poważne obawy:
1. Czy po wymianie nagrzewnicy, ta nowa nagrzewnica znowu nie zatka się tymi opiłkami?
2. Czy ASO lub inny mechanik po wymianie da radę dobrze złożyć deskę rozdzielczą, tak aby później nie skrzypiała itp bo chyba to dosyć skomplikowana operacja....
Czy ktoś ma z tym doświadczenie?
Pozdrawiam
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka