migolc napisał(a):Jak tę hydraulikę zweryfikować? Chyba bez demontażu wałków się nie da. Nic nie widać.
Trzeba umiejętnie naciskać po stronie hydropopychaczy. Nieżywe będą się łatwo poddawały (uginały). Sprawne zachowują odpowiednią "twardość".
Oczywiście w trakcie diagnozy trzeba sukcesywnie obracać motorem w taki sposób, żeby aktualnie badane elementy były odprężone (krzywki na wałku w górę). Domyślam się, że ten Twój świetny mechanik od panewek takimi bzdetami jak ciśnienie oleju głowy sobie nie zawraca
migolc napisał(a):Ciśnienie oleju? Ale chodzi o smarowanie wałków? Czy jeśli z tym byłby problem to wyjeździłbym ze 100 litrów paliwa bez wytarcia/uszkodzenia wałków?
To nie jest takie proste ani oczywiste. Magistrala olejowa to miedzy innymi skomplikowany układ odpowietrzający skrzynię korbową (w razie dysfunkcji może hamować smarowanie głowicy), a także układ zaworków dbających o podtrzymanie odpowiedniego ciśnienia oleju, ale też o nieprzekraczanie wartości maksymalnych.
Częściowy lub chwilowy (np. bezpośrednio po rozruchu) brak ciśnienia nie musi oznaczać zatarcia wałków (ale przyspieszoną degradację już tak).
migolc napisał(a):Znajomy nadal się upiera, żeby miskę ściągać i oglądać panewki
Niech się męczy skoro głupi. Pod warunkiem, że zrobi to bezpłatnie, bo koszty takiej usługi nie są niskie. Żeby dostać się do wszystkich panewek będzie musiał całkowicie wymontować górną misę olejową, a to już nie jest zajęcie dla żółtodziobów i czasem lepiej najpierw wyjąć cały motor, a dopiero potem w nim grzebać.
Prawdziwy mechanik najpierw zrobiłby wszystko żeby potwierdzić lub wyeliminować mniej istotne usterki.
Koniecznie zapytaj tego szpeca jak ta jego "metodyka pracy" ma się do weryfikacji ewentualnego luzu na sworzniach tłokowych (jeśli pomysł z panewkami nie wypali, bo że nie wypali jest pewne w 90%)
Zamierza wszystkie 3 (lub nawet i 6 ...) jakimś cudem wyciągać dołem czy i tak będzie zwalał głowice
Życzę powodzenia.
[+]
Stukające panewki lub sworznie tłokowe najbardziej są słyszalne podczas dodawania gazu. Gdyby były tak luźne, że słychać je regularnie na biegu jałowym, to prawdopodobnie motor już dawno pokazałby kopyto ale skoro majster mówi inaczej ...