Witam, planuję kupić Allroad C5 i mam prośbę o Waszą pomoc.

Tytułem wstępu: aktualnie jeżdżę A4 B5 z nieśmiertelnym silnikiem 1.9 TDI i jestem z niego bardzo zadowolony. Auto, które ma u mnie dożywocie.

Allroad marzył mi się od dawna, ponieważ planowałem kupić "uterenowione" kombi, auto, któremu nie straszne nagłe załamanie pogody, czy gorsza droga.
Rozważam też A6 C5, ale z napędem 4x4. Nie mam zamiaru ścigać się po lesie, ale przyda się dobry napęd na cztery koła, stąd wybór. O zaletach 4x4 sami przecież doskonale wiecie, więc nie będę się rozpisywał.

Niestety zdarza mi się kręcić dużo kilometrów, dlatego długo zastanawiałem się nad wyborem silnika. Nie ukrywam, że od dłuższego czasu przeglądam A6Forum, które jest dla mnie skarbnicą wiedzy. Analizowałem poszczególne jednostki i doszedłem do wniosku, że dobrym rozwiązaniem będzie silnik 4.2 (konstrukcja prostsza, niż 2.7 biturbo, a spalanie wcale nie dużo większe). Jednak z uwagi na spalanie (jak już pisałem sporo kręcę) chciałbym zamontować z nim instalację lpg. Jestem po wstępnej rozmowie z "gazownikiem" (ma dobrą opinię w okolicy), który zakładał instalację do tych silników (a także to wielu innych w Audi) i twierdzi, że nie ma z nim problemów. Za to ostrzegał przed TSI i FSI.
Wstępnie wycenił usługę na 4000 zł. "Gazownik" twierdzi, że spalanie waha się w zakresie 13 - 20 litrów/100 km. Oczywiście 13 to wariant bardzo optymistyczny przy spokojnej jeździe, a uśredniając to podobno około 15-18 litrów.

I tutaj pytanie do Was: jak z Waszego doświadczenia spisuje się silnik 4.2 w połączeniu z gazem?
Jakieś typowe usterki, bolączki? Jak spalanie i eksploatacja?
Warto, czy lepiej rozważyć inną opcję?

Kubala napisał(a):i doszedłem do wniosku, że dobrym rozwiązaniem będzie silnik 4.2 (konstrukcja prostsza, niż 2.7 biturbo, a spalanie wcale nie dużo większe)

Powiadasz konstrukcja prostsza? Hmm, polemizował bym i to bardzo. Tam siedzi 4.2 o kodzie BAS. To nie jest to samo 4.2 co w cywilnym A6 C5, jest to silnik na łańcuchach, a nie na pasku. A rozrząd w tym silniku jest niestety problematyczny. Napinacze padają po około 200 tysiącach, a czasem i szybciej, wymiana rozrządu kosztuje walizkę pieniędzy, a znaleźć kogoś, kto się tego podejmie (i zrobi to jak Pan Bóg przykazał)graniczy z cudem.
A co do Twojego pytania, to owszem ten silnik podobnie jak 2.7T na gazie pracuje idealnie. Choć podana przez Ciebie kwota jest moim zdaniem trochę za niska, aby ten silnik porządnie zagazować. Pamiętaj, na gazie oszczędza się dopiero po montażu, a nie na nim samym. Porządny montaż, ze zdjęciem kolektora na dobrych podzespołach i przede wszystkim porządnym strojeniem przy użyciu sondy AFR musi kosztować.
Osobiście taż zastanawiałem się nad 4.2, ale ostatecznie skusiłem się na 2.7T. Wolę w razie czego zrobić turbiny niż rozrząd w 4.2 BAS. Choć nie wątpliwie moim skromnym zdaniem tip fajniej pracuje z 4.2, niż z 2.7.
Pozdrawiam.

Kubala napisał(a):I tutaj pytanie do Was: jak z Waszego doświadczenia spisuje się silnik 4.2 w połączeniu z gazem?Jakieś typowe usterki, bolączki? Jak spalanie i eksploatacja? Warto, czy lepiej rozważyć inną opcję?

Witam,
Wiem jak wielu osobom się (znowu) narażę ale w mojej osobistej opinii gazowanie Rolady 4,2 jest formą technicznego kalectwa.
Oczywiście zgodzę się z tym, że silniki 4,2 z tamtych lat praktycznie są niezniszczalne ale zostaje jeszcze "problem" automatycznej skrzyni biegów (innej niż w mniejszych silnikowo odmianach modelu C5) i wielu innych podzespołów "powiązanych" (np. ABS/ESP, pneumatyka, etc.) .
Mówiąc prościej - poziom zaawansowania technicznego Rolady 4,2 jest już (moim zdaniem) wystarczająco skomplikowany oraz wymagający pod względem prawidłowej obsługi serwisowej, że "mieszanie" tam jeszcze instalacją LPG jak dla mnie nie jest dobrym pomysłem.

Gdybym to ja stał przed takim wyborem, albo zdecydowałbym się na egzemplarz 2,5TDi z ostatnich miesięcy produkcji modelu C5, a jeśli już musi być 4,2, to NA PEWNO bez gazu.
Kubala, pamiętaj, że te auta są coraz starsze, koszty porządnie prowadzonego serwisu coraz wyższe i po założeniu gazu, w razie pojawienia się trudnej diagnostycznie usterki, mechanik będzie zganiał na gaziarza ... oraz vice versa, a Ty będziesz między biegał nimi kompletnie skołowany ... .

Kończąc na wszelki wypadek chcę wyraźnie powiedzieć, że DOSKONALE rozumiem ludzi szukających oszczędności (sam do tej grupy należę) i nie mam żadnych uprzedzeń emocjonalnych przed LPG, ale w kontekście technicznym, gdyby przyszło mi coś zrobić przy takiej "hybrydzie", po prostu odesłałbym potrzebującego ma przysłowiowe drzewo .

Taki mój głos w sprawie ... ... .

PS:
Poza tym pamiętam tez swój własny wypadek, gdy w tył mojego (stojącego) auta przywalił "golfiarz" z prędkoscią ok. 100 km/h i oczywiście niemal wszystkie elementy instalki LPG pod maską zwyczajnie "ścięło" ... .
Trudno mi ocenić rzeczywiste zagrożenie ale facet/sprawca leżał w zmiażdżonym aucie a nikt nie chciał się nawet do niego zbliżyć, już nie mówiąc o misiakach, którzy zamiast ogarniać sytuację - zajęli się chowaniem radiowozu za najbliższymi zabudowaniami ... .

lpg bez problemu współpracuje z 2.7 .4.2 z rozrzadem z przodu jak i z tyłu.