Jakiego producenta amortyzatorów polecacie do Allroad C5, czy warto dopłacić do oryginału, jakie są wasze doświadczenia w tym temacie?

Z tego co znalazłem (nie licząc arnott)
przód: oryginalne OEM(800zł) czy Bilstein (650zł)
tył: oryginalne OEM(940zł) czy Sachs(740zł) (Sachs widzę że bez podpięcia pneumatyki)

I proszę o info, co daje podpięta pneumatyka do tylnego amora?

Damiancki, nie chcę wprowadzić Cię w błąd ale ori prawdopodobnie też Bilsteiny. Na przód chyba wybrałbym właśnie tą tańszą opcję.

Co do tyłu problem polega na tym, że kiedyś szukałem i nie udało mi się znaleźć w katalogu Sachsa amorów do Rolady ale był okres, w którym często się je montowało (kupowałem zawsze od jednego gościa z Allegro, bardzo konkretny chłop ale nicka nie pamiętam).
To, ze nie ma podejścia dla pneumatyki w kontekście użytkowym nie czyni jakiejkolwiek różnicy, a z amorkami dostajesz odpowiedni koreczek do zaślepienie otworu w podsatwie miecha. Nie przejmowałbym się takim drobiazgiem.

Piotruś napisał(a):[b]
To, ze nie ma podejścia dla pneumatyki w kontekście użytkowym nie czyni jakiejkolwiek różnicy, a z amorkami dostajesz odpowiedni koreczek do zaślepienie otworu w podsatwie miecha. Nie przejmowałbym się takim drobiazgiem.

Dzięki, już miałem pisać zapytanie w stylu "Piotruś gdzie jesteś ?

Co do podłączenia w tylnych amortyzatorach. Chciałbym wiedzieć czy taki amortyzator nie jest lepszy w przypadku jazdy z mocnego załadowanym "tyłem" lub ciągnięcia przyczepy od tego "bez" ?

P.S.
Ciekawostka.

Bilstein nie oferuje amortyzatorów do Allroad. Więc pytanie co to za cholera jest na Allegro ?
http://allegro.pl/amortyzator-audi-a6-c5-allroad-nowy-przod-i5725881763.html

Dobry ,

Damiancki napisał(a):Dzięki, już miałem pisać zapytanie w stylu "Piotruś gdzie jesteś ?

Życie ... .

Damiancki napisał(a):Co do podłączenia w tylnych amortyzatorach. Chciałbym wiedzieć czy taki amortyzator nie jest lepszy w przypadku jazdy z mocnego załadowanym "tyłem" lub ciągnięcia przyczepy od tego "bez" ?

Wiesz ... żadnych laboratoryjnych badań w tym kierunku nie prowadziłem ale nikt nigdy nie narzekał, że coś mu się na takich amorach pogorszyło.
Ja też nigdy nie zauważyłem żadnych "widocznych" zmian. Być może dlatego, że zawsze lepszy nowy amor "tradycyjny" od fabrycznego "na powietrze", ale zużytego ... .

Damiancki napisał(a):Bilstein nie oferuje amortyzatorów do Allroad. Więc pytanie co to za cholera jest na Allegro ?http://allegro.pl/amortyzator-audi-a6-c5-allroad-nowy-przod-i5725881763.html

Być może (?) działa tu podobny "mechanizm" jak w przypadku "Sachsów" na tył .

Piotruś jeszcze jedno pytanie. Jeśli amorki mam od nowości czy przy ich wymianie powinno się profilaktycznie zastosować np. taki komplet naprawczy ? http://allegro.pl/miech-amortyzator-audi-a6-allroad-zestaw-napraw-i4973252901.html#thumb/1

Jakie są objawy zużycia łożyska amortyzatora (o ile tak można nazwać w Allroad ten element gumowo metalowy) , jak to sprawdzić w Allroad C5.
Mam nadal przy dohamowywaniu ten dzwięk trzeszczącej gumy z tamtych okolic, może to to cholerstwo?

Moim zdaniem BEZWARUNKOWO powinno się wymieniać oringi uszczelniające za każdym razem.
Nawet gdybyś z jakiegoś powodu rozkręcał kolumnę resorująca dzień po dniu uważam, że oringi należałoby konsekwentnie wymienić.

Co do "łożyska", jeśli nigdy dotąd go nie wymieniałeś to zmiana amorów jest doskonałą okazją żeby to zrobić ale nie liczyłbym na uspokojenie jakichkolwiek odgłosów. Ta "miseczka" ma za zadanie prawidłowo stabilizować i poniekąd amortyzować "wibracje" od kolumny resorującej w uchwycie do którego jest mocowana i raczej trudno oczekiwać na styku tych elementów widocznych śladów zużycia. Jednak guma się starzeje, parcieje, twardnieje i w ogóle, więc jednak od czasu do czasu przy większej robocie warto pomyśleć o wymianie. Tym bardziej, że są dostępne w zestawach naprawczych z oringami ... .

Całkowicie się zgadzam. Oringi lecą nowe za każdym razem jak dobieram się do miechów, wydatek raptem szokujące 8zł na dwie strony .

To jeszcze takie pytanie. Czym różni się amortyzator o oznaczeniu 4Z7616039C od 4Z7413031A. Ten pierwszy mam w Allroad oryginał, pewnie od nowości, a ten drugi właśnie zamówiłem Bilstein http://allegro.pl/amortyzator-audi-a6-c5-allroad-nowy-przod-i5725881763.html i jest dedykowany do Allroad C5. Co mnie dziwi, a no to że kiedy podają nr amora oryginalnego to zwykle podają 4Z7413031A, 4Z7413031, 4Z7413032 ale nie 4Z7616039C a ja właśnie taki mam. O co kaman, jakie są między nimi różnice ?

Panie i Panowie, czy polecalibyście te Sachsy ? To jest SACHS 556 277?

Nie widzę żadnych amortyzatorów z twojego linka.

Ja kupiłem przednie u tego sprzedawcy http://allegro.pl/listing/user/listing. ... t-1-2-1120 i mogę go z czystym sumieniem polecić. A same amortyzatory Bilsteina wyglądają baaaardzo solidnie w porównaniu do zwykłych z A6. Ma też tylne Sachs.

Witam widze że temacik związany z amorkami to się przykleje z pewnym zapytaniem
Najprawdopodobniej puka mi prawy tylni amorek albo mocowanie górne amorka chociaz te mocowanie jest zespolone z poduchą wiec niewiem jak tam coś sie wychechłało czy to bedzie do naprawy czy cała poducha do wymiany, tak czy inaczej trzeba wytargać poduche z amorkiem w celu ekspertyzy sytuacji i tu moje pytanie
Auto musi stać na czterech kobyłkach czy tylko wystarczy na jednej bo jezeli odlacze węzyk z powietrzem to zejdzie tylko z jednego miecha czy ze wszystkich i naprzyklad pużniej gdy go założe spowrotem to zanim go opuszcze trzeba odpalic auto w celu uzupełnienia powietrza w poduszce czy jest na to jakaś inna procedura

MaRcInEs, przede wszystkim wprowadź tryb serwisowy poprzez jednoczesne przytrzymanie obu przycisków pneumatyki aż zaświeci się kontrolka.
Samochód ustaw bardzo stabilnie. Co prawda odkręcenie jednego wężyka nie powinno spowodować zejścia powietrza z pozostałych ale ... pneumatyka zawsze żyje swoim własnym zżyciem i naprawdę lepiej nie eksperymentować. "Nie mówiąc" już o takim "drobiazgu", że tak naprawdę to powinieneś z użyciem VAS'a lub odpowiedniego kodu adaptacji w VCDS'ie najpierw uruchomić procedurę opróżniania układu, a po naprawie napełniania.

Po zakończeniu naprawy/wymiany poduchy jest procedura napełniania ale jeśli (??) nie dysponujesz VCDS'em opuść podnośnik trochę poniżej normalnej wysokości i odpal auto celem "mniej siłowego" uzupełnienia powietrza. Oczywiście nic nie zastąpi Twojego zdrowego rozsądku, bo udzielanie takich rad jak powyżej, to ... .
Zdecydowanie polecam Ci zaopatrzenie się w VCDS'a lub inny diagnozer umożliwiający obsługę adaptacji. W razie czego chyba mam gdzieś zanotowane kody procedur wypuszczania i napełniania powietrzem pneumatyki zawieszeń i to byłoby najsłuszniejsze.

Piotruś, Posiadam VAGcom DIAL_PL czy tym coś idzie wyrzeżbić?, i uwierz mi że przeszło mi przez myśl to z tym opuszczeniem do poziomu normalnej wysokości ale neiwiedziałem czy to coś wogóle da ale każda rada jest na wage złota
Ciekawi mnie jak wygląda gniazdo gdzie się przykręca u góry nakrętke czy tam jakaś guma jest czy co bo coś puka stłumienie i strasznie mnie to męczy