Zawieszenie w dalszym ciągu nie naprawione a mechanik już się poddał.Kolej na drugiego
Rozważam zamianę pneumatyki na sprężyny .

Byłem u następnego mechanika.Próbował zrobić adaptację VCDS-em.Przód opadnięty na 0 tył podniesiony na 4 lub wyżej. Przód wogóle nie reaguje nie podnosi się .Wróciłem do domu po drodze wystrzeliła mi tylna prawa poduszka a później pod domem na postoju tylna lewa.Przechodzę załamanie nerwowe
Ten z kolei twierdzi że jest jakaś usterka mechaniczna że przód nie chce się podnieść.Już nie wiem co dalej robić czy pompować kasę w te auto czy sprzedać jako uszkodzone i mieć spokój.

Jak dla mnie masz ewidentnie problem z rozdzielaczem zaworów, który nie podaje powietrza na przód, a całość ładuje na tył, choć dziwne że czujnik zawieszenia nie zareagował na tak wysoko podniesiony tył. Może też być problem ze sterownikiem, który nie bardzo wie co ma zrobić i cały czas pompuje tylne miechy do granic wytrzymałości. Szczerze pierwszy raz słyszę o takim przypadku, żeby rozerwało miechy. Tak na marginesie, to ten miech z Limaku nie był wadliwy, który odesłaleś na reklamacje. Mam nadzieję, że tu Piotruś zajrzy i mnie poprawi jeśli się mylę, bo trudno tu o lepszego eksperta od rolad. Szkoda, że tak się stało i zniechęciłeś się do allroada, bo to świetne autko.

Auto jest super tylko rozpacz mnie bierze gdyż nie ma w mojej okolicy fachowca( bynajmniej nie znam takiego) który by mi dobrze doradził lub wykonał poprawną naprawę. Kupiłem stałe zawieszenie na sprężynach na allegro i zamykam rozdział z pneumatyką.Rolady nie sprzedam bo za dużo w nią zainwestowałem jak na moje możliwości.Dziękuje wszystkim a szczególnie Piotrusiowi za porady.

Piotruś napisał(a):)* - z oczywistych względów ze swojego przedostatniego postu usunąłem login oraz numerację kanałów umożliwiających serwisową procedurę napełniania pneumatyki powietrzem.

Każdemu STAŁEMU użytkownikowi naszego zacnego Forum oczywiście udostępnię te dane ale tylko przez PW.
Nie ma żadnego powodu aby dalej wisiały w tym temacie.

Piotruś, nie widze jak mam przesłac do ciebie post na PW , więc pisze tutaj , mógłbys mi przesłac ten numery kanałów do procedury serwisowej napełniania miechów.
Pozdrawiam Robert

Zoran, poszło na PW

Dzieki wielkie za pomoc Piotruś, jak zawsze i pozdrawiam serdecznie przy okazji

Spróbuje powalczyc z tym dzisaj, czy jak oprózniam miech to powinno twoim zdaniem auto być podparte na podnosniku czy tez koziołkach czy tez stać całkiem na kołach tylko ?

W teorii powinieneś dysponować specjalnymi dedykowanymi do tego celu "podstawkami".
W praktyce wystarczą sposoby "domowe" ale STANOWCZO zalecam takie podłożenie nadwozia żeby ABSOLUTNIE nie opadało całym swoim ciężarem aż "do zera".

Czyli na podnośnikach i potem delkatnie na dól po napompowaniu, dzieki Piotruś.

Piotruś napisał(a):Nie chciałbym być źle zrozumiany ale pompowanie kasy w pneumatykę 17 letniego auta praktycznie w przypadku każdej awarii nie jest dobrym pomysłem.
Proponowałbym zawczasu przemyśleć montaż zwykłych kolumn resorujących z "demobilu".
Nie jest trudno trafić porządny komplet w bardzo znośnych pieniążkach - koniecznie zanim jeszcze pneumatyka zażre kilka worków kasy.

Piotruś, piszę pod tym twoim postem bo finalnie poddałem się z pneumatyką w mojej roladzie i wymieniłem całość na dedykowany zestaw zawieszenia tradycyjnego do allroada. Zdjąłem tez kompresor i sterownik zaworów. Mam teraz pytanie jak pozbyc się w mądry sposób ( stąd też pytanie do ciebie ) palącej się żółtej kontrolki od poziomowania ?, czy muszę wymontować sterownik od pneumatyki , ten co jest schowany z lewej strony aż za zbiurnikiem wyrównawczym, czy może jakos innaczej/prościej ?

pozdrawiam
Robert

Robercie,

Nie jestem dobrym adresatem Twojego pytania.
Raczej nigdy nie stałem przed problemem "pozbycia się" pneumatyki ze sterowników Allroada.
Gdybym musiał to zrobić na pewno w pierwszej kolejności próbowałbym wykodować pneumatykę ze wszystkich powiązanych sterowników, czyli z silnika, getawaya, ABS'u i licznika. Nie wiem na ile to działanie byłoby skuteczne, a w przypadku ABS w ogóle możliwe ...

Na 101% jestem pewny, że PROSTA instrukcja prawidłowego pozbycia się kontrolki (a dokładniej: pneumatyki) wisiała kiedyś na stronach Arnotta.
Ale już nie wisi, bo teraz poszli o krok dalej w jakiś baypass:
http://arnottinfo.com/manuals/C-2718.pdf
Może i jest to jakiś kierunek, bo ze względu na takie systemy jak np. ESP operację warto wykonać relatywnie "profesjonalnie i kompleksowo".
Ale poszperaj w necie. Albo być może jakiemuś Forumowiczowi została stara instrukcja na dysku, to niech się podzieli.
Ewentualnie możesz "zmolestować" przedstawiciela Arnotta na Polskę. Masz go pod ręką w Warszawie, wiec niech się postara.

Być może ten: https://www.audiworld.com/forums/audi-a ... n-2886346/
albo mnóstwo innych podobnych topików okażą się pomocne

No i po operacji podziel się proszę swoim doświadczeniem dla potomnych bo przypuszczam, że jakaś część najbardziej "pokonanych" użytkowników też zdecyduje się na konwersję do zawiasu sprężynowego ...

Powodzenia

Z licznika wystarczy wypiąć kabelek od poziomu

Ok, postaram sie zrobic tak jak w tej instrukcji ''by pass '', ale to za chwilę i bardzo dziękuje za pomoc jak zawsze mozna na ciebie liczyć.

Na razie natomiast mam nieco powazniejszy problem, mianowicie :
Wczoraj moja rolada zawiodła mnie finalnie na całym froncie
Podczas jazdy przy prędkości 40 km/h, dodałem gazu żeby wyprzedzić ciężarówke, w tym momencie nastąpiło szarpnięcie i silnik zgasł podczas jazdy, nie było żadnych wczesniej oznak że cokolwiek jest nie tak, zjechałem na pobocze, wyłączyłem zapłon. Odczekałem chwile włączyłem zapłon, wszystkie kontrolki zgasły, świece żarowe się podgrzały przez sekundę bo silnik przecież ciepły był, zaczynam krecić rozrusznikiem,wszystko ok, kręci normalnie i oczywiście silnik nie zapala, tak próbowałem kilkakrotnie i nic. Obiawy klasycznie jak w przypadku braku paliwa, wskaźnik pokazywał 1/4 zbiornika. Będąc w szczerym polu 30 km za Warszawą, zadzwoniłem po lawete ( 300 pln poszło sie walić ). W domu sprawdziłem że w przewodzie pomiędzy filtrem a pompa jest paliwo. Jak kręci rozrusznik to 0,5 cm bąbelek sie pojawia na dł 2 cm w przewodzie po czym znika jak przestaje kręcić i tak za każdym razem to samo. Potem PODCZAS kręcenia rozrusznikiem poluzowałem minimalnie nakrętkę od jednego z wtryskiwaczy, trysnęło na jakieś 10 cm więc zamknąłem nakretkę ( czyli paliwo chyba podaje ), teraz idę podłączyć komp czy są jakieś błędy. Dam znać co dalej, pozdrawiam
Robert

No i coś wyszło

Piotruś napisał(a):No i coś wyszło

Nie , jeszce walczę z kompem, dam znac oczywiście jak tylko będe cos sensownego do przekazania