wooojt napisał(a):Wydaje mi się, że auto jest proste, nie widzę żadnych mankamentów,
wooojt, dla mnie ocenianie auta na podstawie zdjęć i to z radomskiej specjalistycznej manufaktury "obróbki skrawaniem", recyklingu, odgrzybiania i usuwaniu mchu z paprociami jest lekko ryzykowne. Nie zaprzeczam, sesja zdjęciowa może przyciągać ale mnie nie przekonuje.
wooojt napisał(a): nie widzę żadnych mankamentów,
Dla mnie "mankamenty zaczynają się na początku ogłoszenia. AD 2011 a poniżej w opisie rok produkcji 2010. Może i po nr VIN jest to modelowy 2011 ale data produkcji to data produkcji. Przebieg na podstawie "takiej" książki serwisowej
tym bardziej, że pochodzenie Niemcy a wpisy/pieczątki w książce z serwisu w Danii
. Nie no pewnie oczywiście jeździł Duńczyk, zamieszkały w Niemczech ale wolał finansowo zasilać budżet swojego kraju, dlatego na serwisy jeździł do Danii. Moim subiektywnym zdaniem, możliwe, że handlarzyna chce coś zmataczyć.. Auto z Danii/ info jak "sprawdzić" można sobie przeczytać tu
- Kod: Zaznacz cały
http://www.samochodyzdanii.pl/
. Wcale bym się nie dziwił, jakby okazało się, że jest brak dostępu do duńskiego nr rejestracyjnego.
Oczywiście nie jest problemem sprawdzenie historii auta/ wizyt w serwisie po nr VIN. Kosztuje to kilkadziesiąt pln-ów (bez wychodzenia z domu, bez konieczności wizyty -łącznie z autem- w serwisie).
wooojt napisał(a):lusterkiem fotochrom, a tu jest zwykłe lusterko.
Pomimo próby powiększania zdjęcia nie mogę/nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, że jest tak jak piszesz. Dla mnie byłby to szczyt głupoty hadlarzyny..