przez Piotruś » 2015-01-25, 13:14
Pierwszego i trzeciego odrzuć bezapelacyjnie. Szkoda nawet czasu na głębszą analizę tych przypadków.
Wstępne zainteresowanie możesz wyrazić poz. 2 i 4 . Dopytaj o VIN'y, ustal ze sprzedającymi na ile gwarantują faktyczną bezwypadkowość i czy badali to OSOBIŚCIE. Dowiedz się czy bezwypadkowość w tym przypadku oznacza oryginalny lakier na każdym elemencie. Dowiedz się wstępnie jakie dokumenty odzwierciedlają rzekomą prawdziwość przebiegu i czy istnieje bezkompromisowa logiczna, uwiarygodniona ciągłość serwisowa.
Ustal jaka będzie rekompensata w przypadku rażących rozbieżności, ale to już zależy na ile jesteś spokojny a na ile wyrywny.
Ja nie mam nerwów do taniego cfffaniactwa i dlatego wolę ustalić wszystkie możliwe szczegóły oraz różnice w interpretacji "faktów" zanim ruszę w drogę. Potem to już może być niemiło, aż po zgłoszenie oszusta na Policji. Jeśli więc poczujesz, ze facet udaje "greka" albo niby nie zna odpowiedzi na interesujące Cię kwestie - lepiej nie zawracaj sobie głowy. A jeśli gaduła pójdzie OK, to już Twoja decyzja, determinacja i konsekwencja w doprowadzeniu sprawy do końca.
Pozdrawiam. Piotr.
Złote myśli:
Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .