Witam.
BRAK MOCY. AUDI A6-c5 Quatro 2.5 TDI 180KM
Audi zostało sprowadzone z Niemiec jakiś czas temu. Na początku jeździło się normalnie, ale czuć było zamuła jak na tą moc nie miał przyspieszenia i rozpędzał się tylko do 140km/h. Auto sprowadziłem do sprzedania i chciałem go zrobić zeby chodzil jak należy. Trzech pierwszych mechaników w ogóle nie mialo pojęcia o co chodzi, ale przynajmniej nie wzięli za to kasy. Czwarty mechanik to debil, ktory rozebral mi samochod potem nie bylo z nim kontaktu albo normalnej rozmowy. Zaprowadzilem do dziada samochod, ktory przyjechal na wlasnych kolach a jak wjezdzalem do niego na warsztat wszystko bylo rozebrane na czasteczki pierwsze bez postępów. Po kłotniach i probach porozumienia z debilem wszystko potem ustalałem juz tylko na papierze. Spisalismy umowę, po ktorej i tak nie odbieral telefonow. Ostatecznie po najazdach na jego pseudo warsztat i wielomiesiecznej walce z tą memeją odebrałem auto złożone i rzekomo zrobione, ale w stanie gorszym niż przed naprawą. Pózniej audi na zimnym miał zamuła jeszcze większego i na zimnym nie moglem sie rozpedzic do 50km/h do tego przełączał biegi jakby z opóźnieniem przy wysokich obrotach. Po rozgrzaniu znacznie się poprawialo, ale i tak nie to co kiedyś. Po moich testach na drodze, jadąc w miarę normalnie na zakrętach cos mu odbijalo jakby przełączał się w tryb awaryjny i predkosc tylko do 70km/h.
Nie wiem czy w to wierzyć, bo wszystkiego się przecież nie sprawdzi, ale podczas naprawy niby zostało wymienione:
rozrząd, zawor filtra paliwa, uszczelki wtryskiwaczy, gruszka turbiny, filtr powietrza, uszczelniacze, oringi, łożysko wiskozy
Auto zaprowadzilem do piatego mechanika, na komputerze wyrzucało ciągle jakiś bład turbiny. Po wykasowaniu błedów na chwile wrocil do poprzedniego stanu sprzed mechanikow. Tez zadnej sensownej diagnozy, sugerował, ze moze czujnik poduszki pod silnikiem.
Zrezygnowany po tych akcjach i wydanym hajsie odstawilem auto na jakis czas z powodu tez braku czasu.
Sam nie mając zadnego oprogramowania. Stawialem na czujnik n75 po odpinaniu kostki była zmiana pracy silnika, wkrecal sie jakby na wyzsze obroty. Nie mogłem go przetestowac dokladnie, bo spadł pasek osprzetu. Zostal troche nadciety i wiskoza położyła się na chlodnicy. Czy to łożysko wiskozy się rozpadlo ?
TO AUDI TO DLA MNIE KOSZMAR, KTOREGO NIKT NIE CHCE PRZEZYC. POMOCY!!!
Chce go doprowadzic do stanu uzywalnosci i odzyskać pieniądze.
Będę wdzieczny za wzystkie rady a może znajdzie się ktoś bliżej do bezpośredniego kontaktu. Ja okolice Radomia. Pozdrawiam.