No cóż

" Jakiś czas temu w internecie pojawiło się nagranie przedstawiające brawurowy i bezsensowny manewr kierującego sportowym Audi RS6 na poznańskich numerach. Zakończył się on zderzeniem z nadjeżdżającym tramwajem. Serwis epoznan.pl dotarł do ciekawych informacji dotyczących tego zdarzenia.
Otóż za kierownicą siedział pan Arkadiusz, sprzedawca z pobliskiego salonu. Auto było tam wystawione na sprzedaż za ponad 500 tys. zł. Co ciekawe, kierujący był jednym z najlepszych sprzedawców w salonie. Po wejściu na rynek sportowego modelu Audi R8, udało mu się sprzedać aż 30 z 40 tych aut. Z informacji do których dotarł epoznan.pl wynika też, że pan Arkadiusz po incydencie z RS6 został zwolniony. Nagranie przedstawiające jego wyczyn możecie zobaczyć poniżej w naszym programie „Dzieje się w Moto”.
RS6 Avant to model łączący cechy praktycznego kombi z osiągami samochodu stricte sportowego. Auto dzięki 560-konnemu silnikowi rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 3,9 s i bez problemu jedzie 250 km/h (305 km/h z pakietem RS Dynamic Plus). Cena nowego Audi RS6 Avant po faceliftingu to minimum 533 680 zł. Jeśli klient zdecyduje się dołożyć jeszcze kilka opcji, kwota ta powiększy się z łatwością o minimum kilkadziesiąt tysięcy. "

http://moto.wp.pl/kat,1041463,title,Rozbil-poznanskie-Audi-RS6-Avant-i-stracil-prace,wid,17623694,wiadomosc.html?ticaid=11508b

Szkoda chłopa, ale trzeba przyznać, że jechał jak piz*a.

No każdemu może się trafić "słabszy" dzień w pracy .
Jest też druga opcja dlaczego tak się śpieszył, mianowicie - ze sraczką nie wygrasz... .

Wysłane dzięki Tapatalk.

nie pamietam 82 napisał(a):No każdemu może się trafić "słabszy" dzień w pracy .

Jasne.... Każdy z nas może narobić nawet większego bigosu

A ja myślę że to był element dobrze przemyślanej taktyki sprzedaży.

Nie mówię że każdy, ale myślę że są tacy co kupują furę z 500hp właśnie po to by poczuć się stojącym ponad innymi użytkownikami drogi, trochę ponad prawem (fizyki też). Dobry sprzedawca szybko wyczai że ma do czynienia z klientem, którego próżność trzeba lekko połechtać, pokazać że za kierownicą RS6 czy R8 jest się panem drogi.

Gdyby to się udało - klient wyszedłby na miękkich nogach i z bananem przyklejonym do twarzy na 24h. Następnego dnia z erekcją w spodniach i potem a czole cisnąłby 280km/h po A2 w swoim nowym niebieskim usportowionym rodzinnym kombi.

Sprzedaż jest trudnym tematem, wymaga szybkiego "czytania" ludzi i czasem odrobiny gimnastyki. Szkoda tylko że ta nie odbywa się na torze.
Żeby nie było - w najmniejszym stopniu nie usprawiedliwiam takiego debilnego zachowania na drodze.

Tak czy inaczej - już się nasprzedawał (bynajmniej CCCO) .

(poczekajmy aż za jakiś czas "załatwi" jakiegoś AMG )

Wysłane dzięki Tapatalk.

Może powiem cos mało "popularnego" ale moim zdaniem trudno sobie wyobrazić bardziej debilne (w sensie: nieodpowiedzialne) zachowanie na drodze.
Gdyby do mnie należało wymierzenie kary - facet straciłby prawko co najmniej na 10 lat. Co do konsekwencji zawodowych, cóż, szkodę wyrządzoną w ten sposób powinien pokrywać z własnej kieszeni choćby musiał na to zapier..alać do końca swoich marnych dni .
Niestety ale zdaje się, że to mu akurat nie grozi, a bardzo szkoda.

Gdyby w miejscu zdarzenia nie poruszał się tramwaj ale na przykład moja osobista żonka lub syn drugą osobówką - po prostu zaje..bym takiego sk...a z zimną krwią.

Sorry ale na takie sku...two nie potrafię reagować z dystansem i humorem.

A po drodze było jeszcze przejście dla pieszych.
Szczęśliwie los zesłał tam dużą, twardą, ciężką zieloną bimbę, zamiast np. kobiety ze spacerówką.

Ku przestrodze...

Trzeba się w czepku urodzić

malboro napisał(a):Trzeba się w czepku urodzić

Rzeczywiście farciarz. Coraz bardziej skłaniam się do zakupu wideorejestratora...