Jakiś czas temu postanowiłem zająć się w wolnym czasie samochodem mojego taty.
Zawsze z uśmiechem patrzył na moje samochody i twierdził, że jego samochód jest w idealnym stanie i żadnego polerowania nie potrzebuje.
Fakt że tata dba o samochody (na swój sposób), ale wcześniej samochód był używany w ASO jako pokazowy a tam o detailingu nikt nie słyszał.
No dobra to tak to wyglądało na początku:
No to zaczynamy
Dosyć ostro zwłaszcza na nadkola:
Później usuwanie smoły, ale ze środka nie jestem zadowolony…zachwalany na forum TR już w drodze do mnie
Fajnie że w sprayu i to na tyle :thumbdown:
Potem mój ulubiony APC w stężeniu 1:10 na uszczelki i plastiki zewnętrzne
A tu to tata chyba nigdy nie zaglądał
I z przodu też wstyd
Fakt że samochód nigdy glinki nie widział, ale użyłem mocnego prewasha z dodatkiem apc środka do usuwania smoły też nie żałowałem a i tak glinka wyglądała tak:
Jak wszystko to wszystko…jedziemy z silnikiem
Trochę liści i innych śmieci Walduś gdzie Ty parkujesz?
Nooo już dużo lepiej:
Wjeżdżamy do środka i odpalamy źródło prawdy
Jakieś małe ocierki pewnie z pod hipermarketu, ale oczywiście że czasem podrzucisz jakieś zakupy tatuś to naprawimy :P
Najgorzej tak naprawdę wyglądał dach.
Miał dużo głębszych rys pewnie od szczotek z myjni.
Ciężko było nawet na twardym padzie dlatego poszło w ruch futro
Resztę udało się wyprowadzić na FG500 i padzie cutting
Skoro już się trochę nauczyłem robić zdjęcia to proszę bardzo
Tylna klapa
Teraz lampy tym samym zestawem czyli FG500 na padzie cutting
Ok. jedziemy dalej
Jako finish na niebieskim padzie 3M SF4000
Środek czyściłem jakieś trzy miesiące temu więc nie było źle.
Nie może zabraknąć ręki pomocnika Krzysiu dzięki!
Teraz użyliśmy naszej tajnej broni
Boczne szyby:
A na przednią
Trochę się trzeba namachać z 4nano, ale jak na razie to najlepszy środek jaki miałem.
Na silnik, uszczelki i opony CK R&V
No i na koniec wosk. Najpierw przez wszystkich wychwalany a teraz dużo kiepskich opinii co do trwałości…
Moim zdaniem pomimo, że jest to łatwy wosk w użyciu to jednak jest wymagający co do przygotowania powierzchni.
Jeśli ma się długo utrzymać to powierzchnia musi być albo po korekcie, albo dobrze wyglinowana a cleaner dobrze wypracowany.
Kolejna rzecz to temperatura i wilgotność. Ja miałem w garażu ok. 16 stopni i pozwoliłem mu zostać na lakierze ponad godzinę a na drugi dzień położyłem kolejną warstwę.
Po jakimś czasie wrzucę update;)
Tak tato tutaj też woskujemy;)
Walduś pamiętam jak kiedyś się śmiałeś jak ptak mi nasr.. na dach to za pomocą szmatki i QD to zmywałem
Ty jak widać nie zmywasz a tutaj jest tego efekt:
No dobra już nie będę taty strofował
Efekt finalny jak zwykle po wyprowadzeniu samochodu na zewnątrz zaczął padać śnieg tej wiosny
Pomocnik Krzyś zrobił jeszcze takie przed i po to również wrzucam;)
To by było na tyle.
Tata obiecał dbać o samochód więc muszę mu jeszcze kupić zestaw dla panów na myjni i zobaczymy z czasem jak to będzie wyglądało;)
Jeszcze raz Krzychu dziękuję za pomoc :good: