Witam
Jako ze nie mam zadnego doswiadczenia w jezdzie z dpf chcialbym podyskutowac,jak jezdzic z dpf.

Moja jazda codzienna - dojazd do pracy 15km w jedna strone. 10 % drogi jade 50km/h , 30 % 70-80 km/h, 60 % 100-110 km/h. Raz lub dwa krotko stoje na swiatlach.
2-3 razy w tygodniu jade autostrada ok 30km x 2 ( tam i spowrotem) predkosc 120 - 140km/h bez zatrzymywania sie. Raz na ok 2 tyg dluzsza trasa 100-200 km autostrada 120- 140 km/h.
Czy to sa odpowiednie warunki dla DPF?
Narazie przejechalem ok 1000km w dwa tygodnie i nie zauwazylem zadnego wypalania filtra - czy to mozliwe?
Auto ma przejechane 100 tys km.

Jaki styl jazdy ma wplywa na DPF - czy lepiej auto 'krecic' , czy raczej nie ma to znaczenia? Czytalem,ze raczej ma wplyw temperatura spalin przez dluzszy czas ( autostrada) niz krotkotrwale krecenie silnika np. ruszajac ze swiatel.

Dobrze byloby przeczytac jakies wskazowki.

Z tego co ja się dowiadywałem i czytałem, sam też tak robię i jest wszystko dobrze, to trzeba jechać przez ok 15-20 min ze stałą prędkością, nie kręcić samochodu (ok. 2000-2500 obrotów), na 4-5 biegu. Mój się nawet w mieście sam przepala, jak dłużej pojeżdżę, a nie polecę nigdzie w trasę.
Ale Ty nie musisz się o nic martwić, bo Twoje użytkowanie samochodu jest wystarczająco "dobre", żeby DPF się sam wypalił.

Normalnie jeździć a nie stać w korkach i będzie dobrze. U mnie już 272000 i DPF ori nie wymieniany.

Jeżeli jest częsta jazda po mieście i nie ma możliwości regeneracji DPFa to warto raz na jakiś czas przeprowadzić regenerację za pomocą VAG,VCDS.
Jest odpowiednia procedura ale warunkiem jest nie zabity sadzą DPF również do sprawdzenia w blokach pomiarowych.

dan napisał(a):Witam
Jako ze nie mam zadnego doswiadczenia w jezdzie z dpf chcialbym podyskutowac,jak jezdzic z dpf.

Moja jazda codzienna - dojazd do pracy 15km w jedna strone. 10 % drogi jade 50km/h , 30 % 70-80 km/h, 60 % 100-110 km/h. Raz lub dwa krotko stoje na swiatlach.
2-3 razy w tygodniu jade autostrada ok 30km x 2 ( tam i spowrotem) predkosc 120 - 140km/h bez zatrzymywania sie. Raz na ok 2 tyg dluzsza trasa 100-200 km autostrada 120- 140 km/h.
Czy to sa odpowiednie warunki dla DPF?
Narazie przejechalem ok 1000km w dwa tygodnie i nie zauwazylem zadnego wypalania filtra - czy to mozliwe?
Auto ma przejechane 100 tys km.

Jaki styl jazdy ma wplywa na DPF - czy lepiej auto 'krecic' , czy raczej nie ma to znaczenia? Czytalem,ze raczej ma wplyw temperatura spalin przez dluzszy czas ( autostrada) niz krotkotrwale krecenie silnika np. ruszajac ze swiatel.

Dobrze byloby przeczytac jakies wskazowki.

Witam

Jezdzic jak jezdzisz kolego i nie przejmowac sie. Wypalanie DPF mozna zaobserwowac po zwiekszonych obrotach. Wazne jest aby nie przerwac procesu wypalania. Zbyt czeste przerywanie tej operacji prowadzi w koncu do zapchania filtra.

Pozdrov

Robert74 napisał(a):Jeżeli jest częsta jazda po mieście i nie ma możliwości regeneracji DPFa to warto raz na jakiś czas przeprowadzić regenerację za pomocą VAG,VCDS.

A ja serdecznie odradzam regenerację wymuszoną serwisowo. Owszem, jest skuteczna ale ZNACZĄCO przyśpiesza NIEODWRACALNE wytopienie aktywnej powłoki wkładu filtra. Znacznie zdrowsze jest korzystanie z regeneracji aktywnej, czyli wzbudzonej naturalnie podczas jazdy. Nawet gdyby wiązało się to z dedykowanymi, okresowymi przejażdżkami poza miasto. Stosując regenerację aktywną DPF odwdzięczy sie dłuuuugowiecznością, przeciwnie do filtra często maltretowanego regeneracją wymuszoną

Posiedzialem troche z VCDS,poanalizowalem kiedy wypala sie dpf samoczynnie ( co kilkaset km) nauczylem sie rozpoznawac to zjawisko i praktycznie zapomnialem,ze mam to urzadzenie. A dodatkowo przeprowadzam sie i bede jezdzil codzienne do pracy 40 km autostrada do pracy w jedna strone wiec juz calkowicie moge zapomniec o tym ze mam ten wspanialy wynalazek - tak wspanialy ! nie kopci,nie smierdzi... uwierzcie mi wspaniale sie jezdzi w kraju,gdzie praktycznie kazdy ma dpf i nie ma juz ' smierdzieli' na drogach ( pojechaly na handel do Polski )

Przez ostatnie 6 lat kontrolka DPF zapaliła mi się tylko 2 razy, oczywiście w mieście w korku, a w mieście jeżdżę praktycznie cały czas. Wystarczyło wyjechać na szybszą drogę, wrzucić przełożenie S i tak sobie jechać 60-70 km/h w okolicach lub powyżej 2000 obr/min. Sadza się dopaliła i znów było w porządku. Wymieniając kolektory pytałem też o VAG-owskie dopalanie DPF, ale nie było takiej potrzeby.

I zgadzam się, że jazda z DPF to komfort dla środowiska, aczkolwiek na drodze zdarzają się jeszcze truciciele...