Temat a raczej pytanie jest proste - jaki on zadanie spełnia ?
Słyszałem, ze mozna z niego zrezygnowac przy instalacji gazowej. Tym samym zaoszczędzić na kosztach. Czy to jest niezbedne w takim silniku jak 1.8 z Passata ?

PiotrC5, nie wiem co dokładnie masz na mysli ale mam nowa instalację w Passacie 1,8T AWT i żadnego emulatora nie mam. Nie wiem tylko czy chodzi co o 1,8 T czy 1,8 wolnossący ?

PiotrC5, nie potrzebujesz żadnego emulatora do silnika 1,8 i 1,8T.
Czy czasem nie chciałeś zapytać o lubryfikator , tego również nie potrzebuje silnik.

RomanS napisał(a):1,8 wolnossący ?

Wolnossący. On nie jest turbodoładowany. Ma chyba 130 KM. Nie pamietam.

gregor napisał(a):Czy czasem nie chciałeś zapytać o lubryfikator , tego również nie potrzebuje silnik.

Nie. To był na pewno emulator. O lubryfikatorze w ogóle nie słyszałem - nawet nie wiem co to jest

Ale ok - jak nie potrzeba to w porządku. Przekaże koledze informacje.

Emulator oszukuje komputer/elektronike ,ze jakis uklad elektroniczny jest i dziala chociaz go nie ma lub jest uszkodzony.
Zakladajac instalacje gazowa , ktos robi sobi sobie zarty lub co gorsza nie ma zielonego pojecia o tym co robi.
Czegos takiego , tak jak koledzy podpowiadaja byc absolutnie nie powinno .
No chyba , ze gazownik chcial emulowac prace sondy co tez swiadczy o braku kompetencji.
Do passata 1,8 wolnossacy, wystarczy instalacja BRC na pelnej elektronice koniecznie i bedzie hulalo i hulalo.
Zastanow sie dobrze komu dajesz zalozyc gaz , bo jak zle dobiara instalacje do motoru to juz tego nie odkrecisz i nigdy nie bedzie chodzilo dobrze .

Chyba że kolega PiotrC5, idzie po taniości i chce założyć I lub II generację,to pewnie dlatego potrzebna mu emulacja sondy, aby co chwila ecu nie przechodziło w tryb awaryjny. Bo tego typu instalacji nie można dobrze wystroić.