Obawiam się , że giełda w Gliwicach to przy tym co zaraz zobaczycie... - pierdnięcie w mąkę ?

( nie trzeba znać języka , żeby skumać o co kaman ) http://www.speedhunters.com/2015/01/car-parts-hunting-in-china/

Miłego...

Mała rzecz, a cieszy...

Eeee... noo... , pewnie dobrze wiedzial , że to lampka , tylko - do czytania jej nie potrzebował a doskonale wie , że do dobrego zdjęcia potrzebne jest dobre światło

nie pamietam 82 napisał(a):do dobrego zdjęcia potrzebne jest dobre światło

Fakt. Z takiej pozycji oświetlenia będą doskonale widoczne włosy w nosie

Rewelacja (uwielbiam ten skecz) . Za każdym razem jak go oglądam... płaczę



Miłego...

Jakoś nie kojarzę takich zwyczajów a pomysł bardzo pozytywny .



Wysłane dzięki Tapatalk.

Baaa... , nawet z niego nie wychodzi



Wysłane dzięki Tapatalk.

nie pamietam 82, myślę, że to nie do końca tak...
W dłuższej perspektywie czasowej - każde jedzenie się znudzi (a tyle niespróbowanych jeszcze potraw czeka...)

Pozdrawiam

Dokładnie .
Ale nie demoralizuj tak Adriana. On jeszcze jest świeży żonkoś i do niektórych wniosków dopiero dorośnie (już niebawem) .

Piotruś napisał(a):Dokładnie .
Ale nie demoralizuj tak Adriana. On jeszcze jest świeży żonkoś i do niektórych wniosków dopiero dorośnie (już niebawem) .

Racja. Znowu demoralizuję młodzież

Tak przy okazji jedzenia na mieście i rbutek ręcznych

Ciekawe ile ma lat ta "młoda -wyzwolona". Pewnie siakieś 70 .

30 pln za godzinę + bonus.
Czyli zabawa w nieskończoność...
Brać - o wiek nie pytać



Wysłane z telefonu przez Tapatalk

1.

Moim zdaniem "Książka kucharska" jest tak bogata i ciekawa, że co do niektórych potraw trzeba się naprawdę dobrze przygotować (artykuły, sprzęt, talerze, forma itp.) .

Co wcale nie znaczy, że nie można oglądać i podziwiać innej "kuchni" . Z tym, że "podziwiać" nie znaczy "kosztować" . Pomimo, że kusi i nęci zapachem, wyglądem i "składnikami" . Jeden kęs i ... .

btw,
Piotruś, a ile to "już niebawem" trwa ?

2.

"Montować meble z IKEI nago"

Bankowo boi się, żeby monter jej czegoś w kieszeniach z domu nie wyniósł .
No i kto kupuje meble z IKEI? (toż to szit straszny ).

Pozdrawiam




Wysłane dzięki Tapatalk.