Witajcie
Taka ciekawostka. Załączam silnik (mam menu anglojęzyczne) i co któryś raz pojawia się komunikat Coolant. Uruchamiam check i komp każe natychmiast sprawdzić poziom chłodziwa. Odkręcam korek, przy ciepłym silniku mam silne nadciśnienie i zawsze wycieka pewna ilość medium.
Prawdę mówiąc, otwarłem na zimnym silniku i wówczas wydawało mi się, że brakuje chłodziwa. Dolałem - wycisło kolejnym razem podczas odkręcenia korka.
Rozumię, ze G12 nie ma tendencji do wzrostu i kurczenia się
Popytałem trochę tu i tam. Czy mogą to być przedmuchy silnika, czyli do wymiany uszczelka pod głowicą czy spotkaliście się z inną przyczyną takiego dziwnego zachowania silnika z błędami zgłaszanymi przez komp ?
Będę bardzo wdzięczy za podzielenie się Waszym doświadczeniem. Mam tą perełkę dopiero pół roku i jeszcze się jej uczę

tomasztg napisał(a):Rozumię, ze G12 nie ma tendencji do wzrostu i kurczenia się

No właśnie, ze ma takie tendencje. I to powiedziałbym, że w znacznym stopniu tylko nie zająknąłeś się ani słowem ile dolałeś, do jakiekiego poziomu i ile ubyło (lub "wypchnęło").
Informacja znika z FIS'a właśnie dlatego, że wraz ze wzrostem temperatury poziom płynu znacząco się podnosi, a stygnąc opada i właśnie zimą jest to szczególnie odczuwalne.

Tak samo silniki ASB "co do zasady" wymagają dolewek G12, przeważnie co ok. 50 tyś.km. w ilości ca. 0,5 litra.

Poziom G12 najlepiej jest ustalić na całkowicie wychłodzonym silniku napełniając płyn do kreski "max". A potem już tylko obserwować, a nie odkręcać i celować na chybił trafił przy roboczej temperaturze chłodziwa ... .

Prawdę mówiąc, dolałem max 0,2-0,33l. Stan był na zimnym na min więc tak jak piszesz uzupełniłem do max.
Obiecuję, że już nie będę odkręcać na ciepłym. W VW nie było problemu z sprawdzeniem poziomu nawet na ciepłym, tutaj dla mnie nowe doświadczenie, że jest nadciśnienie. Super że o tym piszesz, dobrze wiedzieć.
Ale słuchał, obserwuję też zabrudzenie silnika olejem, niewielkie od strony kabiny. Fachowiec stwierdził, że może mieć już powoli problem właśnie z uszczelką pod gł. Lecz zanim komukolwiek pozwolę na rozebranie mojego cacuszka, najpierw musze być pewien że warto to rozkręcać. Próbowałem się dostać dziś na serwis ASO AUDI ale mają zawalone terminy na ten tydzień, w przyszłym ja mam urwanie głowy a do pracy muszę jeździć. A obawiam się, czy przypadkiem nie będzie to miało niepożądanych konsekwencji.

Wielkie dzięki za bardzo szybką poprzednią odpowiedź
Pozdrówko

Zabrudzenie niewielką ilością oleju w okolicach turbiny dotyka 90% samochodów z takimi oraz pochodnymi silnikami, z powodów prozaicznych.
Wyciek oleju spod uszczelki głowicy po pierwsze byłby ciągły, po drugie dostrzegalnie obfity.
Oczywiście jest jedyną słuszną decyzją poddanie problemu pod fachową ocenę, ale na werdykt czekałbym raczej bez obaw o coś bardzo poważnego.

Zatem, ostatnim razem po kontroli plynu ustawiłem poziom na ciut poniżej max, od tego momentu wszystko gra, jakims cudem najprawdopodobniej zle się do tego zabrałem, gdyż dolewalem na cieplym silniku. Ale co prawda to prawda, nie zabierałbym się do grzebania, gdyby nie zgłoszenie komputerka, który kazal sprawdzić jego poziom.
Mimo wszystko, wymienie plyn oraz oczyszczę czujniki w zbiorniku jak to kazali w AUDI, musze tylko znalezc czas by tam skoczyć, gdyż z terminami u nich slabo. 300PLN
Pozdro for all AUDI

Czesc
Troche mi zajelo czasu.
Mimo wszystko potwierdzam, po wymianie zbiornika na nowy, oryginalny, nie ryzykowałem zamiennika, nowy plyn - zero problemu.

Polecam rozwiązanie i pozdrawiam