Już niejednokrotnie zadziwiało nas to, co można znaleźć Internecie. Ostatnio natrafiliśmy na filmik przedstawiający proces odbudowy Skody Yeti, która została bardzo poważnie uszkodzona w wypadku. Dla rosyjskiego warsztatu nie okazało się to jednak większym problemem. Tak oto po raz kolejny samochód, który powinien trafić na złom (lub na części) zapewne już gdzieś jeździ. Nawet nie chcemy myśleć, co by się stało z pasażerami w przypadku ponownej kolizji.
Zródło: autokrata.pl
http://www.autokrata.pl/artykul/Tak-rob ... zok_a19408

Ta skodzina to nawet nie tak mocno uszkodzona... I do tego profi naprawa na ori elementach. Heh... Podłoga nawet cała i w ogóle tylko dachowanko. Bezpieczne auto normalnie. Strach że potrafią spawać z 3 sztuk jedno, całe podłogi, wszystkie słupki... ech szkoda gadać. Ogólnie jak dla mnie powinno to być karalne obcinaniem kończyn ...

nie jest tak źle, naprawili go w miarę fachowo, nie mieszając szpachli w betoniarce. Dużo nowych elementów

Fakt bo niektórzy spece tak robia że później 4 ślady robi samochód.

Jak dla mnie odnowiony samochód profesjonalnie, nie mozna sie do niczego przyczepić, na oryginalnych zamiennikach, częściach, przypuszczam z ASO. Moim zdaniem takie działania powinny być 100% legalne, z tym ze zostanie wszystko udokumentowane w ksiązce serwisowej, i podane jawnie nowemu właścicielowi

Dziennikarzyny szukaja sensacji a potem glupi otumaniony lud szuka mitycznego bezwypadku. Profesjonalna naprawa i poziom bezpieczeństwa taki jak w oryginale. Na youtubie mozna znaleźć film z crashtestu przecietej na pol i zespawanej bmw 3jki, i to na chama a nie profesjonalnie jak tutaj. Wbrew pozorom auto sie nie rozpadło na pol, a nawet dach zachowal wieksza sztywność niz w oryginale, no i szpachla nie pekla

oxy napisał(a):Już niejednokrotnie zadziwiało nas to, co można znaleźć Internecie. Ostatnio natrafiliśmy na filmik przedstawiający proces odbudowy Skody Yeti, która została bardzo poważnie uszkodzona w wypadku. Dla rosyjskiego warsztatu nie okazało się to jednak większym problemem. Tak oto po raz kolejny samochód, który powinien trafić na złom (lub na części) zapewne już gdzieś jeździ. Nawet nie chcemy myśleć, co by się stało z pasażerami w przypadku ponownej kolizji.
Zródło: autokrata.pl
http://www.autokrata.pl/artykul/Tak-rob ... zok_a19408

Gdybym musiał jeździć autem mocno powypadkowym chciałbym aby zostało one chociaż tak naprawione jak na filmie. Nie rozumiem twojego oburzenia oxy i szukania sensacji tam gdzie jej nie ma. Chyba nie widziałeś kiepskiej naprawy powypadkowej?
Tych z filmu można nawet podziwiać za umiejętności. Nie widzę powodu do ich krytyki.

Damiancki, popieram Kolegę wyzej mozna pozazdrościć takich warsztatów w polsce by się takie przydały..

Oj sa takie. Moje coupe quattro mialo w taki sposób wymieniane skorodowane poszycia. Coraz więcej warsztatów tak działa. Wystarczy rozwiercac fabryczne zgrzewy a potem w tych samych punktach łączyć blachy