Witam
Wypadałoby zacząć od tego, ze przygodę z muzyką zacząłem "od łabasa" - zaraził mnie nią mój tata, który gromadził gro płyt winylowych, taśm magnetofonowych szpulowych, pocztówek grających. Tak oto "skorupka nasiąkła" i przerodziła się w... choróbsko
Słucham wszystkiego co wpadnie mi w ucho i łazi mi potem po głowie. Mój gust muzyczny to studnia bez dna, której do dziś... nie ogarniam Czasem sam "zachodzę w głowę" - co mi się podoba (?)
Setki kaset, które z racji zajmowanego miejsca i słabej jakości dźwięku nie miały racji bytu - wylądowały w kontenerze (lat kilkanascie temu).
CD - trzymam - nie liczę tego bo... nie ma sensu. Single sprowadzane na zamówienie też już się kurzą - szkoda mi ich. Inni chodzili na dyskoteki się napić i pobawić a ja stałem za konsolą i się uczyłem. Każdy zarobiony pieniądz ładowałem w muzykę/sprzęt itd. Regularnie prowadziłem imprezy, zabawy sylwestrowe itd. Zajafka padła na CDJ-1000 - to był HIT - możliwość scratch'u płytą CD. Nie zdążyłem sobie sprawić tego cudu techniki (jak na tamte lata). Motoryzacja szybko wybiła mi z głowy pakowanie kasy w sprzęt grający i tony płyt. Stare/dobre czasy.
Winyle i mixer sprzedałem. Szkoda mi było tego zasłużonego Reloop'a i odtwarzaczy CD. Dobra - koniec, bo się rozpisuje za nadto.
Chciałem Wam tylko uświadomić/wytłumaczyć się, ze mam świra na punkcie muzyki i nic na to nie poradzę. Jedyne co to mogę za to "podziękować" tacie. To jego wina
Teraz wszystko "skupia się" na dyskach zewnętrznych w TB. Wygodny jestem
Co za tym idzie:
Nigdy nie miałem takiego problemu a jak nawet to rozwiązywałem go w max 1 dzień (wszystkie kontakty/znajomości w innych rozgłośniach się pokończyły. "Świat i ludzie" - część znajomych wyjechała, część się przebranżowiła). Tu/teraz sprawa "ciągnie" się prawie... pół roku
Jestem na tyle zdesperowany, ze parę miesięcy temu napisałem maila do Radia Złote Przeboje z prośbą o pomoc w identyfikacji tego nagrania. Podałem datę i dokładny czas kiedy to zagrali. Krótko mówiąc/pisząc - olali mnie
RDS nic nie pokazuje, wszystkie strony int. typu: "odsłuchane", "co graliśmy" itd nie pokazują tytułu ani wykonawcy tego nagrania.
Wygląda mi to na jingiel radiowy ale... może tak nie jest
Dzisiaj zagrali to znowu (akurat prowadziłem) i nie mając gdzie zjechać, żeby włączyć dyktafon w komórce stanąłem na środku i włączyłem awaryjne. Strąbili mnie (jak ostatnią ofiarę losu) ale... miałem to głęboko w "D".
Nagrałem Jakość beznadzieja ale... jest.
(klik) Jaka to melodia?
Pomóżcie mi (prosze) - może ktoś z Was kojarzy to/te nagranie. Kawałek jest przepiękny
Pozdrawiam i jezeli też macie/miewacie podobne "problemy" zapraszam do "pociągnięcia" Tematu