Witam, do tej pory rozglądałem się za jakimś mocniejszym benzyniakiem np. volvo v40 2.4 lub 2.5 t. Jednak natrafiła się ,,okazja'' i chciałbym zapytać doświadczonych kolegów o auto które mi się zawsze bardzo podobało ale gdzieś tam w tyłu głowy szukałem benzyny, a fajne egzemplarze 2.4 a6 nie należą do tanich i trochę obawiałem się kosztów napraw a6-stki i tego że handlarz może w takim aucie ukryć wiele bubli... Do rzeczy. Fajniejsze auta z tego co szukałem kosztują 25-30 tyś. W nie też zawsze coś trzeba włożyć. Więc albo trzeba kupić coś tańszego i mieć zapas do doinwestowania ,,na raty'' albo coś doinwestowanego z mniejszym ryzykiem inwestycji, ale z doświadczenia wiem że te zawsze się i tak pojawią...
Kolega zmienia auto. Na sprzedaż ma a6c6 avant z silnikiem 2.0 TDI CR 2008 r. Czyli z tego co wyczytałem mniej awaryjny niż te na pompo wtryskiwaczach.
Wyposażenie raczej standard, duża navi , manual, dwustrefowa automatyczna klima, ksenony, z tyłu ledy bez wodotrysków, generalnie mi to wystarczy chodzi o co innego...
Auto ma 415 tys oryginalnego przebiegu, jest w ciągłym użytku, nic złego się nie dzieję co do tego mam do kolegi zaufanie, serwis na bieżąco, autem nie raz jeździłem i oprócz tego że szału nie ma z mocą to prowadzi się super, prezentuje dość ładnie, cena 14 tys zł.
Cena niższa niż rynkowa, trochę po koleżeńsku, trochę dlatego że przebieg, trochę dlatego że 3 elementy są do poprawek lakierniczych, nie ma skór, automatu , w środku trochę porysowane te aluminiowe wstawki, fotele i deska rozdzielcza ok, auto nie jest ani w super stanie ani w złym, po prostu normalne.
Cena dość atrakcyjna w porównaniu do rynkowych z świadomością i moją i kolegi że auto trochę ma nakulane nie miało do tej pory jakiś poważniejszych awarii, coś może wyjść, poprawki lakiernicze też są odjęte itp. No i kolega nie kręcił nigdy licznika, a połowa z tych aut na aukcjach co ma oficjalnie 2 razy mniejszy przebieg i są dużo droższe tak na prawdę są kręcone i mają tyle samo km na karku.
I teraz pytanie. Jaką żywotność mają te silniki? Dla mnie jeżeli spokojnie pojeździ jeszcze 100 tyś km bez wielkich kosztów. to można powiedzieć że auto się ,,opłaci''. Jakie są koszty naprawy i eksploatacji w takich a6? rozrząd, zawieszenie przód, zawieszenie tył, regeneracja turbiny, pompa oleju, wtryski, dwumasa i jakie inne drogie niespodzianki mogą mnie czekać? Co może się trafić w najgorszym scenariuszu ?Czy warto rozważać takie auto z tym silnikiem i tym przebiehiem za tą cenę ? Auto nie będzie jeździło jakoś dużo 10-30 tys rocznie. Mam inne ważniejsze wydatki i zastanawiam się czy może by nie skorzystać i kupić tańsze auto, z ew. naprawami w międzyczasie. Co o tym sądzicie ?
Czytałem sporo o tych autach mam podstawową orientację o wadach i zaletach jednak szukam szczegółów od użytkowników i konkretnych kwot w razie ,,W''
Pozdrawiam
Bartek