Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Kosmetyka samochodowa, chemia, woski, pasty polerskie, odświeżacze i zapachy inne specyfiki.

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez Bezi » 2016-01-05, 20:53

Qrde to ja też na wiosnę poczynię zakupy. Mam teraz auto w kolorze Black Saphirre Metalic z palety BMW. I ma takie złoto/srebrne kropeczki w słońcu. Perła chyba.
Avatar użytkownika
Bezi
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 679
Dołączył(a): 2013-05-30, 20:58
Lokalizacja: Wrocław
Model: BMW 330xD
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Diesel
Silnik: INNY
Napęd: RWD
Skrzynia: Tiptronic
Rok: 2011
Imię: Tomek

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez malboro » 2016-01-05, 21:49

Bezi napisał(a):I ma takie złoto/srebrne kropeczki w słońcu. Perła chyba.

To raczej perła ;)
Bardzo wdzięczny kolor do takich zabaw.

BTW: Dajcie już spokój, bo ja mojego paszczura któryś sezon z kolei straszę, że zrobię mu korektę i przestanę sobie ręce po łokcie urabiać ;)
A tak - znowu mi się nie uda...........
Avatar użytkownika
malboro
-#Admin
-#Admin
 
Posty: 2686
Dołączył(a): 2013-06-07, 20:25
Lokalizacja: Śląsk
Model: A6 C5
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Diesel
Silnik: 1.9TDI AWX .131KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 2002

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez kowal51 » 2016-01-05, 23:55

Konik napisał(a):Pracowałeś z obydwoma DJ?

Tak, ale dawno <mysli>. Myśałem że DJ Lime już nie mam ale ;)

Obrazek
Miałem też DJLime Prime Lite ale z tego co pamiętam to "pozostałości" wydałem (musiałbym zapytać czy coś pozostało).

Konik napisał(a):Chciałbyś porównać i opisać?

Hm.. Musiałbym poczekać do bardziej sprzyjających warunków pogodowych..
Konik napisał(a):a nasz Cleansing Polish jest jak DJLP

"Dotykowo" Cleasing Polish jest bardziej "gęsty i tłusty" (od Lime Prime). Rozcierając między palcami Lime Prime znacznie szybciej "wysycha".
Teoretycznie CP( przy takiej samej ilości) powinien dłużej "zbierać" więc ewentualny "+". Bez realnego porównania to takie gdybanie. Chociaż to realne porównanie może być względne (kwestia "mieszalności/trwałości" z innymi woskami/sealantami).

Konik napisał(a): że nasz Deep Clean Polish jest identyczny z DJLP


Pod jakim względem ?
Oczyszczania czy „ukrywania” bardzo drobnych zarysowań ?

nie pamietam 82 napisał(a):Czyli jest dokładnie tak jak myślałem - przeciętny Kowalski będzie taką informacją i zdjęciami zachwycony (w ofercie) i złapie się na ten haczyk jak bezbronny karpik :mrgreen: . Po czasie jednak okaże się , że wtopił (o ile faktycznie będzie to przeciętny Kowalski) .

Ale po jakiej informacji będzie zachwycony ? Że auto jest zadbane bo przeszło korektę lakieru (która dla wielu osób kojarzy się z "naprawą/ szlifowaniem")? Żeby auto (w dniu sprzedaży) świeciło się ( i nie były widoczne np "ryski") niepotrzebna jest korekta mechaniczna. Można taniej i szybciej a cena będzie taka sama jak po uwzględnieniu/ dodaniu kosztów korekty.

nie pamietam 82 napisał(a):A jeżeli trafi się już rzetelny w ocenie to wykonanie często zostawia wiele do życzenia ( to dwa ) .

Jako wykonawcę zakładasz profesjonalistę (co nie oznacza że rzeczy niemożliwe zrobi od razu, a cuda trochę później).
Jeżeli ktoś chce usunąć „pomyjniowe” swirle to wcale nie oznacza że trzeba zdjąć 20% z całej powłoki. Bardziej prawdopodobne będzie to kilka mikronów.
Jeżeli są inne głębsze zarysowania to będą one widoczne (może trochę mniej).

Jeżeli np. na drzwiach powstała rysa (na klarze) to niekoniecznie trzeba całe drzwi lakierować (lub z nią jeździć). Niepotrzebne jest „heblowanie” całej powierzchni drzwi „na równo”. Przynajmniej „brzegi” rysy można „załamać” a efekt często jest zadowalający.
Korekta korekcie nierówna.
nie pamietam 82 napisał(a):Jeszcze raz podkreślam, że mój lakier tego nie wymaga .

Pojęcie względne ;) .

nie pamiętam 82 napisał(a): Jak ogarnę temat jednych zakupów u Konika to zastanowię się nad drugimi , ok ?

Moim skromnym zdaniem "jedne powinny wiązać się z drugimi" <milczek> .
Avatar użytkownika
kowal51
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 413
Dołączył(a): 2013-10-04, 10:44
Model: A6 C5
Zasilanie: Diesel
Silnik: 1.9TDI AWX .131KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 2002
Imię: Artur

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez Konik » 2016-01-06, 14:10

kowal51 napisał(a):
Konik napisał(a): że nasz Deep Clean Polish jest identyczny z DJLP


Pod jakim względem ?
Oczyszczania czy „ukrywania” bardzo drobnych zarysowań ?
Nie wiem. Kilku Klientów po prostu mówiło, że nie widzą różnicy pomiędzy tymi produktami. Ja nigdy nie porównywałem. Ja jedynie mogę powiedzieć, że Deep Clean Polish jest delikatniejszy od Cleansing Polish, a jak to się ma do DJ, nie wiem. Stąd pytałem o możliwość porównania przez kogoś kto zn DJ. Tak tylko z ciekawości.
Avatar użytkownika
Konik
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 135
Dołączył(a): 2014-11-13, 07:16
Model: A4
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Benzyna
Silnik: 2.6 ABC 150KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Automat
Rok: 1996

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez składnik » 2016-01-06, 20:09

czesc.

a czy z firmami, ktore robia to faktycznie rzetelnie i bardzo profesjonalnie jest w polsce jak z Piotrusiami? :mrgreen:
tzn. jest ich jak na lekarstwo?

ile firm i moze przy okazji jakich mozna polecic z czystym sumieniem?
Kopulacja nie musi od razu oznaczać znajomości
Avatar użytkownika
składnik
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 32
Dołączył(a): 2015-10-12, 20:01
Model: A6 C5
Nadwozie: Avant
Zasilanie: Diesel
Silnik: 2.5TDI AKE 180KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: Tiptronic
Rok: 2002
Imię: Wojtek

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez Konik » 2016-01-07, 08:55

Ja nie spotkałem jeszcze ani jednej osoby żyjącej z korekty lakieru, która powiedziałaby, że po korekcie lakier rysuje się od patrzenia. Tzn. nie rysuje się szybciej, czy bardziej, ale jak jest lustro, to każdą przybywającą nową ryskę od razu widać. Wystarczy po lekko zakurzonym lakierze przetrzeć palcem.
No, ale niby dlaczego miałaby taka osoba o tym mówić...
Avatar użytkownika
Konik
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 135
Dołączył(a): 2014-11-13, 07:16
Model: A4
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Benzyna
Silnik: 2.6 ABC 150KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Automat
Rok: 1996

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez malboro » 2016-01-07, 09:03

Konik napisał(a):ale jak jest lustro, to każdą przybywającą nową ryskę od razu widać

To jest oczywiste. Tak samo bez korekty na wypielęgnowanym na lustro lakierze.
Pytanie brzmi więc - chcemy mieć lustro, czy nie chcemy?... ;)
Avatar użytkownika
malboro
-#Admin
-#Admin
 
Posty: 2686
Dołączył(a): 2013-06-07, 20:25
Lokalizacja: Śląsk
Model: A6 C5
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Diesel
Silnik: 1.9TDI AWX .131KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 2002

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez Konik » 2016-01-07, 09:11

Tyle, że nadal mamy grubość lakieru sprzed zabiegu. :mrgreen:
I nadal możemy dbać i pielęgnować praktycznie bez ograniczeń, a na korektę ile jeszcze zostało lakieru...?
Poza tym po politurach i zabezpieczeniu np. woskiem swirle od mycia nie pojawiają się tak szybko.

Tak naprawdę wybór korekta, czy politury itp. zależy od potrzeb i świadomego wyboru. Dla każdego coś dobrego.
Zależy też od punktu wyjścia. Kiedy kupujemy auto z zaniedbanym lakierem czasem nie ma wyjścia i trzeba ciąć. Ale kiedy mamy nowe auto (lub prawidłowo pielęgnowane) i dbamy o nie systematycznie nie doprowadzimy się do miejsca, w którym musimy decydować korekty, czy politury...
Avatar użytkownika
Konik
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 135
Dołączył(a): 2014-11-13, 07:16
Model: A4
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Benzyna
Silnik: 2.6 ABC 150KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Automat
Rok: 1996

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez malboro » 2016-01-07, 09:40

Konik napisał(a):Poza tym po politurach i zabezpieczeniu np. woskiem swirle od mycia nie pojawiają się tak szybko.

Tak naprawdę wybór korekta, czy politury itp. zależy od potrzeb i świadomego wyboru. Dla każdego coś dobrego.

Po korekcie przecież tez solidnie zabezpiecza się powierzchnię.
Inaczej korekta chyba sensu nie ma...

Żeby było jasne - nigdy nie byłam i nie jestem za tzw. korektą lakieru. Od dawna dbam o auto sama.
Zbieram informacje... Jak dotąd nikt do korekty mnie nie przekonał.
W każdym razie - profesjonalne wykonanie korekty na profesjonalnych środkach - kosztuje IMO zbyt dużo...

Konik napisał(a):Tak naprawdę wybór korekta, czy politury itp. zależy od potrzeb i świadomego wyboru. Dla każdego coś dobrego.
Zależy też od punktu wyjścia. Kiedy kupujemy auto z zaniedbanym lakierem czasem nie ma wyjścia i trzeba ciąć. Ale kiedy mamy nowe auto (lub prawidłowo pielęgnowane) i dbamy o nie systematycznie nie doprowadzimy się do miejsca, w którym musimy decydować korekty, czy politury...

O! I to jest sedno sprawy ;)
Avatar użytkownika
malboro
-#Admin
-#Admin
 
Posty: 2686
Dołączył(a): 2013-06-07, 20:25
Lokalizacja: Śląsk
Model: A6 C5
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Diesel
Silnik: 1.9TDI AWX .131KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 2002

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez Konik » 2016-01-07, 20:30

No niby takie oczywiste, ale jak się o tym wie, to czasem się zapomina, że nie każdy wie. :mrgreen:
Czyli dla każdego coś dobrego.

A tak w ogóle... korekta, a korekta... nie trzeba od razu ciąć na maksa. Czasem wystarczy odświeżyć lakier tak na 20-30% i "zmiękczyć" krawędzie rys, a efekt będzie spory. A i lakieru nie ruszy się zbytnio.

:-)
Avatar użytkownika
Konik
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 135
Dołączył(a): 2014-11-13, 07:16
Model: A4
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Benzyna
Silnik: 2.6 ABC 150KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Automat
Rok: 1996

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez sivy » 2016-01-10, 23:10

malboro napisał(a):W każdym razie - profesjonalne wykonanie korekty na profesjonalnych środkach - kosztuje IMO zbyt dużo...

Według Ciebie ile powinna kosztować praca na którą trzeba poswięcić kilka lub w ekstremalnych przypadkach kilkanaście dni? :)

Detailing nie jest tani ale jesli jest wykonany rzetelnie i profesjonalnie to jest warty każdej złotówki.

Przy profesjonalnej pełnej korekcie lakieru jest usuwane maksymalnie 10mikronówów z fabrycznej grubości lakieru. Zazwyczaj przy pelnej korekcie lakieru , który ma na karku pare lat powiedzmy do 10ciu usuwa sie 5 -7mikronów To znaczy , że mozemy systematycznie raz w roku odświeżać lakier w przypadku audi przez około 60 lat. Zakładając, ze pełna korekta jest wykonana poprawnie przez profesjonaliste to coroczne odświeżenie lakieru"zabiera" nam poniżej 1 mikrona lakieru. Usuwamy tylko drobne swirle(pajęczynki).

Oczywiście każdy moze oddać auto do fachoFca, który zrobi pełna korekte usuwajac 30 albo i 50 mikronów, zostawi gratis hologramy, które przykryje krystaliczną powłoką by było je jeszcze bardziej widać :)
sivy
-#Forumowicz
-#Forumowicz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2015-06-21, 15:41
Lokalizacja: Sopot
Model: A4
Nadwozie: Avant
Zasilanie: Diesel
Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 2003

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez Konik » 2016-01-10, 23:19

Źle zacytowałeś. To nie moje słowa.
Avatar użytkownika
Konik
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 135
Dołączył(a): 2014-11-13, 07:16
Model: A4
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Benzyna
Silnik: 2.6 ABC 150KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Automat
Rok: 1996

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez sivy » 2016-01-10, 23:22

heh na tym forum tez mam problem z cytowaniem :D
sivy
-#Forumowicz
-#Forumowicz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2015-06-21, 15:41
Lokalizacja: Sopot
Model: A4
Nadwozie: Avant
Zasilanie: Diesel
Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 2003

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez Konik » 2016-01-11, 00:27

<luzik>
Avatar użytkownika
Konik
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 135
Dołączył(a): 2014-11-13, 07:16
Model: A4
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Benzyna
Silnik: 2.6 ABC 150KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Automat
Rok: 1996

Re: Korekta lakieru - zysk czy strata ?

Postprzez Piotruś » 2016-01-11, 08:21

sivy napisał(a):praca na którą trzeba poswięcić kilka lub w ekstremalnych przypadkach kilkanaście dni?

Kilkanaście dni pracy z lakierem nie jest żadną korektą tylko regularną usługą lakierniczą, a co najmniej smartrepair z naprawą WIELU miejsc ewidentnie uszkodzonych.
Korekta, przynajmniej w kontekście tego tematu, dotyczy usługi, która w skrajnych przypadkach trwa dwa-trzy dni (ale czasu wymaga utwardzenie powłok, a nie aż takiego nakładu pracy).

sivy napisał(a):Detailing nie jest tani ale jesli jest wykonany rzetelnie i profesjonalnie to jest warty każdej złotówki.

Hehe. Przepraszam ale pozwolę się nie zgodzić.
Moim zdaniem, zamiast ciąć coraz bardziej podatny na uszkodzenia lakier i jeszcze płacić za to całe fortuny tzw. detailerom - lepiej jest zadbać o stan fabryczny.
A jeśli się nie uda, to nie jest aż takie drogie, raz na klika lat, oddać auto do profi lakiernika i przyprószyć je nową warstwą klarlacku.
Efekt, szczególnie w połączeniu z dobrą powłoką piorunujący i bez porównania trwalszy :] .

Sorry ale należę do tej grupy użytkowników, którym na widok cenników firm detailingowych po prostu nóż się w kieszeni otwiera i dlatego zareagowałem na stwierdzenie, że profi detailing jest wart każdej złotówki.
Otóż moim zdaniem zdecydowanie nie jest, czego DOSKONAŁYM dowodem są moje prywatne auta, w których utrzymanie lakieru w stanie prawie jak nowy - kosztuje mnie w skali roku nie więcej niż 50 zł.- korzystając z najdroższych kosmetyków od Konika.
Oczywiście sprawę ułatwia sposób eksploatacji ale gdybym mieszkał w bloku i codziennie jeździł pod market, tym bardziej inwestycja w kuriozalnie kosztownego detailera nie miałaby żadnego sensu bo i tak w kilka dni auto wyglądałoby jak wcześniej.

sivy napisał(a):Przy profesjonalnej pełnej korekcie lakieru jest usuwane maksymalnie 10mikronówów z fabrycznej grubości lakieru.

Być może ... ale co najwyżej w 2 przypadkach na 100. W pozostałych PRAKTYKA wskazuje ubytki rzędu 30-50 i domyślam się, że często nie jest to wynik druciarskiego detailera tylko skutek faktycznego stanu lakieru przed korektą.
Dlatego uważam, ze obiecywanie komuś apriori 10 jednostek jest warte tyle samo co każdy inny szeptany marketing, czyli nic.
I jest już założenia kłamliwe. Mocno.

sivy napisał(a):Zazwyczaj przy pelnej korekcie lakieru , który ma na karku pare lat powiedzmy do 10ciu usuwa sie 5 -7mikronów To znaczy , że mozemy systematycznie raz w roku odświeżać lakier w przypadku audi przez około 60 lat.

Hehehehehe :-o :mrgreen: . Naprawdę "dobre" :lol: :roll: :!: "Troszkę" Cię Kolego poniosło, hahahahaha ;) <rotfl> ... .
Nawet gdyby uwierzyć w te 7 jednostek (chociaż są tylko pobożne życzenia) i przy założeniu przeciętnej grubości lakieru Audi na 130 jednostek, to zdrapanie go do blachy zajęłoby Ci CO NAJWYŻEJ 18 ale nie 60 lat, hehehe ;) .

sivy napisał(a):Zakładając, ze pełna korekta jest wykonana poprawnie przez profesjonaliste to coroczne odświeżenie lakieru"zabiera" nam poniżej 1 mikrona lakieru. Usuwamy tylko drobne swirle(pajęczynki).

Ale to jest pielęgnacja, a nie korekta . IMO.
A ten jeden mikrometr to chyba na zmycie starych powłok i lekkie wyglinkowanie zanieczyszczeń ... :] :?:

sivy napisał(a):Oczywiście każdy moze oddać auto do fachoFca, który zrobi pełna korekte usuwajac 30 albo i 50 mikronów, zostawi gratis hologramy, które przykryje krystaliczną powłoką by było je jeszcze bardziej widać

I tak właśnie się to odbywa w 98 przypadkach na 100.
Maniacy czterech kółek z reguły pieczołowicie dbają o swoje fury i im żadna korekta nie jest potrzebna bo stosują dobre powłoki ... ale to nie musi kosztować "każdej złotówki". Wystarczy kilkadziesiąt złociszy plus czteropak browarka ze 3 - 4 razy w roku :] <luzik>
Jeśli ktoś wątpi zapraszam do siebie. Placu mam dosyć, chętnie użyczę miejsca a nawet kosmetyków od Konika. Są tak wydajne, że ja sam chyba nigdy ich nie zużyją pomimo 4 fur do systematycznego ogarnięcia ... <wysmiewacz> :mrgreen: .

Reasumując Kolego sivy, czytając o korekcie trwającej kilkanaście dni, detailingu wartym "wszystkich pieniędzy", oraz kfffiatki o zdrapywaniu lakieru AUDI przez ... 60 lat ... 8-) <rotfl> ... mam nieodparte wrażenie, że próbujesz zrobić ze mnie idiotę <zalamka> :[ .
No sorry - nie masz szans.
Pozdrawiam. Piotr.
Obrazek
Złote myśli: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Avatar użytkownika
Piotruś
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 3931
Dołączył(a): 2013-05-30, 19:49
Model: Nie mam
Nadwozie: Kombi
Zasilanie: Diesel
Silnik: Nie mam
Napęd: Quattro
Skrzynia: Manual
Rok: 1996
Imię: Piotr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Car detailing.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości