użytkownik napisał(a):Piotrze, nie myślałeś żeby wprowadzić opłaty za takie porady Jak dla mnie pełen szacun z podejście do drugiego człeka
Miło przeczytać cos takiego - dzięki
użytkownik napisał(a):Orientujesz się jaki to mniej więcej koszt i czy to muszę od razu robić...?
2 - 2,5 tysiaka powinno wystarczyć.
Niekoniecznie trzeba roić od razu ale na pewno warto tam "od razu" zajrzeć żeby zonka nie było.
Naturalnie gdybyś zdobył egzemplarz wyprodukowany po 11/2010, to tak jak już wspominałem powyżej - wcale nie trzeba dotykać.
użytkownik napisał(a):W pracy czasem jeżdżę szefa A6-ką i powiem krótko, moje B5(pasek) to jakieś nieporozumienie
Tak Ci się tylko wydaje, bo masz zajawkę na taki wózek
, a tak naprawdę wszystko ma swoje lepsze i gorsze strony.
Też miałem (i to kilka) Pasztetów B5 oraz B5FL i wszystkie wspominam bardzo miło, chociaż zarówno wcześniej jak i później oraz równocześnie występowały też rozmaite A6-tki.
Zanim kupiłem Superba ujeżdżałem (między innymi) Allroada 3.0TDi. Na szczęście trafił w bardzo dobre ręce ale dzięki temu nie mogę powiedzieć żebym za nim tęsknił. Po prostu poprzestawiały nam się domowe potrzeby (oraz priorytety) i nie żałuję decyzji chociaż jeździło się fajnie.
użytkownik napisał(a):Nie mam nic do skody... zewnetrznie bardzo ładne, tylko ten srodek mnie odstrasza, w B6 ładnie to wyglada ( dla mnie oczywiscie):)
No tak, gusta i guściki
. Mi z kolei wnętrze Paszteta B6/B7 kompletnie nie leży i między innymi właśnie dlatego (ale nie tylko z tego powodu) wybrałem Superba.
Naprawdę jest aż tak źle
:
użytkownik napisał(a):Widzę że masz w skodzie 4x4, czyli Haldexa IV gen, czyli ten sam co ww. pasku. Jak się to zachowuje?
Na pewno zdecydowanie lepiej od spóźnialskiego i już nie tak wytrzymałego Haldexa V.
użytkownik napisał(a):Czytałem różne opinie że nie takie super jak Torsen itp
Zależy kto czego oczekuje, bo w zakresie niższych prędkości ma więcej cech "zamkniętego" dyfra niż Torsen właśnie. Dzięki temu w trudnych i bardzo trudnych zimowych warunkach górskich Haldex paradoksalnie jest (wg. mnie obiektywnie) lepszy.
Z kolei Torsen bezwzględnie wygrywa przy większych prędkościach w wodnych koleinach i ostro pokonywanych zakrętach bez względu na nawierzchnię.
Stoję też na twardym stanowisku, że Torsen zdecydowanie bardziej nadaje się do silników z większą mocą i na przykład w takim 3.0TDi jest po prostu nieodzowny, Generalnie mi akurat bardzo odpowiada "podział" stosowany przez grupę VAG i tak jak Haldex pasuje mi w samochodach klasy Golfa/Passata, tak nie wyobrażam sobie A6'tki bez (z wszech miar genialnego) Torsena.
Można też zastosować nieco inny podział:
- Haldex IV ze względu na bardzo rozbudowany układ mechatroniczny troszkę "wyprzedza" myślenie kierowcy i asekuruje go w trudnych warunkach
- Torsen'a z kolei trzeba się nauczyć ale dla prawdziwych konserów jest nieodzownym i jedynym słusznym rodzajem napędu (szczególnie w samochodach o większej mocy)
Osobiście lubię obydwa, a Torsen lekko wygrywa u mnie z Haldexem przede wszystkim dlatego, ze jest urządzeniem na wskroś mechanicznym ...
... ale jak widać żaden nie jest bezwzględnym faworytem
.
Kiedyś było łatwiej ale czasy się zmieniają, a samochody wraz z nimi ... .
użytkownik napisał(a):Kasa mi nie leci z nieba jak niektórym przy żłobie więc zamiast 7l zamiast 10l na 100km lepiej wygląda tylko nie ma mocy az tyle, prawie 100km mniej, ale cos za coś.
CR'y można lubić lub nie (jak wszystko zresztą) ale na pewno nie można im odmówić wigoru/dynamiki, nawet w silnikach 1,6TDi (w odpowiednim sensie oczywiście).
No ale wszystko o czym sobie rozmawiamy jest względne i zależy od indywidualnego punktu widzenia, dlatego ponownie gorąco Cię namawiam - "polataj" sobie po okolicznych komisach i przejedź się "jednym, drugim czy trzecim". Będziesz znacznie bliżej najlepszej dal siebie decyzji ...