przez olo_gsm » 2013-09-15, 19:21
Książka jest ogólnie autobiograficzną historią o dorastaniu w dziwnych czasach PRL i odnajdywaniu się w "nowej rzeczywistości".
A najlepiej chyba klimat książki odda niejaka Balbina:
" To historia człowieka, wychowanego w czasach PRL-u, który odnalazł się w tamtej „szarej rzeczywistości” jako cinkciarz i złodziej. Jego życie przypomina jazdę na „fali” w wesołym miasteczku. „Wagonik życia” wznosi się w górę, na szczyt szczęścia, by potem spaść z hukiem na samo dno. Z pomocą JEGO, którego obecność zdefiniował, spędzając rok w buddyjskim zgromadzeniu, Piotr odbija się od dna i mozolnie pnie w górę, by znowu przez chwilę być szczęśliwym.
Radosne dzieciństwo, burzliwa młodość, więzienie, buddyjska asceza, Legia Cudzoziemska, w końcu dramatyczna próba odcięcia się do przeszłości i zakotwiczenia na francuskiej ziemi – ta opowieść wciąga i skłania do myślenia.
Udało mu się. Dziś jest tak zwanym porządnym człowiekiem. Ma syna, rodzinę, przyjaciół, dobrą pracę, a z kryminalnej przeszłości został mu tylko „bujany krok”. Tylko dlaczego wciąż nie jest szczęśliwy? "