malboro napisał(a):
Piotruś napisał/a:
Malboro, ile kilometrów zostało do wymiany "rozrządu" ?!
Łatwiej mi liczyć w drugą stronę (rozrząd był robiony 13 tyś. km temu...)
W takim razie - oczekując (za Zibi06) na "bardziej doświadczonych" nie będę owijał w bawełnę tylko napiszę co ja myślę w temacie, i tak:
1.
Termostat mógłby być lepszy, bo chociaż jeszcze niby osiąga minimum - zimą będzie już trochę utrudniał życie Twoje i silnika.
2.
Turbina wydaje się, że pożyje jeszcze bardzo długo ale niekoniecznie to samo dotyczy zmiennej geometrii ... .
Myślę, ze gdyby ktoś zabrał to auto w "autostradową podróż" (np. do DE) i dał mu przy tym konkretnie po garach na długim dystansie - wszystko mogłoby wrócić na długo do oczekiwanych wartości.
Zgodnie z tym co napisał Zibi06 ja tez uważam, ze krótkotrwałe przeładowanie jest "trochę" za wysokie i powoli zbliżasz się do granicy, po przekroczeniu której zaczną się pojawiać stany serwisowe.
Naturalnie nie daję Ci żadnej gwarancji, że długa podróż na 100% pomoże ale na 95% już tak
... . Warto sprawdzić zanim jeszcze można coś z tym wszystkim bezinwazyjnie zrobić ... .
3.
Układ wtryskowy "z logów" jawi się zdrowo i myślę, że tak właśnie jest.
4. Niestety, wracając do spraw "około rozrządowych" obserwujemy :
- w 001.02
lekko rozbieganą dawkę paliwa biegu jałowego (4,9 - 5,5), co w większości PD'ków jest zupełnie typowe ale wobec poniższych uwag może wynikać tez z innych przyczyn
-
w 004,04 wyraźnie niespokojną synchronizację układu rozrządu (od 0,6 do 1,7*), co też się zdarza bez wyrazistych powodów, jednak równie dobrze może już wskazywać na wyrobiony tłumik skrętny wałka rozrządu, a nawet na luz poprzeczny (łożyskowanie wałka w głowicy)
- w logu
004.04 ale dynamicznym widać poważną dysfunkcję napinacza paska rozrządu, ewentualnie poluzowanie rolki prowadzącej paska.
Niestety ta sprawa wygląda już bardzo poważnie, gdyż zależnie od faktycznego źródła problemu istnieje duże zagrożenie nawet wewnętrznej kolizji silnika (tłoków z zaworami) i to już nie są przelewki.
Poza tym (choć nie jest to pewne) wspomniane wcześniej zawahania synchronizacji biegu jałowego też mogą wynikać z luźnej rolki prowadzącej lub wadliwie ustawionego naciągu paska (zależnie od modelu problemy tego rodzaju dotyczą zarówno silników z napinaczem hydraulicznym jak i z napinaczem zintegrowanym w rolce prowadzącej).
Malboro, przykro mi ale logi wskazują na "lekki stan alarmowy", a do sprawdzenia masz co najmniej elementy napinające (oraz prowadzące) paska rozrządu, a także koło gumowo-metalowe wałka rozrządu.
Od razu zaznaczam, że Twój mechanik (ten, który jako ostatni składał rozrząd)
nie będzie zachwycony i nie będzie moim fanem gdy przedstawisz mu wizję ponownej weryfikacji "osiągnięć" jego pracy .... .
Naturalnie jestem otwarty na wszelkie pytania dodatkowe ... .