Witam,dwa dni temu żona wzieła moje a6 i przerobila je na kupke blachy
Na szczęście żonie nic nie jest,jeśli ktoś z was posiada a6 z zajechanym silnikiem lub skrzynią proszony jest o kontakt na pw
malboro napisał(a):Ja nigdy nie daję auta żonie
Wpadła w poślizg i zorientowała sie juz jak bokiem leciała,za mocno skontrowala w druga strone i już nie dało sie nic zrobić,śmigneła 50 cm od slupa i chyc do rzeki.Na kola postawili go ciągnikiem i widoczna na zdjęciu ładowarką co najlepsze nie bylo mnie przy tym a żona nawet nie zadzwoniła,jak wruciłem z pracy to zastałem niespodziankę na podwurkujakos78 napisał(a):Jak jej udało sie to zrobic?
a żona nawet nie zadzwoniła,jak wruciłem z pracy to zastałem niespodziankę na podwurku
oli80 napisał(a):Na szczęście żonie nic nie jest
oli80 napisał(a):nawet nie zadzwoniła
Greg napisał(a):Ale dobrze że żona cała, będziesz mógł ja ukarać
kuna napisał(a):Od audi - wara !
roberto napisał(a):oli80, widzisz,zmyliłeś żonkę znaczkiem quattro na atrapie.Myślała że nie straci przyczepności
Powrót do Na luzie - "Motoryzacyjnie"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość