Witam.Ponownie niestety muszę założyć temat.
Po zakupieniu klocków naturalnie przystąpiłem do ich wymiany.Po odkręceniu koła zaszła nie miła sytuacja ponieważ nie mogę odkręcić śrub.Próbowałem wszystkim.Kluczem oczkowym, nasadkowym zupełnie nic.Użyłem też WD-40.Użyłem parę razy młotka aby potłuc w czoło śruby.Ani drgną bo to samo po obydwu stronach przodu.
Jeśli dobrze rozumiem próbuję odkręcić dwie śruby o wielkości klucza 21.W internecie gdzieś wyczytałem, że podobno czasem warsztaty stosują jakiś tam klej aby lepiej zabezpieczyć te śruby.Wyczytałem też, że dobry jest palnik na skorodowane śruby.

Prawą stronę odkręcam z dołu do góry
Lewą stronę z góry do dołu

Piszę to bo już sam głupieje i nie wiem czy dobrze to robię.Nie chcę ukręcić śrub.Jeśli ktoś miał z takim problemem styczność proszę o wypowiedzenie się.

Wydaje mi się, że próbujesz odkręcić jarzma, a do wymiany klocków nie potrzeba ich odkręcać. Jedynie do wymiany tarcz zachodzi z przodu taka potrzeba.
Żeby zdjąć klockotrzymacz i wymienić klocki musisz odkręcić dwie śruby widoczne na fotce w dalszym planie. Zdaje się, że klucz 10 ale nie jestem pewny.

Pozdrawiam.

Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka

Witia, wątpię aby tam był taki zacisk. Przynajmniej ja mam w 2,5 TDI zupełnie inny. Mniejsza o oznaczenia, aby zdjąć zacisk należy wykręcić 2 trzpienie prowadzące. Klucz imbus 7 mm. Miejsce: gumowe tulejki zatkane plastikowymi korkami. Korki wyjmujesz, wsadzasz imbus i odkręcasz. Tulejki znajdują się od wewnetrznej strony, tzn. nie od felgi tylko z drugiej
Korków może nie być bo ktoś mógł nie załozyć albo zostały zgubione, ale nalezy je założyć w celu ochrony przed brudem.

Siema .

Witia, zdaje się, że omyłkowo pokazałeś tył .

Cienki1407, zdejmujesz 2 zaślepki ze śrub/trzpieni prowadzących i imbusem odkręcasz sam zacisk (nie pamiętam nr'u imbusa) . Śruby wysuń troszkę bardziej niż pozwoli Ci na to gwint . Powinno być po sprawie - jeżeli chodzi o demontaż . Możesz sobie pomóc (np. płaskim dużym wkrętakiem) w zdjęciu zacisku z jarzma .

Powodzenia .

[+]

( chyba ktoś mnie uprzedził )

Mniejsza o większość tył czy przód. Zasada jest ta sama: Nie zdejmujesz JARZMA. Odkręcasz te śrubki, może i na imbus. Przy składaniu dobrze jest przeczyścić i na smarować te śruby w tulejkach aby miękko chndziły.

Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka

Przy składaniu to się będzie z tłoczkiem mordował .

Nie sugerujcie się zdjęciem bo tylny to też nie jest, w każdym razie nie od A6C5 (nie ma ręcznego).

nie pamietam 82 napisał(a):Przy składaniu to się będzie z tłoczkiem mordował .

A czemu ?

Tu masz fotkę zacisku z jarzmem na której widać te śruby pod plastykowymi kapturkami o których wspominał "nie pamiętam" i "RomanS"


A co do mordowania z tłoczkiem to na szczęście z przodu się tylko wciska, nie tak jak z tyłu wciskasz i wkręcasz jednocześnie

Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka

RomanS napisał(a):A czemu ?

A temu bo to wciskanie (czasami) tak łatwo nie idzie (szczególnie jak się zapomni korka od zbiorniczka odkręcić ) .

RomanS napisał(a):Nie sugerujcie się zdjęciem bo tylny to też nie jest, w każdym razie nie od A6C5 (nie ma ręcznego).

( nie przyuważyłem - skupiłem się na gumkach i łbie sześciokątnym ) .

nie pamietam 82 napisał(a): RomanS napisał(a):
A czemu ?



A temu bo to wciskanie (czasami) tak łatwo nie idzie (szczególnie jak się zapomni korka od zbiorniczka odkręcić ) .

No ja myślałem, że jak się za to zabiera to ma jakieś narzędzia i coś wie
Samymi zębami tego nie udrze nijak

Trzeba było tak od razu :

Cholera a zdejmowałem te zaślepki chciałem użyć nimbusa i jakoś nie wydawało mi się, że to będzie to Jak widać człowiek uczy się na błędach.Dzięki za odpowiedzi.Dam znać w poniedziałek co i jak bo dziś do pracy nie ma kiedy tego zrobić.Jeszcze raz dzięki

Z racji tego, że będziesz robił to (przypuszczam) pierwszy raz to po całym zabiegu udaj się do najbliższego mechanika w celu sprawdzenia (a przed tym - pohamuj trochę na podwórku). Pamiętaj, że ruszasz układ hamulcowy. Tutaj mały błąd (np. za lekko dokręcona śruba lub przekręcony wężyk) może być tragiczny w skutkach.

Taka rada. Pozdrawiam.

Wysłane dzięki Tapatalk.

Witia napisał(a):Wydaje mi się, że próbujesz odkręcić jarzma, a do wymiany klocków nie potrzeba ich odkręcać. Jedynie do wymiany tarcz zachodzi z przodu taka potrzeba.

Nie wiem jak w innych C5, ale u mnie w roladzie C5 przy tarczach 321, absolutnie nie ma potrzeby odkręcania jarzma do wymiany tarcz. Schodzą bez problemu.

Już zrobiłem.Wszystko pięknie śmiga.Trochę lipa z tymi czujnikami bo stare klocki aż tak zużyte nie były.Niby można jeszcze trochę na nich pośmigać ale nie zniósł bym zapalonej kontrolki na Fisie

nie pamietam 82 napisał(a):Z racji tego, że będziesz robił to (przypuszczam) pierwszy raz to po całym zabiegu udaj się do najbliższego mechanika w celu sprawdzenia (a przed tym - pohamuj trochę na podwórku). Pamiętaj, że ruszasz układ hamulcowy. Tutaj mały błąd (np. za lekko dokręcona śruba lub przekręcony wężyk) może być tragiczny w skutkach.

Taka rada. Pozdrawiam.

Parę razy miałem styczność w starszych autach wymieniać.Wszystko dokręciłem jak należy.Bałem się czemu po skręceniu tarcza się rusza ale po naciśnięciu pedału hamulca ten wywalił tłoczek i wszystko ładnie się usztywniło.Co do mechanika to nawet nie próbowałem jechać bo wiem, że oni nie wiele lepiej ode mnie się znają.Tylko kasę by brali A warsztaty solidne mają pełne ręce roboty.

Nie wiem jak w innych C5, ale u mnie w roladzie C5 przy tarczach 321, absolutnie nie ma potrzeby odkręcania jarzma do wymiany tarcz. Schodzą bez problemu.

Wysłane dzięki Tapatalk.

U mnie z tego co zauważyłem jest potrzeba zdjęcia jarzma.

Pozdrawiam i dzięki za pomoc