Przemcio napisał(a):Piotruś Mam nadzieje że zabierzesz głos w temacie bo wiem że "lubisz to"
Dzięki za zaproszenia ale moim skromnym zdaniem zupełnie nie ma nad czym się rozpisywać, ponieważ w modelu C6 (przeciwnie do C5)
WSZYSTKIE różnice pomiędzy wersją "zwykłą" a allroadem kończą się na zewnętrznych dodatkach optycznych i seryjnej pneumatyce.
W modelach C5 inne było prawie wszystko : ramy pomocnicze przód tył, zawieszenia przód, osłony podwozia, wzmocnione fotele, pneumatyka, oprogramowanie sterowników ECU, GCU, ESP i tak dalej, o zmianach zewnętrznych i innych kołach już "nie mówiąc".
Nawet tapicerki były inne i w innym kroju szyte ... .
W modelu C6 z dawnego allroada została jedynie nazwa i to co widać na zewnątrz (zderzaki, pseudoosłony metalowe, kilka dodatkowych listewek i atrapa).
Mechanicznych różnic brak (prócz innego softu w pneumatyce i sterowniku ABS).
Niestety, tak jak w modelach C5, również w C6 pneumatyka do najcichszych zawieszeń nie należy
i pomimo zwiększonej funkcjonalności samochodu powoduje lekki dyskomfort oraz (przynajmniej w moim odczuciu) wrażenie "ociężałości". Osobiście lepiej mi się jeździ dobrze zestrojonymi egzemplarzami na "zwykłym" zawieszeniu ale to już subiektywna ocena.
Zupełnie inna bajka to egzemplarze z hydraulicznie regulowana sztywnością zawieszeń ale tego w C6 allroad diesel nie uświadczysz.
Reasumując zamiast nadętego bufona udającego SUVa ze znaczkiem allroada ...
gorąco polecam ...
Skodę Yeti 4x4 ...
...
.
PS:
Tak na serio Rolady z lat 2009 - 2011 bardzo mi się podobają (w tym nawet takie drobiazgi jak akustyka zmodyfikowanego silnika) i sam długo myślałem nad taką opcją (szczególnie po sprzedaży własnego Allroada 3.0 TDi z RM'2007) ale ze względu na co najmniej dwuznaczne doświadczenia z jakością CCCO ostatecznie zrezygnowałem na korzyść innego VAG'a.