Koenig napisał(a): Dlaczego więc handlarze go nie wymieniają?
Bo handlarz (nie mylić z handlowcem) za przysłowiową złotówkę zeżarłby spod siebie ... no wiesz co. I jaja też dąłby sobie ogolić ... .
Poza tym stopień zniszczenia wwym. elementów sterowania niekoniecznie świadczy o przebiegu auta, tylko o sposobie ( i osobie ) poprzedniego użytkownika.
Na przykład "zwykły facet" o dłoniach niezniszczonych pracą fizyczną nigdy nie zdrapie farby z klawiszy w takim samym stopniu co jakaś dziumdzia z długimi, zakończonym i na ostro pazurami ... .
W przypadku panela klimy, ze względu na lichą farbę/gumę z piktogramami dużo zależy nawet od samego sposobu naciskania klawiszy (jeden przykłada palec i nie odrywając wielokrotnie naciska, drugi kładzie kciuka i jeździ po klawiszu jak wiesz po czym ... .
Koenig napisał(a):Mój nie jest wytarty, na razie pojawiają się dopiero delikatne przetarcia, ale pewnie z czasem to poleci, w koncu światła włączam kilka razy dziennie. Byc może w przyszłości trzeba będzie pomysleć o wymianie.
Ma to sens? Wie ktoś jak do tego podejść?
Są firmy zajmujące się renowacją piktogramów i pokręteł świateł ale znam ten temat tylko ze słyszenia (i chyba z Allegro też).
C do samej wymiany, to:
1. Wyłącznik świateł wyjmuje się i zakłada dosłownie w 5 sekund nie licząc przepięcie wtyczki (kolejne 10 sekund).
2. Wymiana panela klimatyzacji wymaga nieco więcej nakładów pracy (powiedzmy, ze 10 - 15 minut) ale również jest to do zrobienia w każdych warunkach.
(dotyczy modelu C5, bo w C6 dochodzi problem z ochroną komponentu).