Nie neguję antykorozyjnych zalet plastyku. Sądzę nawet, że i aluminiowe, by załatwił
siłą.
Ja kiedyś miałem pierścienie firmy momo (w astrze) i nie korodowały mimo iż były metalowe (niestety nie wiem jaki to był metal).
Trudniej jest zniszczyć pierścienie znacznej grubości, w/w znajomy miał je dość małe (mała różnica średnic) i nie zdjął, a dokręcił felgą i zajarzył jak źle siadała przy dokręcaniu.
Ale co tam ja znam ludzi co by i kulkę z łożyska zniszczyli.