Rzucanie palenie to latwizna hahaha wiem wiem niemożliwe.. a jednak
Palilem zawsze wszędzie i dużo około dwóch paczek dziennie w dni powszednie a na imprezie dokladalem jeszcze paczkę...
Z innej beczki od kiedy pamiętam źle spałem krótko i szybko co bardzo denerwowalo szczególnie w weekendy i na urlopie miewalem bóle głowy i kłopoty z żołądkiem....
Już juz bo utone H3hehe
Próbowałem te nikłityny wlepki plastry i inne wynalazki... widzialem Reklame desmoxanu i sobie pomyślałem następne bicie piany palaczy i wydawanie pieniędzy. Mówię sobie aaaaa tam 20euro mogę jeszcze spróbować... zamówiłem pigułki w środę i od tego dnia zacząłem się przygotowywać do kuracji masakrycznie ograniczyłem się z paleniem do 3-4 na dzień aż do soboty gdy przyszedł desmoxan....
W instrukcji napisane było ze na piąty dzień kuracji powinienem kompletnie odrzucić faje a ja w poniedziałek poszedłem do pracy już bez papierosów uzbrojony w mentosy cukierki lizaki hehe
Powiedziałem sobie przeżyłem pierwszy dzień to uda mi się drugi itd
Kuracja jest na 25dni ja po 14 tym skończyłem z wszystkim
Minęło już 3 miesiące jak nie pale. Zauważyłem tyle plusów ze nigdy w życiu nie dotchne tytoniu!!!!!!!!
Mogę normalnie jeść bóle głowy minęły i przedewszystkim śpię normalnie co było moim priorytetem bo to naprawdę mnie męczyło
W kwestii finansowych nie trzeba przedstawiać tym bardziej tym co zarabiają np 2 tys zł i kupują fajki za 15 dziennie ..
Nie mowie ze mam teraz ferrari pod domem przez nie palenie ale mam na więcej przyjemności.. głowa lżejsza smak coś pięknego. SZKODA ze tak późno udało mi się rzucić ale lepiej późno niż dalej smierdziec heheh
Nie wiem na jakim poziomie przeszkadzaja wam fajki ale dla mnie to wróg nr 1 i chętnie pomogę jak ktoś będzie chciał podjąć wyzwanie...
Faje to straszne gowno!!!!!
Co do Piotrka bardzo dziękuję ze poznałem kogoś kto nie pali i wspiera drugiego co walczy
!!!
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka