Polerowanie Felg - Foto Story.

Polerowanie Felg - Foto Story.

Postprzez Mad_MAX » 2013-06-08, 13:21

OSTRZEGAM!! NAJDŁUŻSZE FOTO-STORY NA ŚWIECIE HEHEHEHE :)

Zaczynamy :)

Co potrzebujemy?? Tak jak widoczne na zdjęciu:

1. Rękawiczki , co by sobie rączek za bardzo nie pozżerać i nie pobrudzić.
2. Pędzel do nakładania preparatu do usuwania lakieru z felgi.
3. Szpachelka lub cokolwiek odpowiedniego do ściągania starego lakieru i podkładu (odradzam metalowe urządzenia z ostrymi końcami , bo można sobie porobić głębokie rysy w aluminium).
4. Myślałem , że taśma malarska do zabezpieczenia opon przed preparatem ale kompletnie nie wchodzi w reakcje z oponami , więc tę rzecz można sobie odpuścić.
5. Papiery ścierne wodne: 240-320-400-500-600-800-1200-1500-2000 , ja takie kupiłem. 240 i 320 na sucho do doszlifowania powierzchni aluminium z bruzd , wżerów i przede wszystkim w moim przypadku zacierów od krawężników.
6. Preparat do ściągania lakieru i podkładu z felgi: jak widać na zdjęciu nie jest to SCANSOL :-P , a że w CASTORAMIE nie mieli nic innego to wziąłem. Dzisiaj będę miał SCANSOL to będę miał porównanie do tego środka :)
7. Filce na wiertarkę do polerowania felgi po szlifowaniu wstępnym.
8. Pasty w formie jak widać na zdjęciu do końcowego polerowania na lustro felgi :) Ludzie w większości wypadków polecają Auto Sol lub AutoMAX , ale że to zakupiłem to zobacze jak tym wyjdzie , najwyżej kupię , któryś z w/w środków.

Obrazek

Pierwsza rzecz to porządne wymycie felg , na tym etapie można potraktować felgi chemią aż miło :)

Obrazek

Kolejna rzecz i to BARDZO!!! ważna , nie zapominajmy o wspomagaczu pracy i większej ochocie do dalszej pracy w razie jakichś wpadek. Optymalna ilość na jedno posiedzenie to 3 sztuki na jedną głowę :mrgreen:

Obrazek

Jeśli już mamy wszystko przygotowane to możemy zabierać się za nakładanie preparatu na felgi. Można spokojnie sobie przelać ten preparat do plastikowej miseczki (nie wchodzi w reakcję). Akurat w przypadku tego preparatu z którego ja korzystałem pisali , żeby nałożyć warstwę grubości ok. 2-3mm , ale już od razu było widać , że mija się to z celem. Najlepiej nałożyć cienką warstwę , tak żeby preparat mógł się weżreć do lakieru. Czas od momentu nałożenia do skrobania farby to w moim przypadku ok. 15 minut , ale może być krótszy lub dłuższy w zależności od zastosowanego preparatu , ilości nałożonego preparatu i samego lakieru. Na tym etapie i tak nie ma nic do stracenia więc bez obaw można nakładać ile się chce. Poniżej nałożony preparat na feldze.

Obrazek

Po około 15 minutach widać efekty łuszczenia się lakieru.

Obrazek

Zabieramy się do ściągania starej powłoki lakierniczej. Szpachelką , bolcem drewnianym , szczotką z twardym włosiem , czym się da , co nie wyrządzi szkody aluminium :) Niestety w moim przypadku okazało się , że na feldze są 4 warstwy!! lakier/podkład/lakier/podkład/aluminium, być może na pozostałych tak nie będzie ale wolę dmuchać na zimne i się przygotować do długiego i żmudnego usuwania kolejnych warst lakieru i podkładu. Od razu napiszę też , że najciężej idzie z podkładem , lakier jeśli jest dobrze złuszczony to schodzi miód malina :-P Oczywiście największym problemem będą zakamarki , narazie nie wiem jak sobie z nimi poradzić :)

Po około półtorej godzinie ściągania lakieru i podkładu , piwkowania i gadania wspólnie z kuzynem osiągnęliśmy taki efekt (robimy naraz dwie felgi).

Obrazek
Obrazek

Łączny czas pracy to ok. 2 godziny. Dzisiaj kolejny etap :)

A teraz relacja z następnego dnia pracy

Jest gorzej niż myślałem hehehehe , okropnie dużo pracy przede mną , nie wiem czy się wyrobię do Urodzin klubu hehehe.

Jednak SCANSOL jest dużo bardziej wydajny niż ten co miałem pierwszy , pięknie zżera lakier i podkład. W związku z tym są już pierwsze efekty , widzę aluminium heheheh.

Powiem Wam , że widok to piękny chociaż ma raptem 4cm długości i 1cm szerokości , okropnie napawa do dalszej pracy Myślę , że jutro uda mi się jedną felgę całkowicie zedrzeć do aluminium , a to już będzie pełen sukces

Przepraszam ale jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności w tym samym czasie padł mi aparat i telefon i nie mogłem zrobić zdjęcia tego pięknego świecącego się aluminium
Jutro nadrobie straty i powale Was większym blaskiem

Wish me luck

Dzień 3 , czas pracy 2 godziny:

Dalsze nakładanie SCANSOLU i zdzieranie lakieru i podkładu. Kupiłem małe szpachelki i teraz idzie naprawdę fajnie :) Nie mam pomysłu narazie na zakamarki , jak by ktoś miał dobry patent to bardzo chętnie przyjmę :)

No to jedziemy :) Oczywiście najważniejsza rzecz przy pracy .......... wspomagacz.

Obrazek

Nałożenie SCANSOLU i czekanie ok. 15 minut :)

Obrazek
Obrazek

Dalsze mozolne skrobanie lakieru i podkładu :mrgreen: Paluszki jeszcze nie bolą <ok>

Obrazek


Dzień dobryyyyyyyyy , jestem ALUMINIUM :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Obrazek

Niespodzianka po żmudnych 3 dniach ciężkiej pracy :-P :-P :-P

Obrazek


Dokopaliśmy się do aluminium na całej feldze :mrgreen: Teraz papierki w dłoń i do roboty :) ;-)

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Podsumowanie dnia trzeciego:

Jestem bardzo zadowolony z postępu prac , to dopiero jakby nie patrzeć 6 godzin!!!! pracy , a my już mamy aluminium na wierzchu na dwóch felgach!!

Wiem , że pracy jeszcze bardzo dużo ale jak tu się nie podniecać jak piękne aluminium wyszło na wierzch , po pięknej walce musiało ustąpić :)

Dzień 4 , czas pracy: 1,3h :)

Niestety wczoraj tylko tyle udało się przepracować , coraz bardziej zmęczony jestem :( System pracy 16 godzin dziennie daje mocno po d*** :(

No to jedziemy:

Firma się rozwija to i trzeba zainwestować w "porządne" narzędzia :P Nie ma zmiłuj , trzeba było zacisnąć zęby i wysupłać z portfela kilka grosików hehehehe :) 8-)

Obrazek

Przy okazji na tym zdjęciu powyżej widać od czego w tym dniu zaczynaliśmy , czyli praktycznie na całej feldze był podkład.

Młodzież pracuje , starszyzna się lansuje :mrgreen: :mrgreen: 8-)

Obrazek

Starszyzna pracuje , młodzież się lansuje :-/

Obrazek


Młodzież się obija , to i efekty małe :mrgreen: :mrgreen:

Obrazek

Wujek Mad_MAX jak się za coś bierze to nie ma lipy :) Zacząłem szlifować , narazie papier na sucho 240 , ale dzisiaj przejadę 120 , bo jednak zacierki od krawężnika niechcą tak łatwo schodzić , a i rysy powstałe od ścierania podkładu nie chcą schodzić :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podsumowanie dnia 4:

Jestem bardzo zadowolony z postępu prac , te szczoteczki naprawdę BARDZOOO pomogły. Dzisiaj planuje zakończyć dwie felgi :) W sensie całkowicie zeszlifować WSZĘDZIE podkład w każdych zakamarkach itp. i zacząć kolejne dwie felgi :)

Dzień 5 (czas pracy: 2 godziny):

No i zacząłem znowu zabawę , chociaż powiem szczerze , że już mi się nie chciało trochę :) Ale jak się zabrałem do pracy to znowu mam pełen zapał , zwłaszcza , że efekty są naprawdę superaśne , biorąc pod uwagę mordęgę ze zdzieraniem lakierów i podkładów :)

Przypominam , że ogólny czas pracy od samego początku to TYLKO!!! 10 godzin , czyli tak jakbym jeden dzień robił od rana do wieczorka :)

Efekty (niestety nie zrobiłem fotek , bo aparat miałem nie podładowany , ale dzisiaj zrobię):

1. Jedna felga całkowicie wyczyszczona do aluminum , wszystkie zakamarki itp. itd. , zacząłem szlifować na sucho papierem 120 , ranty i głębsze rysy to po prostu masakra :PP Ostrzegam od razu następnych przed używaniem ostrych narzędzi do zdzierania lakieru , bo potem zostaną okropne rysy w aluminium i trzeba mocnoooooooo szlifować , żeby się tego pozbyć.

Dodatkowo dzisiaj ściągam opony , jednak tylko przeszkadzają w pracy.

2. Druga felga już praktycznie pozbawiona ostatniego podkładu , dzisiaj ostatni raz SCANSOL nakładam i potem już tylko szlifowanie resztek szczoteczką :)

3. Trzecia felga pierwszy lakier ściągnięty.
4. Czwarta felga nie ruszana jeszcze :)


Dwie felgi są spolerowane , jedna AUTOMAXEM , jedna DURSOLEM , różnicę widać od razu (na korzyść DURSOLA oczywiście :)) ale problem jaki mnie dołuje to takie mleczne "zacieki" od filcu , może widać to na fotkach , jak nie to dzisiaj zrobię normalnym aparatem fotki to pokażę. Jak się tego pozbyć , żeby cała powierchnia była jednolicie "lustrowa"?? No i oczywiście widać drobne ryski z bliskiej odległości , czyli pozostałości po papierach ściernych , prawdopodobnie po 120 lub 240.

Ogólnie różnica pomiędzy lakierowanymi felgami , a tym co osiągnąłem jest niebo , a ziemia , pięknie to wygląda i myśle , że na aucie tak samo się będzie prezentować albo i lepiej :PP Ale tak jak napisałem , nie jestem w 100% zadowolony , może dlatego , że za dużo od siebie wymagałem zabierając się za tą CIĘŻKĄ pracę , patrząc przez pryzmat fachowców i ich gotowych "produktów" z wyobrażeniem , że moje tak samo zrobię jako amator , który pierwszy raz z tym miał do czynienia :)

Oczywiście dalej mam jeszcze dwie felgi nie gotowe , dalej szlifuje na sucho :) Ale myślę , że za maks. 2 tygodnie już wszystkie będą na autku :)

Niektórzy mogą się dziwić , że strasznie długo mi to schodzi , ale tak nie jest , de facto przepracowane mam jakieś 5 dni po 7 godzin (czyli ok. 35 godzin) , po prostu robię tylko wieczorem od ok. 21:30 do 23:30 i to nie codziennie :)


Jak by ktoś chciał sobie oglądnąć prawie na żywo felgi to proszę bardzo:



Oficjalnie ogłaszam , że wczoraj skończyłem wszystkie felgi :cry: szczęścia :PP :mrgreen: :mrgreen:

Dzisiaj jeszcze zostaną potraktowane Rimwaxem i w środę buciki lądują na autku :)

Jestem w cholereeeeeeeeee zadowolony z efektu , jest pięknie hehehe.

Całość operacji , niestety już nie liczyłem tak dokładnie jak na początku , ale mniej więcej wyszło ok. 80 godzin , w rozbiciu na czas od początku do wczoraj to 2 miesiące :) Wczoraj robiłem do 1 w nocy i już byłem tak padnięty , że się słaniałem na nogach :-/ ale jak skończyłem to aż mi się łezka zakręciła ze szczęścia , że:

* tak super wyszło , przynajmniej w moim odczuciu
* w końcu skończyłem
* będę miał kilka godzin więcej czasu na spędzanie w domu
* udało mi się zrobić coś , co nie każdy może zrobić , chociażby ze względu na czas i cierpliwośc , a także na możliwości :)

Od razu nadmienię dla wszystkich kolejnych: NIE RÓBCIE TEGO!!! hehehe , a tak poważnie , jeśli nie masz czasu , lub masz czas tak jak ja czyli mniej więcej od 22 do 24 w nocy , to jest droga przez mękę i TYLKO dla naprawdę cierpliwych.
Poza tym w zależności od osoby będzie się też różnić stopień jakości wykonania :)

Polerowanie felg zwłaszcza w całości , tak jak to u mnie wygląda , wymaga zajeb**** cierpliwości , pracowitości i dokładności , bez żadnych pominięć , bo potem efekty będą mizerne.

Na koniec chciałem podziękować mojemu kuzynowi , że mi pomagał , bo bez niego to bym jeszcze szlifował którąś felgę hehehe :)

Na koniec jeszcze kilka wskazówek czego używać , bo trochę się tego przewinęło przez cały temat :)

Do zdzierania lakieru: SCANSOL.
Czym zdzierać?? Wiertarka i szczotka druciana , najlepiej miedziana , jak najmiększa po prostu , oraz szpachelka metalowa lub plastikowa :)
Papiery ścierne na sucho 120 i 240 , przy czym jeśli felgi nie były wcześniej piaskowane to wystarczy samo 240 :)
Papiery ścierne na mokro 320 , 400 , 500 , 600 , 800 , 1000 , 1200 , 1500 , 2000 :)
Pasta polerska DURSOL z firmy Autosol , zdecydowanie najlepsze efekty , spośród tego co testowałem czyli AUTOMAX i krążki? polerskie w kredzie :)
Nie miałem okazji sprawdzić pasty polerskiej z firmy Mequiars , ale z tego co słyszałem jest bardzo dobra , ale też swoje kosztuje :)
Filce polerskie do polerowania pastą polerską oraz krążek bawełniany na wiertarkę do polerowania pastą polerską.
Polerowanie wykończeniowe czy też już ostatnie róbcie krążkiem bawełnianym , bo po filcach zostają takie ścieżki mleczne , co widać na zdjęciach w tym temacie.
Pamiętajcie , żeby ściągnąć opony , zdecydowanie ułatwia pracę :) no i oczywiście odetnijcie wentyl :)


Niebawem foty :)

Zdjęcie zrobione Iphonem , tak na szybko , kompletnie nie oddaje tegoooo "zajebistwa" :mrgreen: :mrgreen: ale macie na pogląd :)


Obrazek
Avatar użytkownika
Mad_MAX
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 391
Dołączył(a): 2013-05-30, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Model: Ford Mondeo
Nadwozie: Sedan
Zasilanie: Benzyna+LPG
Silnik: 2.5 V6 Duratec 170KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 1995
Imię: Iwo

Postprzez tinek33 » 2013-08-09, 07:58

Tylko pozazdrościć wytrzymałości i cierpliwości, ale jak się osiąga samemu takie efekty to na pewno cieszy :mrgreen:
Ps. zdjęcia końcowe niedostępne (zdjęcia z dnia 7, porównanie,obiecane fotki... u mnie nie widoczne )
Przebieg 334000
Avatar użytkownika
tinek33
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 108
Dołączył(a): 2013-08-05, 21:04
Lokalizacja: Niepołomice
Model: A6 C5
Zasilanie: Diesel
Silnik: 1.9TDI AFN 110KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Rok: 1999
Imię: Marcin

Postprzez gacek197 » 2013-09-06, 20:33

No kozacko wyszło :-o Duzo pracy ale warto hehe
gacek197
-#Forumowicz
-#Forumowicz
 
Posty: 6
Dołączył(a): 2013-07-19, 19:13
Lokalizacja: Radom
Model: S6 C5
Zasilanie: Benzyna+LPG
Silnik: 4.2 AQJ 340KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: Tiptronic
Rok: 2000
Imię: £ukasz

Postprzez yogibear1 » 2013-11-27, 20:30

maxiu skąd ja znam ten temat?eheheheh :mrgreen:
a ja swoje aez zeus po polerce wrzucę tu do ciebie tylko motywacji chwilowo brakuje :mrgreen: może beda jakies fotki
te fele tak świecą jak T 1000 z terminatora 2 :evil:
yogibear1
-#Klubowicz
-#Klubowicz
 
Posty: 29
Dołączył(a): 2013-11-23, 16:12
Lokalizacja: poland
Model: A6 C5
Nadwozie: Avant
Zasilanie: Benzyna+LPG
Silnik: 4.2 ANK 340KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: Tiptronic
Rok: 2002
Imię: marcin


Powrót do C5 (1997-2004)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości