Witam od kilku dni mam problem z moją Audi'ką. Mianowicie na początku zeszłego tygodnia po odpaleniu auta i ujechaniu kilkunastu metrów zaczęła mrugać kontrolka świec i brakło mocy. Pedał w podłogę a auto nie idzie. Po ponownym odpaleniu dojechałem do domu bez problemu, lecz przed zgaszeniem auta, na postoju znowu zapaliła się kontrolka świec i dodatkowo na fisie kontrolka filtra DPF. Niestety znajomego z komputerem nie było w domu, lecz poradził mi żebym wypalił DPF na trasie. 40 km na obwodnicy około 3000 obr i 3 bieg. Problem zniknął. Pod koniec tygodnia znajomy wrócił i odpalił mi DPF vcds'em. Przed paleniem było 4g popiołu, po paleniu 0. Po powrocie do domu turbina zaczęła piszczeć przy 2,5 tys obr. Przy każdym ruszeniu jak i puszczeniu pedału z gazu turbina harakterystycznie gwiżdże. Dodatkowo w kabinie czuć spaliny. Wczoraj, po 80 km trasie dojechałem do domu i podniosłem maskę. Zauważyłem ze z
Spod obudowy wylatuje dym. Nie dymi jak passat ale dymek leci. Ściągnąłem obudowę i zobaczyłem ze to gdzieś z EGRu. Dodatkowo widać dużo sadzy na puszce i wokół niej. Czy to po prostu egr się rozszczelnił? Przez to ten gwizd turbiny? Czekam na odp i pozdrawiam.

Auto to A6C6 quattro, 2006r. 2.7 TDI 180 KM, quattro

Po pierwsze napisz jakie błędy siedziały w ECU, bo skoro pojawił się stan serwisowy, kontrolka MIL i DPF uległ "zatkaniu", to przyczyna jest poważna i żeby spokojnie eksploatować auto należy ją ustalić oraz usunąć.
Po drugie ani tak się nie dopala DPF'a :

Dominari napisał(a): 40 km na obwodnicy około 3000 obr i 3 bieg. Problem zniknął.

Prawdopodobnie zregenerował się wcześniej lub później gdy "przypadkowo" miał ku temu lepsze warunki (tutaj polecam lekturę naszego Forum lub przynajmniej instrukcji obsługi samochodu),

ani bez ewidentnej potrzeby nie uruchamia się regeneracji serwisowej:

Dominari napisał(a):Pod koniec tygodnia znajomy wrócił i odpalił mi DPF vcds'em. Przed paleniem było 4g popiołu, po paleniu 0.

, gdyż wydatne skraca to żywot filtra, a czasem tez okolicznego kramu.

Na tym etapie i nie znając błędów zapisanych w pamięci usterek postawienie rzetelnej diagnozy nie jest możliwe, ale w pierwszej kolejności bezwzględnie powinieneś zlokalizować i usunąć nieszczelność.

Bez paniki. Prawdopodobnie poleciała Ci uszczelka w miejscu przykręcenia turbiny do kolektora i dlatego ten charakterystyczny gwizd. Skoro jest okopcone
i spaliny czuc w środku jest nieszczelnośc. Zlokalizuj, wymień uszczelnienie i śmigaj dalej.

Piotruś: dzięki za cenne wskazówki, jednakże w tym przypadku ewidentnie pomogło to co "poradził" mi znajomy. w drodze na obwodnice ze 4 razy musiałem gasić auto i zapalać bo wyskakiwał błąd. Po "zabiegu" do teraz nie mam problemu. Logi będę miał w weekend, póki co do końca tygodnia muszę tak jeździć

Porsche123: dzięki za info, tak jak napisałem czekam do weekendu i na spokojnie podjade do mechanika zbadać sprawę.

Dominari napisał(a):Piotruś: dzięki za cenne wskazówki, jednakże w tym przypadku ewidentnie pomogło to co "poradził" mi znajomy. w drodze na obwodnice ze 4 razy musiałem gasić auto i zapalać bo wyskakiwał błąd. Po "zabiegu" do teraz nie mam problemu.

Nie ma problemu, bo filtr zdążył się częściowo zregenerować kiedy jeszcze jechałeś obwodnicą lub po zjeździe z autostrady ... .
Utrzymując 3000 obr/min nie ma szans na żadną regenerację, nawet pasywną.
Regeneracja aktywna odbywa się WYŁĄCZNIE do ok. 2500 obr/min, gdyż powyżej układ wtryskowy nie ma najmniejszych szans fizycznie podzielić wielofazowej dawki paliwa, a ECU w logicznej konsekwencji przerywa dopalanie.

Poczytaj instrukcje obsługi auta, a najlepiej przekaż tą wiedzę "mechanikowi", który póki co dwukrotnie "zsabotował" Twoje auto.
Pierwszy raz bzdurnie doradzając regenerację z 3000 obr/min, a drugi raz niepotrzebnie skatował DPF'a regeneracją serwisową.
Zresztą szkoda słów ... .

Zgodzę sie tutaj z Piotrusiem. Naprawdę błędem jest uznawanie dpf za wadę pojazdu a wypalanie za naprawę usterki. Problemy pojawiają sie z powodu niesprawności w układzie paliwowym/powietrza. Dpf jest tylko punktem w którym widać te problemy namacalnie. Trzeba zmienic sposób rozumowania w tym przypadku, doraźne czyszczenie niczego nie wnosi poza chwilowa poprawa samopoczucia, a bagatelizowanie tematu bo problemu chwilowo nie ma tylko wpędzi w koszty. Ja sie o tym przekonałem z dwoma autami, płynąc w koszty, bo mechanicy nie potrafili nic więcej niz iść po linii najmniejszego oporu. Zdecydowanie polecam byc bardzo dociekliwym w tym temacie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja też chwalę DPF. Kupiłem auto i wszystko śmigało bez zarzutu. Jednak na kartce z przeglądu z Niemiec znalazłem, że przekroczona granica zapełnienia (69g).
Rury z tyłu były trochę czarne. Wymontowalem DPF, wysłałem do regeneracji i teraz czyściutkie rury czyli filtr cząstek stałych spełnia swoje zadanie.