Dzień Dobry, pierwszy post ale pewnie nie ostatni.

Kupułem dzisiaj A6 C5 2,5 tdi 150 KM quattro z uszkodzoną skrzynią tzn. Auto odpala biegi sie załaczają, ale troche pszyszarpują, i chyba przeciagają, bo po wcisnieciu kick - downa podnosza sie obroty ale zeby to przyspieszało to nie bardzo. Jeszcze jedno co zauwazylem to przy spokojnej i statycznej jezdzie falują obroty w zakresie ok 500 rpm. Byłem pod autem na stacji diagnostycznej i zauważyłem również wyciek pomiędzy skrzynią a silnikiem, czarny olej, podezejwam ze olej silnikowy z uszczelniacza wału korbowego, proszę o jakieś rady co mam robić i od czego zacząć. Skrzynie i tak muszę zrzucić zeby uszczelnić silnik. Olej w skrzyni podejrzewam ze nie był zmieniany. Z tego co wyczytałem na forum to moze byc sprzęgło. Zmienić sprzegło wymienć olej uszczelnić silnik a jak nie to szukac skrzyni

A może ktoś ma manuala jak zdemontować skrzynie

Dziekuję serdecznie za pomoc, zakochałem sie w tym aucie i chcem nim jezdzić.

Na szybko podepnij kompa i odczyt błędów.
Z tego co opisujesz to "na dzień dobry" masz do wymiany konwerter i pompę oleju w skrzyni.
Przeciąganie obrotów jest spowodowane nie zapinaniem się lock-up-a i następne falowanie obrotów-te obie rzeczy są w konwerterze.
Pompa oleju to koszt 500-600zł dlaczego wymiana? A no dlatego,że uszkodzenie szyjki konwertera zaczyna się właśnie od niej,a konkretnie od panewki,która się w nie znajduje,oczywiście można ją wymienić,ale ciężko spasować wymiar do nowego konwertera.
Dlatego proponuję wymienić zestaw.

Aha jeszcze jedno:
Olej o którym piszesz na 99% pochodzi ze skrzyni (I to by już tłumaczyło uszkodzenie konwertera+pompy) Co jak co,ale uszczelniacze wału korbowego (tył) akurat w tych motorach padają niezmiernie rzadko..........

Oczywiście nie życzę dalszych niespodzianek,ale przy takim zakupie te zawsze są możliwe

Koniecznie złóż relację z placu boju.

Dziękuję za odpowiedz, olej jest czarny jak smoła wyglądał mi na silnikowy, no chyba że to olej ze skrzyni tak mocno zużyty.
Czyli co nie szukać skrzyni tylko pompy olejowej i konwentera ? Czy moze lepiej szukac całej skrzyni z konwenterem? bo pewnie roboty tyle samo i pewnie odrazu zmieniac olej w skrzyni i powinno byc git ?

Mamy namiary na sprawdzonego sprzedawce takich elementów czy allegro ?

A i najważniejsze czy duzo z tym pracy? Pracuje w Serwisie Forda ale mamy mechanika maniaka Audi wiec bedzie mi pomagał.

Kupno używanej skrzyni zawsze jest ruletką-wywalisz kasę,a nigdy nie wiesz co będzie dalej............
Kolejną opcją jest zakup skrzyni,która jeszcze jest w aucie i można się nim "karnąć" ,ale niestety takich jest bardzo mało...

Trzecia opcja to oczywiście oddanie auta do wyspecjalizowanego zakładu zajmującego się naprawą skrzyń,ale taka impreza może się zamknąć kwotą nawet 5000zł
No i wreszcie ostatnia: Robicie skrzynie sami,pod warunkiem niezbędnej wiedzy,sprzętu (np. do zabezpieczania koszy) i dużej cierpliwości.
Jeśli macie zapał robić to sami,to życzę powodzenia. (absolutnie nie odbieraj tego jako ironii)

Mam nadzieje,że uraczysz nas jakimiś informacjami "jak idzie"

Jakaś diagnoza już zapadła?

Ach własnie jestem po wczorajszej robocie, z racji tego że jestem procownikiem autoryzowaneo serwisu Forda(doradca AZNN), wymiana skrzyni wraz kolegą mechanikiem w takich warunkach to czysta przyjemość. Ale do rzeczy, zakupiłem druga skrzynie wraz konwenterem zamonowane i smiga az miło tylko zobaczymy ile narazie zrobiłem 50km i jestem zadowolony, oczywicie nowy olej filtr itp. tylko jeden moj bląd że nie wymieniłem odrazu uszczelniczy na połosiach ale za pozno sie zorientowałem zeby o tym pomyśleć myślę ze przejadę z 1500 km znowu zmienie w niej olej i wszystkie uszczalniacze ale to już w tej chwili pikuś. Kolega z racji tego że u nas w Fordzie jest specem od skrzyni i miłośnikiem Audi nie odpuścił sobie żeby jej nie rozebrać i zobaczyć jak wyglada pompa oleju tarczki itp. twierdząc że wszystko jest w dorym stanie , nawet kosze sprzęgłowe nie powycierane, takze teraz lać i jeżdzic

Pozdrawiam

PS. Mam staraskrzynie również rozebraną jak by ktoś potrzebował jakieś poszczególne Elementy, mogę odsprzedać

No i fajnie.
Co było uszkodzone w starej skrzyni? (Dla wypełnienia tematu i potomnych przyda się kilka fotek)
Założyłeś nowy uszczelniacz konwertera?

Tak uszczelniacz załorzyłem nowy jestem na etapie oglądania czy nie ma wycieków, aczkolwiek nacelowanie w przy wsadzaniu skrzyni na konwenter i złapanie ząbków pompy olejowej to prawdziwy wyczyn. A w starej nie wiem do konca co zostalo uszkodzone wymieniłem tylko to o czym pisałem i hula

Tzn. Zakładałeś skrzynie na przykręcony do motoru konwerter? Jeśli tak,to miałeś zaj....e szczęście,że go nie uszkodziłeś...........
Chyba,że źle rozumuje

Dokładnie, konwerter zawsze powinien zostać przy skrzyni, nigdy przy silniku przy demontażu i montażu skrzyni.

No tak wkładałem skrzynie, z zalorzonym konwerterem na koło zamachowe. Pewnie teraz po przeczytaniu postu zrobił bym inaczej ale tak, jak skrzynia była rozkręcona i pózniej złożona bardzo cieżko było nią wykonać obrót z założonym starym konwenterem dlatego tez zdecydowaliśmy sie na taki ruch a i tak trzeba było łapę silnika odkręcać zeby odsunąć na tyle rozrusznik zeby przykręcić nowy konwenter. Ustawiliśmy dokładnie zeby pompy olejowej i delikatnie ruszając kołem zamachowym z konwerterem skrzynia wskoczyła na swoje miejsce. Pózniej miałem problem z odpaleniem bo chyba silnik miał za cieżko do póki pompa oleju nie podała. Ale teraz wszystko gra jedzie normalnie, pewnie jak bym połamał zeby od pompy to skrzynia by nie ruszyła w ogóle, także skoro tak mówicie to chyba fart ale nie zapeszajmy.

Gdyby miało lecieć,to już by leciało
Na twoim miejscu już bym pracował z kolegą nad dobrą flaszką-jest co opijać..........

Vikis napisał(a):Na twoim miejscu już bym pracował z kolegą nad dobrą flaszką-jest co opijać..........

Powiedział NAJWIĘKSZY PIJOK NA A6FORUM.PL ... buahahahahaha
Z Toba napić się wódki to większa wygrana jak trafić 6-tkę w Totka ... .

Sorry za OT ale ja dużo bym dał za zakrapiana imprezkę w towarzystwie Vikisa, bo z mojej wiedzy można się z nim nieźle nachlać ... ale co najwyżej mleka ... .

Wpis powyżej oczywiście nie wymaga KOMENTARZA


Przyjdzie jeszcze na to czas...............

Aha, jeszcze jedna rzecz,która nie daje mi spokoju..........
Z jakiego miejsca był wyciek tego "mazutu" o którym pisałeś, uszczelniacz,czy jednak skrzynia?