Witam
Proszę o ocenę logów. Problem w tym, że na zimno wogóle nie jedzi, a jak przegzeje się, to już lepiej jedzi, ale nie tak, jak powinna.
Statyczne:
000, http://vaglogi.pl/log-000_05k1dzU.html
001, http://vaglogi.pl/log-001_DhE89.html
003, http://vaglogi.pl/log-003_xfMQ52.html
004, http://vaglogi.pl/log-004_5oxdu5.html
007, http://vaglogi.pl/log-007_8RM28pk.html
013, http://vaglogi.pl/log-013_ubKGm.html
014, http://vaglogi.pl/log-014_03diD.html
018, http://vaglogi.pl/log-018_mR73W8r.html

Basic Settings:
000, http://vaglogi.pl/log-000_BslxR9.html
003, http://vaglogi.pl/log-003_MaWkk4I.html
004, http://vaglogi.pl/log-004_7ekACEm.html
011, http://vaglogi.pl/log-011_X1jmfE.html

Dynamiczne:
001, http://vaglogi.pl/log-001_m1NB5A.html
003, http://vaglogi.pl/log-003_U96oL.html
004, http://vaglogi.pl/log-004_NL2wxqr.html
008, http://vaglogi.pl/log-008_HO4i6l.html
010, http://vaglogi.pl/log-010_05wge.html
011, http://vaglogi.pl/log-011_JRB8kd.html

Dziękuję.

Witaj dedulia,

Po pierwsze primo wielki plus dla Ciebie za staranne logi

Po drugie primo jak na moje oko z silnikiem nie jest źle, ale wymaga dopieszczenia, szczególnie w dwóch sprawach.

Sprawa mniejszej wagi to kąt wtrysku ustawiony zbyt późno. Nie wpływa to na dynamikę jazdy ale pogarsza warunki pracy pompy wtryskowej.
Aktualnie jest minus 2,4 *, a byłoby warto przestawić (przyspieszyć) w okolice minus 0,5 do minus 1.0 stopnia.
Jest na Forum obszerny temat dotyczący regulacji, z którego wyczytasz (prawie) wszystko jak to zrobić.

Sprawa większej wagi i moim zdaniem podstawowa przyczyna pogorszonej dynamiki, to wyraźnie słabe odczyty masy powietrza.
W wersji lżejszej powodem może być przybrudzony filtr powietrza (wątpię), a przede wszystkim sam przepływomierz wymagający wymycia specjalnym preparatem lub alkoholem izopropylowym, lub nawet wymiana na nowy.
Tutaj mała uwaga żebyś nie myślał czyścić przepływki mechanicznie (np. z użyciem pędzla)). Jest to najkrótsza droga do zniszczenia części, która można wyczyścić jedynie wwym. sprayem i osuszyć nadzwyczaj delikatnym strumieniem powietrza. Niestety w internecie można spotkać filmiki wstawione przez różnych kretynów, więc ostrzegam.
W wersji średniej mógłby to być nie do końca szczelny EGR ale ponieważ w logach pracuje wyśmienicie osobiście wykluczam tą możliwość niemal ze 100%-ową pewnością.
W wersji najcięższej powodem problemów może być zasyfiały od nagarów katalizator. W tym przypadku poszukiwanie odpowiedzi jest możliwe jedynie poprzez rozpięcie wydechu i przejażdżkę z ryczącym 2.5TDi ale do tej czynności należy podchodzić z największą uwagą i przygotowaniem, żeby nie spowodować strat albo nawet pożaru komory silnika gorącymi spalinami.
Gdyby za przyczyna problemów stał katalizator oczywiście trzeba go usunąć ale zastępując nowym zamiennikiem, a nie wyrzynaniem w pień.

Naturalnie istniej możliwość, że zbiegło się kilka problemów jednocześnie ale ja bym podszedł do sprawy ze spokojem i zaczął od przepływomierza, a dopiero w następnej kolejności wnikałbym głębiej. Idealnie byłoby pożyczyć na próbę od kogoś przepływkę, co do której nie ma wątpliwości że jest całkowicie sprawna.

Daj znać o postępach. Powodzenia.

Wielkie dzięki Piotr.
Po logach jest wyraźnie lepiej niż na żywo .
Jak pisałem z początku, że na zimno wogóle nie jedzi, to znaczy że jedzi gozej niż jaki Polo z 5 ludźmi w samochodzie i w motoru 1.0L ...
Wiem że przepływomierz nie pracuje tak jak musi, ale myślę że on nie jest glówną przyczyną że na zimno mam muła a nie auto. Próbowałem podmienić na drugi (też używany), ale pokazywał tak samo.
Sam przepływomierz pokazuje takie same wartości na zimno( a może i lepsze) ale samochod nie jedzi wogóle dopóki nie osiągnie jakich 70 stopni. Zimą to wcale było ciężko jezdić.
Takie wrażenie że dopóki zimny silnik, turbo nie pracuje i nawet słychać jak zaczyna pracować głośniej gdy turbo ma podchwytać, ale jedzi jak bez turbo.
1.Czy padająca pompa może być tego powodem? Jak to sprawdić?
2. A może mam wałkido wymiany? Czy mogą oni powodować takie objawy?
3. Katalizator może powodować takie objawy na zimno?

Ad 1.
Teoretycznie może (tak samo jak wtryskiwacze) ale jakoś nie czuję by to właśnie układ wtryskowy szwankował.

Ad 2.
Jak najbardziej wytarte wałki są wprost odpowiedzialne za straty momentu obrotowego i być może jest to jedna z kilku (?) przyczyn problemów z dynamiką.
Ale tego przez internet się nie dowiemy. Musisz podnieść dekle i popatrzeć.

Ad 3.
W logach widać WYRAŹNIE, że na ciepło też coś "wstrzymuje" wietrzenie silnika. Różnica polega na tym, że na zimno sterownik ECU sam celowo obniża dostępne parametry żeby nie rozdupcyć silnika zanim osiągnie odpowiednią temperaturę, co może być bardziej odczuwalne w sytuacji takiej jak ta.
Jazda z zimnym silnikiem jest jak gra wstępna - do jazdy na ostro potrzeba odpowiedniej temperatury, czego w chorobie niełatwo osiągnąć.

Szkoda, że podmiana przepływomierza niczego nie wniosła. Widać problem mają inne, głębsze podłoże. Nie wiem jak mógłbym Ci jeszcze pomóc na odległość, bo moim zdaniem (zakładając, ze wałki są OK lub przynajmniej prawie OK) jednie metodą prób i błędów możesz dowiedzieć się czegoś więcej.
Teraz najtaniej będzie chyba sprawdzić ten wydech, a dopiero potem ewentualnie wyrywać wtryski i pompę do sprawdzenia.
Teoretycznie, na tym etapie, turbiny też nie można całkiem wykluczyć, jednak ani z logów, ani z jakiegoś tam własnego doświadczenia, zbytnio mi się to nie wydaje. Ale pamiętaj, ze na odległość wszystko piszemy to tylko i wyłącznie gdybanie wsparte intuicją oraz odrobiną doświadczenia.

OK, bardzo dzięki Piotrze za pomoc.