Pacjent pochodzi z końca 2001 roku wersja poliftowa, samochód zakupiony rok temu jak się okazało skrzynia było przygotowana pod sprzedaż ponieważ 2 dni po kupnie skrzynia zaczęła wariować. Do rzeczy, od 2 tygodni skrzynia wchodzi mi w tryb awaryjny, jeździć się da, lecz przy ruszaniu szarpie. Samochód został podpięty pod komputer błędy zostały usunięte. Mechanik od razu powiedział po sprawdzeniu błędów, iż problem będzie nawracał i trzeba zregenerować lub kupić inny sterownik, nie mylił się 2 dni później problem trybu awaryjnego wrócił. Koszt regeneracji to coś koło 600-1000zł. Zastanawiałem się czy jest sens ponieważ skrzynia ma rónież problem z "falowaniem" obrotów. Tu powstał pomysł, żeby znaleźć czarodzieja nekromante, który to zwróci życie audiówce.
Czy ktoś z Was zna/robił przekładkę w audi z ową skrzynią w tym silniku? Jakie są mniej więcej kwoty (w internecie można zleźć przekładki od 1200-4000zł)? Czy znacie warsztat, który zajmuje się takimi przekładkami i rzeczywiście zrobią to dobrze? Pytanie może być dziwne ale pojechałem już do jednego mechanika, który to otworzył mi szope przy swoim domu zawaloną butelkami z wódką, zapewniając, że !uwaga! ze szwagrem (to nie żart, po prostu komedia) już robili taką przekładkę
więc szybko podziękowałem i uciekłem. PS: To pierwszy post więc liczę na wyrozumiałość, szukałem odpowiedzi na swoje pytanie na forum ale nie znalazłem żadnych konkretów.
Pozdrawiam!
