niepamietam 82 napisał(a):No chyba, ze na co dzień jeździsz innym (służbowym autem) to tak - wsiadasz do swojej Ski (po robocie) i pełen odlot.

Qźwa mam wprost odwrotnie:
służbowe ponad 230KM a w moim potworze niecałą połowę tego To i to w dieslu.

wysłane z kalkulatora B-)

niepamietam 82 napisał(a):Jak ktoś miał Passata b5 1.6 z LPG i kupi sobie A6 1.9 TDI to dla niego to będzie pocisk.

Tego to nie całkiem rozumiem. Rozumiem, że dworujesz sobie z silnika 1,6 w passacie. OK. Ale co ma do tego, że "z LPG" ?
Czy jesli myslimy LPG to zaraz musi być cos popier..one ?

Czyli jak ktos ma 4,2 z LPG to tez ma wtedy połowe mocy ?

Akurat jeżdżę Passatem 1,8T z LPG i jeździ tak samo jak na Pb (zreszta takie było założenie i to był warunek zakładania instalacji), więc nie zgadzam się z taką oceną wpływu LPG na osiagi auta

RomanS napisał(a):jesli myslimy LPG to zaraz musi być cos popier..one ?

RomanS, nic takiego nie napisałem.

RomanS napisał(a):jak ktos ma 4,2 z LPG to tez ma wtedy połowe mocy

RomanS, tego też nie napisałem.

Wkładasz mi do ust słowa, których nie użyłem (to raz), mało tego - nie miałem nawet tego na myśli (to dwa).

RomanS napisał(a):dworujesz sobie z silnika 1,6

Dałem tylko prosty przyklad. Dla porównania... i tyle. Równie dobrze mogłem porównać silniki 2.8 w A8 D2 do 6.0 w tej samej budzie.
Jezeli poczułeś sie urażony (lub ktokolwiek inny) moim porównaniem to najmocniej przepraszam

Co do LPG. Nie mam absolutnie nic do instalacji gazowych. Jest wręcz przeciwnie. Każde auto, które miałem wczesniej posiadało takową instalacje i z kazdej byłem zadowolony. Pewnie kolejny samochód tez bedzie doposażony o gaz.

Pisząc o Passacie 1.6 z LPG nie miałem na mysli tego, ze jego "moc" spada o połowe, cwiartke, czy ileś tam procent. Napisałem tak - bo kazdy passat 1.6 kojarzy mi sie z instalacją lpg I lub II gen. To wszystko co mam na swoje usprawiedliwienie. Mój tata ma właśnie takiego passata dokładnie z tym silnikiem i instalacją. Sam przyznaj, ze to jest za słaby silnik do tej masy auta.
Po za tym te starsze instalacje (co jak co) ale obniżały moc. Takze instalacja I czy II gen na pewno osłabia motor, który i tak i tak jest juz wystarczająco mułowaty (mówię o 1.6)

Ale... jeszcze raz RomanS, jezeli poczułeś sie urażony moim postem to szczerze przepraszam.

Za bardzo szanuję Twoje posty/wiedzę, więc mam nadzieję ze wszystko OK

BTW Faktycznie źle to zabrzmiało. Mogłem napisać tak:

niepamietam 82 napisał(a):Wiesz co mam na myśli? Jak ktoś miał Passata b5 1.6 z LPG (I lub II gen) i kupi sobie A6 1.9 TDI to dla niego to będzie pocisk.

Jeśłi znajde troche czasu i bede jeszcze miał ją to oczywiscie ze pokaze bo ogólnie myśle sprzedać i kupić też a6 ale 2.4 lub 2.8 i jakies a3 z 1.6.poprostu z jednego auta musze zrobić dwa,tak,zeby to wyszło porównywalnie z kosztami eksploatycajnymi jak w przypaku 4.2 poprostu potrzebne są juz dwa auta szkoda mi no ale siła wyższa juz...napewno dam znać co zakupie choc mam juz na oku jedną c5,mam do v6 wszystkie blokady.Vaga i wogóle takze poradze sobie z tym tym bardziej ze miałem juz do czynienia i wiem gdzie uderzyc wrazie co no passat albo a4 z silnikiem 1.6 to juz troche mało ale powiem Wam ze przejechałem sie a3,która wazy 1tone z kawałeczkiem może to fajnie to idzie bynajmiej do setki,ale wiadomo ze demon prędkosci nie jest a LPG jak dla mnie dobrze zrobiona i ustawiona instalka chodzi jak na benzynce ale to juz inny temat

niepamietam 82, wyszła bardzo powazna sprawa a nie chciałem tego
Oczywiście, że nie napisałeś tego co ja napisałem. Miało być takie coś "z przekąsem" ale może niedobrze emotikony uzyłem ?

Wpadło mi w oko po prostu sformułowanie assat B5 1,6 z LPG" i z tego co pamietam to tam był100 konny 1,6, a tam to chyba juz tylko sekwencja powinna być ? No chyba że ładowali tam 1,6 takie jak do Passata B3 ? Nie pamietam bo takie auto z takim właśnie silnikiem nie wchodziło w krąg moich zainteresowań

Jak by nie było to potraktuj prosze moje wypociny na całkowitym luzie, bo tak to miało być ale cos nie bardzo mi wyszło

RomanS napisał(a):Jak by nie było to potraktuj prosze moje wypociny na całkowitym luzie

Spoko, nie ma problemu. Fakt - troche cisnienie mi skoczyło wczoraj ale szybko wróciło do normy

Ja też, przyznaje - nie napisałem tego tak jakbym chciał. No ale to jest właśnie wada vianet'u
Nic na to nie poradzimy RomanS, człowiek czasem zrozumie coś zupełnie inaczej niż było to zamiarem autora jakiegoś tam postu.

Cóż - brak mimiki twarzy, tonu itd czasem sprawia, ze wychodzą zupełnie niepotrzebne (nazwijmy to) zgrzyty.

Musimy jakoś z tym życ

BTW Chyba troche zboczyliśmy z tematu

Pozdrawiam