Witam,

szyba ma ledwo pare lat ( 2-3 okolo ). Nie wiem jak to sie stalo bo auto nie stalo nigdzie dlugo ale zauwazylem ryski od wycieraczki ( prawdopodobnie jakies smieci musialy tam lezec i poprostu porysowaly przy uzyciu wycieraczki szybe)

Czy znacie moze jakies pasty ktore takie powierzchowne rysy dadza rade usunac ? jestem mega wkurzony bo szyba w dobrym stanie a tu nagle taki babol..
na portalu aukcyjnym jest troche takich past na rysy na szybie. Czy ktos uzywal ktos cos poleci ? dzieki z gory !

Szybę można polerować tlenkiem ceru. Praca na wiele godzin, z odpowiednim sprzętem, odpowiednim doświadczeniem, ogrom syfu do sprzątania. Efekt? Marny. Ryski są ledwo zmiękczone, a do tego powstają soczewki w miejscu polerowania. Wystarczy przypomnieć sobie lekcje fizyki i przejście światła przez szkło. Jedno co Ci mogę doradzić, to wymiana. A na przyszłość niewłączanie wycieraczek na sucho, szczególnie jeśli auto stoi w miejscu zapylonym (wystarczy przeciętne miasto, wiatr itp. itd., czyli niemal codzienne warunki). Włączenie wycieraczek z jednoczesnym włączeniem spryskiwaczy po to żeby umyć szybę też jest słabe i rżnie szyby. Jeśli szyba jest brudna, trzeba ją umyć. I wycieraczki też! A w ogóle wycieraczki należy myć częściej niż szybę.

sek w tym ze codziennie uzytkuje i nie bylo syfu tam. Bez przesady nie bede przeciez codziennie z rana szedl ze szmata i myl wycieraczki zestwy na allegro za 30zl wiec warto sprobowac nawet jak mialoby to nic nie dac. Pocwiczyc mozna na niewidocznym miejscu dla kierowcy.

Matifcb napisał(a):sek w tym ze codziennie uzytkuje i nie bylo syfu tam

Rozumiem, że codziennie sprawdzasz, że nie ma tam syfu. I, że wiesz co to pył krzemionkowy.

Szczerze...? Ja wiedziałem, że tak będzie... yhm, yhm... i nie chciało mi się odpisywać, ale chciałem Ci oszczędzić moich doświadczeń i roboty. No cóż...
Skorzystaj z taniego zestawu z allegro. Przyjemnej pracy i powodzenia. Naprawdę szczerze.

Konik napisał(a):Szczerze...? Ja wiedziałem, że tak będzie... yhm, yhm... i nie chciało mi się odpisywać, ale chciałem Ci oszczędzić moich doświadczeń i roboty

Ojtam ojtam . Już tak nie płakej .
Było warto, bo niezmiernie miło zobaczyć Cię w dobrej formie na Forum

Cze Piotruś!

Nie "płakam" jedynie zapieprz, że nie ma czasu taczek załadować, dlatego mi się "nie chciało".

Miłego dnia!

Dziękuję, wzajemnie

Nie do końca się z kolegą Konik zgodzę (Piotruś wie jakiego samochodu to dotyczy mowa o Boracie) i tam szyba była polerowana ale nie był to tlenek ceru człowiek który się tym zajmował nie powiedział czego użył ale efekt był taki że poza odpryskiem po kamyku rys po wycieraczkach nie było soczewek tez nie i szyba wygląda nieźle musisz pytać w specjalistycznych zakładach koszt tego zabiegu chyba jak dobrze pamiętam 100 pln i naprawdę efekt jest

Jeśli się spoleruje choćby kilka mikronów szyby już powstaje soczewka. Fizyka. Nie możliwości by ręcznie spolerować identyczną warstwę szkła na całej powierzchni by zachować idealnie równoległe powierzchnie dwóch stron szyby, a co za tym idzie... powstają soczewki.

Jeśli "szyba wygląda nieźle", to zapewne kwestia głębokości polerowania (im mniej, tym soczewki mniejsze), oczekiwań (pewnie, że lepiej widać jeśli zmatowienia od wycieraczek są mniejsze), umiejętnego polerowania (można w pewnych granicach zrobić to "nieźle"), ekonomiki (każdy z nas ma inny próg postrzegania opłacalności w stosunku do jakości) i pewnie paru innych czynników. No i jeśli mówimy o zmatowieniach szyby od wycieraczek, to efekt może być zadowalający. Natomiast jeśli mówimy o rysach (kolega wspomniał, że są rysy od śmieci, które prawdopodobnie dostały się między szybę, a wycieraczki), to nadal słabo to widzę.

Oczywiście szanuję odmienność Twojego zdania. Napisałem co myślę o temacie. I tyle.

sidewind76 napisał(a):Piotruś wie jakiego samochodu to dotyczy

Aż się przyjrzę przy najbliższej okazji . Nie wiedziałem, że zafundowałeś szybie polerkę.

Wydaje mi się, ze jak napisał Konik

Konik napisał(a): umiejętnego polerowania (można w pewnych granicach zrobić to "nieźle")

w określonych przypadkach taki zabieg może być na swój sposób sensowny wydłużając "życie" szyby na kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy kilometrów (i pewnie tym razem tak właśnie jest).

Niemniej jak dla mnie szyba czołowa jest takim samym elementem eksploatacyjnym jak np. tarcze hamulcowe albo pasek rozrządu i co jakiś czas powinna być obligatoryjnie wymieniona na nową.
Z drugiej strony gdy widzę jak się zachowują te wszystkie chińskie gówna (odbicia, refleksy i inne soczewki w fabrycznie nowych szybach) to już sam nie wiem co lepsze

Najlepiej to chyba jednak poprawić własną ostrość widzenia , bo za stówkę to już (zależnie od upodobań) byłoby na dwie Finlandie z porządną zagrychą albo i jakiś inny whiskacz ...

jesli efekt jest zadowalajacy to mozna odpuscic te 2 finlandie i naprawic denerwujacy mankament w aucie. Drazni mnie to bo akurat na wysokosci oczu kierowcy sie to zdarzylo. Tragedii nie ma ale nie jestem w temacie i myslalem ze plytkie ryski mozna usunac. Patrzac na ilosci kupowanych zestawow to naprawde schodzi to sprzedajacym. Nie mam nic przeciwko jesli ktos (zwlaszcza doswiadczony w temacie bardziej niz ja ) ma odmienne zdanie i zwraca uwage na co uwazac i co mozna z taka szyba zlego zrobic.

Matifcb napisał(a):Patrzac na ilosci kupowanych zestawow to naprawde schodzi to sprzedajacym.

Idę praktycznie o każdy zakład, że 98% tego ruchu generują handlarze skrywający faktyczny stopień zużycia oferowanego złomu.
Zmatowioną, zużytą szybę zauważy praktycznie każdy od razu, ale nawet bardzo kiepsko spolerowaną dopiero po pewnym czasie.

Matifcb napisał(a):jesli efekt jest zadowalajacy to mozna odpuscic te 2 finlandie

Zwariowałeś

soczewka powstaje tylko w przypadku polerowania w "kółko" czyli rotacja narzędzia polerującego przy szlifowaniu oscylacyjnym nie ma takiej możliwości aby powstała soczewka przynajmniej tak mi się zawsze wydawało a tutaj jestem pewny że gość robił to bez użycia tlenku ceru i nawet nie wiem czym tak naprawdę ale efekt jest zadowalający a prawda też jest taka że szyby się wymienia i nie zawsze przez wypadek
a tak na marginesie finki czekają powiedz Piotruś tylko kiedy

Nie ma znaczenia rotacja, oscylacja, czy inny sposób. Soczewka nie powstaje od sposobu obróbki. Powstaje dlatego, że powierzchnia robi się wklęsła. Wtedy światło inaczej się załamuje przy przejściu przez szybę. Ale nie będę się już powtarzał. Pisałem o tym powyżej. I było o tym na lekcjach fizyki chyba jeszcze w podstawówce.

Konik napisał(a):Nie ma znaczenia rotacja, oscylacja, czy inny sposób. Soczewka nie powstaje od sposobu obróbki. Powstaje dlatego, że powierzchnia robi się wklęsła. Wtedy światło inaczej się załamuje przy przejściu przez szybę. Ale nie będę się już powtarzał. Pisałem o tym powyżej. I było o tym na lekcjach fizyki chyba jeszcze w podstawówce.

A wklęsłość większa lub mniejsza zależy od sposobu obróbki, ergo....