Moim zdaniem w wątku zrobił się trochę za duży kocioł, ponieważ problemy Kolegi
micklbn wcale nie muszą być tożsame z problemami Kolegi
Citrin.
Zacznijmy od tego, że w trakcie INTENSYWNEJ jazdy miejskiej silnik nagrzewa się bardziej niż w spokojnej trasie przy 100 km/h. Tak po prostu jest z kilku powodów i dlatego nawet najmniejsza dysfunkcja termostatu może potęgować niekorzystny bilans termiczny nie tylko dla pasażerów ale również silnika.
Takie już są te nasze TDi-ki, że chciałyby ciepło całego świata dla siebie, a o dzielenie się z pasażerami nawet nie chcą "dyskutować", szczególnie gdy temperatura otoczenia spada kilka kresek poniżej zera.
Zatem, w przypadku Kolegi
micklbn, biorąc pod uwagę powyższe, moim zdaniem obiektywne fakty, oraz odczuwalną poprawę po wymianie termostatu - powodem słabej wydajności ogrzewania przede wszystkim wydaje się być niska wydajność "układu wodnego".
Tutaj proponuję zwrócić jeszcze szczególną uwagę na słowa
micklbn o zbiorniczku wyrównawczym:
micklbn napisał(a):zbiorniczek (przynajmniej u mnie) jest porządnie upierdzielony nie za bardzo widać na tej podziałce MIN/MAX
.
Otóż brudny zbiorniczek oznacza, że cały "układ wodny" wygląda podobnie aż po nagrzewnicę, która prawdopodobnie jest już w znacznym stopniu "przypachana" nie wiadomo czym (najczęściej jest to jakiś mocno gówniany środek uszczelniający). .
Reasumując, Koledze
micklbn proponowałbym bardzo porządnie wypłukać (z użyciem stosownych środków) cały układ chłodzenia, co nie jest zajęciem łatwym ani szczególnie skutecznym, jednak "ziarnko do ziarnka" ... . W każdym razie warto powalczyć, bo przy głębszych mrozach nie w pełni drożny układ znowu o sobie przypomni. Poza tym czysty płyn wydłuży żywotność pompy wody oraz nowego termostatu.
A już zupełnie-zupeeełnieeee odrębną sprawą jest kwestia czystości czujników temperatury w kabinie pojazdu, czystego filtra kabinowego oraz sprawności
klap klimatronika oraz prawidłowo przeprowadzonej procedury nastaw podstawowych.
Pamiętajcie, że gdy klimatronik pracuje w trybie "AUTO", to poniżej (zdaje się) 5*C temperatury powietrza i zanim silnik nie osiągnie około 70*C (całkiem dokładnie nie pamiętam) - ogrzewanie wnętrza kabiny jest wspomagane elektrycznymi (grzałkami w nagrzewnicy), które jednak po pewnym czasie zostają wyłączone nawet jeśli temperatura nie osiąga jeszcze wymaganych wartości i właśnie wtedy w niektórych przypadkach z kratek nawiewu leci coraz chłodniejsze powietrze gdyż silnik z układem wodnym o ograniczonej wydolności zwyczajnie nie wyrabia z "wyprodukowaniem" odpowiedniej ilości ciepełka.
citrin napisał(a):Nic nie jest inaczej. Jeżeli temp po nagrzaniu silnika wskoczy na 90st i tak trzyma, a powinna, czy jest lato, zima czy jest nawiew na maksa czy na min., czy klima chłodzi, to tak powinno być , tak musi być !
Tylko teoretycznie. Podczas bardzo niskich temperatur, w trasie jak i podczas NIEFORSOWNEJ jazdy miejskiej nawet najbardziej sprawne ogrzewanie w 2,5TDi przestaje się wyrabiać gdy użytkownicy ustawią sobie na przykład 23*C żądanej temperatury. I nie ma na to siły, bo nawet wodne webasto też spracuje tylko do 75*C temperatury płynu.
citrin napisał(a): tu jest pies pogrzebany , właśnie sam mam problem z tym. . W tym przypadku to nie jest termostat, pompa, płyn ... Wina leży w czujniku tylko jakim ?
Trzeba podłączyć VAGa i wszystko dokładnie posprawdzać. Czujników jest dużo, począwszy od temperatury wody, poprzez pomiary wnętrza kabiny, aż po termistory umieszczone w kanałach powietrznych (w sąsiedztwie klap klimatronika).
citrin napisał(a):Podobno jeden czujnik jest na podszybiu na środku kratki, tak? ten pindelek to podobno czujnik, tak ? Może to on .
Nie. To jest fotosensor (determinuje wydajność dmuchawy i klimatyzacji zależnie od natężenia światła słonecznego).
W samochodach z klimą "manualną" nie występują, a przecież ogrzewanie działa dobrze.
citrin napisał(a):Swego czasu na zlocie A6 w Dadaju byłem świadkiem jak jeden z kolegów ustawiał w A6 komuś klapy, wprowadzał jakieś ustawienia klap nawiewu, może w tym jest jakaś przyczyna i trzeba by było taki zabieg wykonać.
Jest to jeden z warunków, ale nie antidotum na wszystko. Wystarczy wejść w pierwszą grupę nastaw podstawowych klimatronika i poczekać aż we wszystkich okienkach pojawią zera (może potrwać kilkanaście sekund). Po wprowadzeniu nastaw koniecznie trzeba odczytać pamięć usterek.
citrin napisał(a):To jak.... , ma ktoś jakieś pomysły dla kolegi/dla mnie .
Nigdzie nie jest powiedziane, ze Wasze problemy są tożsame. I moim zdaniem w znacznym stopniu nie są.
bendzji napisał(a):Sprawdź vagiem jaki masz odczyt temperatury w silniku a jaki na zegarach
Zdecydowany punkt wyjścia i warunek konieczny do wszystkich kolejnych diagnoz / napraw / wymian.