Witam. Ostatnio zaobserwowalem, ze po wlaczeniu ogrzewania i wentylatora na maxa temperatura silnika spada z 90 stopni do 65-70. Dzieje sie tak na postoju, wystarczy 2-3 min i wskazowka spada w dol. W czasie jazdy trzyma 90 stopni. czy to normalny objaw w tym silniku? dodam ze termostat wymienialem jakies 10 tys km temu. prosze o odpowiedz.pozdrawiam

Objaw jest, moim zdaniem, w aktualnych temperaturach otoczenia, typowy.
Trudno jednak autorytatywnie ustalić czy nie byłby już czas na wymianę termostatu. Jest to część, która w miarę upływu czasu może tracić zakres działania jak dla nowego elementu.
Wskazówka temperatury na szafie niestety ma zbyt dużą bezwładność i może pokazywać 90*C pomimo tego, że faktyczna temperatura chłodziwa jest znacząco niższa. Podłącz się jakimś VCDS'em albo czymś podobnym i sprawdź, czy podczas normalnej jazdy i przy normalnie ustawionym ogrzewaniu (np. w trybie auto na 22*C) temperatura silnika dochodzi do 85 - 90*C na dystansie ok. 10 km od zimnego rozruchu. Jeśli tak, ewentualna inwestycja w nowy termostat będzie bezzasadna. Jeżeli jednak silnik wciąż będzie niedogrzany, wtedy warto przemyśleć sprawę, bo nie chodzi tylko o wychłodzoną kabinę ale też niepotrzebnie zwiększone zużycie paliwa.

Dziekuje za szybka odpowiedz. Temperatura otoczenia u mnie w tej chwili to -12 stopni. czy termostat moglby pasc po przejechaniu 10 tys km? auto do 90 stopni nagrzewa sie po przejechaniu 7 km, wtedy temperature wewnatrz auta mam ustawiona na 23 stopnie i predkosc wentylatora w polowie. dzisiaj po przejechaniu okolo 30 km sprawdzilem dolny waz od chlodnicy i byl zimny. zrobil sie cieply dopiero po tym, gdy stojac na parkingu wkrecilem silnik na 3-4 tys obrotow na okolo 3-4 min. znajomy ma a4 b8 z silnikiem 2.0tfsi 180km i u niego takie objawy nie wystepuja ale wiadomo inny kod silnika, inny klimatronik chociaz nie wiem czy to ma cos wspolnego z moim przypadkiem.

Damian, czyli u Ciebie wszystko OK, ale jak tak będziesz kręcił motor bez obciążenia na postoju, to w końcu oberwiesz tłokiem w głowę (a przynajmniej istnieje takie zagrożenie).

mianas87 napisał(a): znajomy ma a4 b8 z silnikiem 2.0tfsi 180km i u niego takie objawy nie wystepuja ale wiadomo inny kod silnika, inny klimatronik chociaz nie wiem czy to ma cos wspolnego z moim przypadkiem.

Fizyki nikt nie przeskoczy. Proponuję Ci ustawić na klimatroniku najbardziej optymalną temperaturę w trybie "AUTO", potem wysterować nadmuch po swojemu i w ten sposób ogrzewane będzie działało najbardziej efektywnie.
A co do wwym. znajomego już raz Ci napisałem - wskaźnik na szafie ma potężną bezwładność. Czy występują istotne różnice dowiedziałbyś się dopiero z VAGa.

Dolny waz od chlodnicy kiedy powinien byc cieply? Wkrecilem go na chwile na postoju, poniewaz tak jak mowisz wskaznik moze troche oszukiwac, a niestety nie mam w tym momencie mozliwosci podlaczenia pod kompa i sprawdzenia rzeczywistej temperatury silnika.

Na pewno nie szybciej niż wskaźnik od dłuższej chwili pokazuje 90*C.