Witam serdecznie,

Mam pytanie odnośnie tulei wahacza przedniego. Dodam, że mieszkam w Norwegii. Tydzień temu miałem tutaj przegląd i wyszło, że muszę wymienić tuleje wahacza. Problem jest w tym, że nie jest sprecyzowane gdzie ona się znajduje. Jest napisane, że jest to wewnętrzna, przednia, lewa.

Pozdrawiam

Skoro "przednia" to po mojemu chodzi o wahacz prosty (główny), ale kij wie czy diagnosta nie miał na myśli całego zwieszenia przedniego, a wybita tuleja jest w wahaczu prowadzącym (tzw. banan). Ja myślę, że powinieneś zostawić problem mechanikowi, który będzie dokonywał naprawy. Samodzielnie tulei i tak nie "przeprasujesz", chyba, że planujesz wymianę kompletnego wahacza.

Akurat przerabialem ten temat.

U mnie sworznie (czyli od zewnątrz) tych wahaczy dolnych były dobre (dolny przedni i dolny tylni), natomiast guma w tulejach (czyli od wewnątrz) wyrobiona i to jest łatwo sprawdzić, o ile można wejść pod samochód. Ta tuleja w bananie (dolny tylni) jest łatwa w diagnozie, bo jeżeli jest zawilgocona w środku, tzn. że jest do wymiany. W środku tej tulei i gumy jest bowiem olej. Natomiast tuleja z przedniego banana jest normalna i sprawdzamy czy nie jest popękana.
Tuleja w wahaczu przednim siedzi dość normalnie i prasą zrobioną z mocnej śruby ją wyprasowałem i wprasowałem nową.
Natomiast w wahaczu tylnim nie mogłem sobie poradzić i musiałem cały wahacz zawieść na prasę 20 ton, zarówno w przypadku prawej jak i lewej strony.

Na allegro można kupić prasę śrubową w kształcie litery C od około 200zł, ja jej nie miałem, ale przy następnej akcji kupię.
Jak mamy taką prasę ręczną to po prostu robimy wszystko bez zdejmowania wahaczy, co jest jednak dużym ułatieniem.