Prawdopodobnie masz zaklejone kanały "wodne" w silniku i być może w chłodnicy również. Jeżeli (??) jest to pozostałość po jakimś gównie "służącym" do uszczelniania układów chłodzenia, to z pewnością 99% nigdy się już tego nie pozbędziesz ani z silnika, ani z nagrzewnicy ani z chłodnicy, a wydajność układu pozostanie mocno ułomna na zawsze.
Miałem kilka takich przypadków w swojej skromnej karierze i nigdy przenigdy nie udało mi się skutecznie zlikwidować/wypłukać problemu.
Jeżeli kondycja głowic jest dobra wato przemyśleć inną strategię postepowania żeby ratować co się da póki czas.
Naturalnie zakładam, że o sprawny termostat zadbałeś już dawno. bo jeśli nie, to moje powyższe wypociny nie mają zastosowania i należy zacząć od spraw najprostszych.
Jednym z najbardziej kuriozalnych przypadków z jakimi miałem do czynienia, była chińska pompa wody, w której wirnik DOSŁOWNIE starł się na płynie chłodzącym do tego stopnia, że z układu o wymuszonym obiegu zrobił się układ grawitacyjny jak w starym domowym ogrzewaniu sprzed kilkudziesięciu lat
.
Więc tego też musisz być pewny czy pompa wody spełnia powierzoną funkcję
Nie bagatelizowałbym sytuacji, bo prędzej czy później coś nie wytrzyma (np. uszczelka głowicy).