Strona 2 z 2

PostNapisane: 2014-01-23, 15:18
przez Edin
Na fakturze mam takie pozycje:

Zaworek zwrotny paliwa 45 zł
Diagnostyka układu paliwowego 60 zł
Regulacja kąta wtrysku 100

Nie wiem jak oni ten kąt ustawiali bo przód nie był rozkręcany ;)

Auto pali ciut lepiej ale nie tak jak wcześniej.

PostNapisane: 2014-01-23, 15:34
przez Koenig
Edin napisał(a):Nie wiem jak oni ten kąt ustawiali bo przód nie był rozkręcany

Obserwowałem jak to robił u mnie mechanik. Jak najbardziej do zrobienia bez rozbierania przodu, ale nie na moje zdrowie. Trochę wkurzająca była metoda prób i błędów, czyli poluzowanie, przestawienie, skręcenie, komputer... kurde, ciut za dużo... i od nowa poluzowanie, przestawienie itd.. :D
I tak chyba 5 razy ;d

PostNapisane: 2014-01-23, 17:58
przez RomanS
Koenig napisał(a):Obserwowałem jak to robił u mnie mechanik. Jak najbardziej do zrobienia bez rozbierania przodu, ale nie na moje zdrowie. Trochę wkurzająca była metoda prób i błędów, czyli poluzowanie, przestawienie, skręcenie, komputer... kurde, ciut za dużo... i od nowa poluzowanie, przestawienie itd.. :D
I tak chyba 5 razy ;d


Koenig, to jest kwestia posiadania pewnych ze tak powiem doswiadczeń. Jakbyś na ten przykład opanował sztukę ustawiania zapłpnu w Wartburgu dwusuwowym na 3 przerywaczach, gdzie jak ustawisz 1, potem2 potem 3 a potem sprawdzasz dla pewnosci 1 i okazuje się, że 1 jest do d..y (i zaczynasz od początku),- to takie ustawianie kąta wtrysku w 2,5 TDI jest jak małe piwo :mrgreen:

PostNapisane: 2014-01-23, 20:04
przez Edin
W moim przypadku widać dla mechaników nie było to małe piwo, bo w ciągu dwóch dni ponoć dwa razy przestawiali i nie ustawili :-( sam się spróbuje za to w końcu wziąć.

Nie widzi mi się kuźwa tylko zdjęcie tych osłon z paska rozrządu.

PostNapisane: 2014-01-23, 23:50
przez RomanS
Edin napisał(a):Nie widzi mi się kuźwa tylko zdjęcie tych osłon z paska rozrządu.


Na upartego wystarczy zdjąc tylko jedną, po stronie kierowcy. Ale... akurat ta ma najnizszy zatrzask dość paskudnie dostepny. Więc dla wygody z reguły zdejmuję obie, ta po stronie pasażera zdejmuje sie łatwo :-)

PostNapisane: 2014-01-24, 08:22
przez Koenig
Edin napisał(a):bo w ciągu dwóch dni ponoć dwa razy przestawiali i nie ustawili


Czegoś tu nie rozumiem... W moim przypadku te 5 prób zajęło jakieś pół godziny. Zdjęta była tylko jedna osłona - ta od strony kierowcy. Najważniejsze żeby ten dolny zatrzask nie spadł na dół.

PostNapisane: 2014-01-24, 08:45
przez Edin
Też nie rozumiem, w moich stronach nie mogę znaleźć fachowców od tego auta ;(

PostNapisane: 2014-01-24, 10:16
przez pastaldo
Edin napisał(a):Też nie rozumiem, w moich stronach nie mogę znaleźć fachowców od tego auta ;(

No niestety. Mnie nawiedziło zapowietrzanie i też walcze. Nie miałem jak tego zrobić to zabrali mi go na lawecie do sabatu to tam gośc odpalił na placka i stwierdziłem że tam nie wrócę. Jest dobry gośc na Wyzwolenia 130 ale powiedział co mam zrobić co moge sam i kazał obserwować a wczoraj znowu nie odpalił. Czekam na węże itp i będe uszczelniał ;)
Przy wylocie na świdnik masz też Woliński diesel to podobno filia tego ze Skrobowa a tamci sa specjalistami w temacie.

Re: Powietrze w układzie paliwowym - ciężkie odpalanie po po

PostNapisane: 2016-09-11, 17:25
przez darioszef
Może za czesto nie pisze ale chyba moge wam cos powiedzieć.
Ja zaczoł bym od wywalenia tych plastikowych wezykow wstawionych na goraco ktore od klekotania poprostu nie trzymaja nie wiem czy to plastik czy tak sparchaciala guma nie wazne.

ja wyciełem od poczatku złączki do samego zaworka zwrotnego w pompie.
czarny wąż też skruciłem do minimum.
Mowimy o przelewówce bo tak naprawde na nim powstaja cyrki.
po podokrecaniu wszystkich objemek problem powietrza znikał.

Jednak to nie likwidowało mojego problemu.
Wiec czas był na wymiane zaworków zwrotnych na pompie bo gdy pompa ostygnie moga cofać wymieniamy obydwa to te sruby które sa przy pompie v44 wymieniamy podkladki miedziane.

i o ile dzieja sie jakies cyrki ze spływem paliwa spowrotem do baku jak cos nie tak z pompa w baku czy czujnikiem montujemy dwa zaworki zwrotne na przewodzie zasilajacym z tym ze jeden przed filtrem paliwa a drugi po .

w ten sposob mamy paliwo w pompie ktore wystarcza do rozruchu nawet jak pompa w baku szwankuje.

wiem ze te audi nie robi sie orginalne ale ja mam przebieg 377 tysiecy. i pali na strzala. szukalem odpowiedzi na forach ale wszedzie pisza to samo jak komus to pomoze to git. plus taki ze to male koszty

Re: Powietrze w układzie paliwowym - ciężkie odpalanie po po

PostNapisane: 2016-09-11, 21:46
przez Piotruś
Wszystko fajnie i liczy się skutek ale te plastikowe wężyki między innymi po to mają takie a nie inne ukształtowanie, by korzystając z zasady naczyń połączonych zabezpieczać pompę przed zapowietrzeniem.
Druga sprawa jest taka, że permanentne uruchamianie silnika gdy w układzie może zalegać powietrze - niespecjalnie sprzyja długiej żywotności VP44.

Taki tam mój skromny głos w omawianej sprawie.

Re: Powietrze w układzie paliwowym - ciężkie odpalanie po po

PostNapisane: 2017-12-02, 08:47
przez Piotruś
Kontynuując temat problemów rozruchowych 2,5 TDi pozwolę sobie nie zakładać nowego topiika, tylko kontynuować w istniejącym ;-) .

Wczoraj od naszego Forumowego Kolegi otrzymałem takiego maila :

Podobne rzeczy zaczęły się dziać na nowo.
Wężyki /opaski szczelne.
Kupiłem zestaw uszczelniaczy Bosch .

[...]

Wyskoczył błąd 1441 wykasowany i na razie spokój.
No i teraz pytania i sugestie :
1. W zestawie uszczelniaczy jest jeszcze oring zielony takiej samej średnicy ale grubszy i może to ten jest właściwy, no i może w pierwszej kolejności podmieniłbym go na tej śrubie ???
2. Wymienić oring z zaworka zwrotnego ( mimo że około 15 tys temu był wymieniany) bo może stracił szczelność.
3. Czy zdarzyło Ci się że oryginalny filtr + orginalny zaworek z oringem stracił swoją szczelność po 8-mcach /15 tys przejechanych kilometrów ?
A może jakaś nieszczelność w okolicach sterownika pompy ?
W zestawie uszczelniaczy mam tą uszczelkę, zieloną pod sterownik. W starszych typach była czarna która była powodem nieszczelności na pompie. Jaka u mnie jest to nie wiem.
A może obligatoryjnie wymienić pod sterownikiem, ale nie wiem jak tam z dołu wygląda i czy z tym sobie poradzę, chyba tam nie trzeba nic rozlutowywać .
Co myślisz ? Masz jakieś podpowiedzi ?
Będę bardzo wdzięczny za każdą sugestię. Powiedziałem sobie że sam go zrobię. Sory, ale mechanicy pobawią się i w końcu zdiagnozują VP za 2800tys.


Oto moja odpowiedź:

1. Nie bagatelizowałbym 01441. Jest BEZPOŚREDNIO odpowiedzialny za blokowanie startu, choć oczywiście teraz trudno powiedzieć na ile mógł ewentualnie sprawiać opisywane trudności.
2. Co do zestawu uszczelek moim zdaniem zawsze warto wymienić wszystko co tylko możliwe. Nie potrafię odpowiedzieć, który oring jest bardzie właściwy. grubszy czy chudszy. To musisz zmierzyć i ustalić samodzielnie, Mój ostatni kontakt z pompą VP44 miał miejsce dobrych kilka lat wstecz, więc niektóre szczegóły zwyczajnie zapominam .
3. Jednym z potencjalnych miejsc zapowietrzania, chociaż rzadko ale się zdarza, bywa też oring wałka głównego pompy od strony koła pasowego. Jest małe prawdopodobieństwo, że dopadał Cię taka przypadłość , jednak gdyby wszystkie inne możliwości zostały wyeliminowane .....................
4. W kwestii filtra głównego też może się dużo dziać ale wątpię, że przez 15 tkm było OK, "aż tu nagle taka" nieszczelność. Ale wykluczyć się da, a poza tym sam filtr też czasami strzela focha (niezależnie od ewentualnego zabrudzenia). I takie przypadki miewałem, sporadycznie ale regularnie .
5. Odnośnie uszczelki sterownika RACZEJ niczego nie trzeba lutować ale szczerze mówiąc nie pamiętam już dokładnie jak jest z połączeniem czujnika kątowego wałka.
A uszczelki CHYBA są dwie. Jedna taka "pozawijana", a druga owalna. Ale to już zorientujesz się podczas ewentualnej wymiany. Ja po kilku dłuuuugich już latach przerwy w obcowaniu z VP44 zaczynam mieć coraz większe luki w pamięci.

Reasumując, z tego co opisujesz wnioskuję dwa potencjalne punkty zapalne. Są to powietrze i ewentualny problem czujnika G210.
Szukając nieszczelności nie zapominaj, że mogła się pojawić zarówno w komorze silnika jak i przy "bombie" w zbiorniku ... .

Ode mnie tyle.
Być może ktoś z Forumowiczów ma coś innego do dodania, to serdecznie zapraszam do rozmowy