Kontynuując temat problemów rozruchowych 2,5 TDi pozwolę sobie nie zakładać nowego topiika, tylko kontynuować w istniejącym
.
Wczoraj od naszego Forumowego Kolegi otrzymałem takiego maila :
Podobne rzeczy zaczęły się dziać na nowo.
Wężyki /opaski szczelne.
Kupiłem zestaw uszczelniaczy Bosch .
[...]
Wyskoczył błąd 1441 wykasowany i na razie spokój.
No i teraz pytania i sugestie :
1. W zestawie uszczelniaczy jest jeszcze oring zielony takiej samej średnicy ale grubszy i może to ten jest właściwy, no i może w pierwszej kolejności podmieniłbym go na tej śrubie
?
2. Wymienić oring z zaworka zwrotnego ( mimo że około 15 tys temu był wymieniany) bo może stracił szczelność.
3. Czy zdarzyło Ci się że oryginalny filtr + orginalny zaworek z oringem stracił swoją szczelność po 8-mcach /15 tys przejechanych kilometrów ?
A może jakaś nieszczelność w okolicach sterownika pompy ?
W zestawie uszczelniaczy mam tą uszczelkę, zieloną pod sterownik. W starszych typach była czarna która była powodem nieszczelności na pompie. Jaka u mnie jest to nie wiem.
A może obligatoryjnie wymienić pod sterownikiem, ale nie wiem jak tam z dołu wygląda i czy z tym sobie poradzę, chyba tam nie trzeba nic rozlutowywać .
Co myślisz ? Masz jakieś podpowiedzi ?
Będę bardzo wdzięczny za każdą sugestię. Powiedziałem sobie że sam go zrobię. Sory, ale mechanicy pobawią się i w końcu zdiagnozują VP za 2800tys.
Oto moja odpowiedź:
1. Nie bagatelizowałbym 01441. Jest BEZPOŚREDNIO odpowiedzialny za blokowanie startu, choć oczywiście teraz trudno powiedzieć na ile mógł ewentualnie sprawiać opisywane trudności.
2. Co do zestawu uszczelek moim zdaniem zawsze warto wymienić wszystko co tylko możliwe. Nie potrafię odpowiedzieć, który oring jest bardzie właściwy. grubszy czy chudszy. To musisz zmierzyć i ustalić samodzielnie, Mój ostatni kontakt z pompą VP44 miał miejsce dobrych kilka lat wstecz, więc niektóre szczegóły zwyczajnie zapominam .
3. Jednym z potencjalnych miejsc zapowietrzania, chociaż rzadko ale się zdarza, bywa też oring wałka głównego pompy od strony koła pasowego. Jest małe prawdopodobieństwo, że dopadał Cię taka przypadłość , jednak gdyby wszystkie inne możliwości zostały wyeliminowane .....................
4. W kwestii filtra głównego też może się dużo dziać ale wątpię, że przez 15 tkm było OK, "aż tu nagle taka" nieszczelność. Ale wykluczyć się da, a poza tym sam filtr też czasami strzela focha (niezależnie od ewentualnego zabrudzenia). I takie przypadki miewałem, sporadycznie ale regularnie .
5. Odnośnie uszczelki sterownika RACZEJ niczego nie trzeba lutować ale szczerze mówiąc nie pamiętam już dokładnie jak jest z połączeniem czujnika kątowego wałka.
A uszczelki CHYBA są dwie. Jedna taka "pozawijana", a druga owalna. Ale to już zorientujesz się podczas ewentualnej wymiany. Ja po kilku dłuuuugich już latach przerwy w obcowaniu z VP44 zaczynam mieć coraz większe luki w pamięci.
Reasumując, z tego co opisujesz wnioskuję dwa potencjalne punkty zapalne. Są to powietrze i ewentualny problem czujnika G210.
Szukając nieszczelności nie zapominaj, że mogła się pojawić zarówno w komorze silnika jak i przy "bombie" w zbiorniku ... .
Ode mnie tyle.
Być może ktoś z Forumowiczów ma coś innego do dodania, to serdecznie zapraszam do rozmowy